Relacja Zeldy Metz
Relację otwiera data z połowy września 1939 roku. Autorka zapisała, że od wybuchu II wojny światowej Siedliszcze – małe miasteczko – pozostało bez władz i służb porządkowych. Miejscowa ludność wykorzystywała to do rabowania i napadania na żydowskich sąsiadów. Opisała jak 11 listopada 1939 roku w Siedliszczach zamordowany został Niemiec (brak nazwiska czy funkcji). W odwecie żołnierze zebrali mężczyzn z tej miejscowości i przeprowadzili segregację wedle pochodzenia – od grupy oddzielono Żydów i pobito. Aresztowano jedenastu Polaków, reszta została po dniu wypuszczona na wolność.