publikacje

Wróć do listy

Wschodnie losy Polaków

Historia rodziny autorki, pochodzącej z Wileńszczyzny. Babcia Michalina, biedna dziewczyna, pracowała jako pokojówka w majątku Rejentpol w woj. wileńskim. Zakochał się w niej syn dziedzica, Bronisław. Ponieważ rodzice chłopaka nie zgadzali się na małżeństwo, młodzi uciekli z domu. Wzięli ślub w Piotrogrodzie (obecnie Petersburg) i wyjechali do Suwałk. Dziadek pracował jako technik drogowy, a babcia zajmowała się domem i dziećmi (urodziła ich pięcioro). W 1916 r., gdy miało urodzić się piąte dziecko, Maria (matka autorki), rodzice dziadka przyjęli ich rodzinę do majątku Rejentpol.

publikacje

Wróć do listy

Lata dziecięce –1945-1948

Autorka opowiada o dzieciństwie spędzonym na Rzeszowszczyźnie, poświęcając szczególną uwagę epizodom związanym z działalnością ukraińskich nacjonalistów. Tuż po wojnie mieszkała z matką, babcią i wujkiem (bratem matki) we wsi Głogów. Byli tzw. „komornikami”.

publikacje

Wróć do listy

Rok 1943, lipiec, Wołyń

Dokument przedstawia wspomnienie autorki z wydarzeń na Wołyniu w 1943 r. Historie, które przedstawia, miały miejsce w Kisielinie i pobliskich wsiach. W niedzielę 11 lipca miejscowa ludność zebrała się na mszy św. Była to druga eucharystia od czasu otwarcia kościoła; przedtem Niemcy nie pozwalali na organizację zgromadzeń. Pod koniec nabożeństwa do budynki weszli uzbrojeni Ukraińcy i odczytali (autorka nie podaje, z jakiego dokumentu), że Polacy są coś winni Niemcom i ponoszą za to karę. Zaraz potem napastnicy zaczęli strzelać do wiernych.

publikacje

Wróć do listy

List Krystyny Huber do Archiwum Wschodniego

List Krystyny Huber do Archiwum Wschodniego pisany przede wszystkim jako objaśnienie załączonych do niego materiałów biograficznych. Do korespondencji autorka dodaje pamiętnik ojca oraz swoje własne wspomnienia. List zawiera wyjaśnienie, kim był ojciec autorki oraz w jakich okolicznościach powstał jego pamiętnik. Jan Wierny był przed wojną pracownikiem państwowym. W kwietniu 1940 r. został aresztowany i wywieziony do łagru wraz z resztą rodziny. On sam trafił do Kotłasu, krewni zaś do Aleksandrówki. Po amnestii wstąpił do II Korpusu Wojska Polskiego.

publikacje

Wróć do listy

List Magdaleny Kozerzewskiej do Archiwum Wschodniego

List kierowany jest do Janusza Opawki z Archiwum Wschodniego. Autorka pisze w sprawie wspomnień Hanny Hugon z d. Królikowskiej zatytułowanych Ostatni tydzień przed Powstaniem Warszawskim. Informuje, że Hugon była narzeczoną jej ciotecznego brata Piotra Schucha. Zaginął on w powstaniu i nie został odnaleziony. Autorka obecnie mieszka we Francji, gdzie wyszła za mąż. Do listu dołącza także swoje własne wspomnienia, które napisała w języku francuskim dla swoich bliskich. Przesyła do Archiwum Wschodniego polskie tłumaczenie tekstu.

publikacje

Wróć do listy

Ostatni tydzień przed powstaniem warszawskim

Hanna Hugon spisała wspomnienie w formie dziennika, opowiadające o ostatnich dniach przed wybuchem powstania warszawskiego. Autorka była blisko spokrewniona z gen. Grotem Roweckim (poprzez matkę, Halinę Królikowską z d. Chrzanowską).

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Krystyny Hordyńskiej

Krystyna Hordyńska opowiada o „mordach ukraińskich” na Polakach w 1943 r. Mieszkała z rodzicami w Bóbrce k. Lwowa. Miejscowość była zamieszkana przez Polaków, Ukraińców, Żydów i rodziny mieszane. Z początku stosunki ukraińsko-polskie były raczej dobre, rodziny zapraszały się na święta i różne uroczystości. Z czasem powstały osobne kluby, gdzie odbywały się spotkania ukraińskie, na które nie zapraszano Polaków. Wioski sąsiadujące z Bóbrką zamieszkiwane były przez samych Ukraińców, np. Manasterz.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Aleksandry Hlebowicz

Autorka opisuje pierwsze dni wojny w Grodnie oraz czasy okupacji radzieckiej do napadu Niemiec na ZSRR.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Eugenii Harmuszkiewicz

Relacja dotyczy losów rodziny autorki, która została wywieziona do ZSRS w 1940 r. Harmuszkiewicz miała wtedy dziewięć lat.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia z Wołynia

Autorka opisuje mordy ukraińskie na polskiej ludności na Wołyniu w 1943 r. Miała wówczas 12 lat.

Do 1943 r. mieszkała z rodzicami i starszą siostrą w niewielkiej kolonii polskiej Chrobrow, ok. 20 km na południe od Łucka. Kolonia liczyła ok. 30-40 gospodarstw i dzieliła się na dwie części. W jednej mieszkali osadnicy wojskowi, w drugiej ci, którzy kupili ziemię. Rodzice autorki pochodzili z dziada pradziada z Wołynia. Na przełomie 1939/40 r. osadników wojskowych wywieziono na Sybir, a gospodarstwa oddano Ukraińcom.

Strony