Dziennik: 20/29.11.1889–29.08.1897
Głównym tematem dziennika jest rodzina, a najważniejszymi wydarzeniami – narodziny kolejnych potomków (Marii i Eweliny) i poszczególne etapy ich dorastania (pierwsze dni po porodzie, odstawienie od piersi, ząbkowanie, pierwsze słowo, kroki, choroby itd.). O świecie pozarodzinnym autorka pisze, o ile był bezpośrednio związany z jej dziećmi; można uznać, że ten tom dziennika reprezentuje typ dziennika dla dzieci, popularnego w dziewiętnastowiecznej kobiecej diarystyce. Na kilku stronach – co typowe dla tego typu diariuszowania – autorka wspomina historię rodów Bagnickich, Głuchowskich i Baudouinów z myślą o przekazaniu tej wiedzy dzieciom. Diarystkę cechuje matczyna wrażliwość, szczególny zmysł obserwatorski i umiejętność opisu. Pisze zazwyczaj na bieżąco, średnio co kilka dni, ale zdarzają się dłuższe odstępy czasowe.
Zapiski rozpoczynają się zdaniem: „Pióro gęsie ręką trzęsie – Romualdy Baudouin de Courtenay 1889 rok 20/29 listopada Dorpat”. Kolejna strona zawiera pomiary wzrostu dzieci. Data pierwszego wpisu: 3 grudnia 1889 r. zawiera opis zabawy trójki rodzeństwa w dorpackim domu i obawy związane z panującą w mieście chorobą („influenza”). Data ostatniego wpisu: 29 sierpnia 1897 r. – opis zachowania kilkumiesięcznego dziecka (Marii) podczas wychodzenia na dwór na wakacjach w Rudawie. Dziennik zawiera również szkice i krótkie opisy dziecięcych dłoni.
Autorka dużo uwagi poświęca zachowaniu dzieci, a zwłaszcza rozwojowi ich mowy. Zapisuje dialogi rodzeństwa zgodnie z dziecięcą artykulacją. Najczęściej słowa te są podkreślone (być może pamiętniki stanowiły materiał badawczy dla Jana Baudouin de Courtenay – pod datą 2 stycznia 1891 r. autorka pisze, że zapiski leżały zamknięte gdzieś u męża). Na przestrzeni całego dziennika Baudouin wymienia czytane przez dzieci lektury, m.in. Równiankę Augusta Adama Jaskego, Podarunek dla młodzieży Mieczysława Brzezińskiego, W matni Wacława Sieroszewskiego, Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego, wiersze Marii Konopnickiej, Teofila Lenartowicza, czasopisma „Das Buch für Alle” i „Przyjaciel Dzieci”, ponadto drzeworyty Gustava Doré. Dokłada wszelkich starań, by dzieci „czytały gładko” również po niemiecku. Domowa edukacja obejmuje także muzykę, rysunek i robótki ręczne (szydełkowanie, haftowanie). Baudouin opisuje pierwsze rysunkowe kroki Zofii, muzyczne zdolności Cezarii. Sama również gra na fortepianie (m.in. utwory Chopina, Schuberta, Beethovena, Scarlattiego). Troskliwa matka i pierwsza nauczycielka szczegółowo omawia zarówno postępy, jak i kłopoty dzieci w nauce. Jednak najwięcej czasu rodzeństwo spędza na zabawie, rozmowach, spacerach.
Największymi problemami, z jakimi borykają się autorka i jej rodzina, są częste przeprowadzki, zapewne spowodowane zmianą miejsca pracy męża Jana, wykładowcy na uniwersytetach w Dorpacie, Petersburgu, Krakowie, jednak ona sama nigdy bezpośrednio nie podaje powodu przenosin. Najdłuższe z nich, z Dorpatu do Krakowa, trwały od 13 czerwca do 24 lipca 1893 r. Autorka wyraża swój niepokój o dzieci, które stały się nerwowe i buntownicze z powodu „całkowitej a nieustannie powtarzającej się zmiany wszystkich warunków życia” (76v). W Krakowie rodzina Baudouinów zamieszkała w kamienicy „Pod Aniołem” (ul. Radziwiłłowska), potem na Pędzichowie. 4 czerwca 1894 r. Baudouin pisze o krajobrazie miejscowości Skawa, który rekompensuje całej rodzinie trudy kolejnych przenosin. Autorka opisuje wyjazdy do Rabki z powodu słabego zdrowia syna Sławomira, wspomina lecznicze kąpiele, spacery we wsi Słone. Mimo usilnych starań dzieci często chorowały, m.in. na szkarlatynę. Ponadto dziennik zawiera informacje o wyjazdach na jarmark w Rabce, do Limanowej, o wyjściu do cyrku, gimnastyce na tzw. Deptaku na łące, przyjeździe Wincentego Lutosławskiego i jego żony z Hiszpanii itp.