publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Krystyny Hordyńskiej

Krystyna Hordyńska opowiada o „mordach ukraińskich” na Polakach w 1943 r. Mieszkała z rodzicami w Bóbrce k. Lwowa. Miejscowość była zamieszkana przez Polaków, Ukraińców, Żydów i rodziny mieszane. Z początku stosunki ukraińsko-polskie były raczej dobre, rodziny zapraszały się na święta i różne uroczystości. Z czasem powstały osobne kluby, gdzie odbywały się spotkania ukraińskie, na które nie zapraszano Polaków. Wioski sąsiadujące z Bóbrką zamieszkiwane były przez samych Ukraińców, np. Manasterz.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Aleksandry Hlebowicz

Autorka opisuje pierwsze dni wojny w Grodnie oraz czasy okupacji radzieckiej do napadu Niemiec na ZSRR.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Eugenii Harmuszkiewicz

Relacja dotyczy losów rodziny autorki, która została wywieziona do ZSRS w 1940 r. Harmuszkiewicz miała wtedy dziewięć lat.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia z Wołynia

Autorka opisuje mordy ukraińskie na polskiej ludności na Wołyniu w 1943 r. Miała wówczas 12 lat.

Do 1943 r. mieszkała z rodzicami i starszą siostrą w niewielkiej kolonii polskiej Chrobrow, ok. 20 km na południe od Łucka. Kolonia liczyła ok. 30-40 gospodarstw i dzieliła się na dwie części. W jednej mieszkali osadnicy wojskowi, w drugiej ci, którzy kupili ziemię. Rodzice autorki pochodzili z dziada pradziada z Wołynia. Na przełomie 1939/40 r. osadników wojskowych wywieziono na Sybir, a gospodarstwa oddano Ukraińcom.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Gizeldy Heilpernowej

Relacja zawiera dwie historie z czasów okupacji niemieckiej we Lwowie, których bohaterem jest Eryk Seidenglanz, kierownik „Heim der Luftwaffe”, mieszczącego się przy ul. Lisa–Kuli we Lwowie. Seidenglanz pochodził z Lipska i był bardzo przyjaźnie nastawiony wobec Żydów. Do relacji dołączono także krótki dopisek, opisujący zachowanie jednego Niemców wobec Żydówek.

publikacje

Wróć do listy

Mój pamiętnik mojego przeżycia

Helena Haręza opisuje losy swojej rodziny. Mieszkają na Podbeskidziu, w dużej wsi Rycerka Górna, w dawnym województwie bielsko-bialskim. Autorka opowiada o powstaniu wsi i dziejach okolicznych miejscowości. Nawiązuje do dzisiejszych czasów, pisząc, że dużo młodych emigruje. Wieś była pod zaborem austriackim. Ojciec został wcielony do wojska austriackiego i walczył na froncie włoskim. Według jego przekazu w tym samym czasie Adolf Hitler był w drugiej kompanii w tym samym batalionie w stopniu kaprala. Dalej autorka pisze o planie Hitlera podboju Europy, o pakcie Ribbentrop–Mołotow.

publikacje

Wróć do listy

List Walentyny Długosz do Anny Dzienkiewicz

List kierowany jest do Anny Dzienkiewicz z Ośrodka Karta. Autorka opisuje w nim dzieje swojej rodziny zesłanej na Syberię. Podkreśla, że ich historia nie została dotychczas nigdzie opisana. Do korespondencji dołącza też ankietę, choć pozostawiła w niej luki. Była małym dzieckiem w trakcie zesłania i niewiele pamięta, natomiast rodzice, którzy wiedzieli więcej, już nie żyją, a rodzeństwo nie chce wspominać. Autorka wyjaśnia, że jej rodzice mieszkali przed wojną we wsi Znachary i posiadali gospodarstwo rolne. 10 lutego 1940 r.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Ireny Bryk

Wieś Stanisławówka, w której autorka mieszkała z rodziną, leżała na północ od Lwowa, w dawnym powiecie żółkiewskim. Zamieszkiwali ją sami Polacy (130 rodzin). Gospodarstwa były małe, ludzie dorabiali w majątku barona Horotza. Przez wieś płynęła rzeka Świnia, a nieopodal było miasteczko Mosty Wielkie, gdzie był kościół i cerkiew. W okolicznych wsiach przeważała ludność ukraińska, która zaczęła atakować Polaków i palić ich domy.

publikacje

Wróć do listy

Wysiedlenie – wspólne doświadczenie narodów. Pamiętnik wysiedlonych 6 XI 1941 roku do obozu w Tieptiukowie k/Hrubieszowa na rozkaz Hansa Franka dystrybut-Lublin

Autorka opisuje wysiedlenie przez Niemców kilku wsi na Zamojszczyźnie w listopadzie 1941 r.

publikacje

Wróć do listy

Relacja [Pani Janiny Gizickiej córki Józefa, ur. 4 kwietnia 1924 r. w Rytrze i zamieszkałej w Rytrze 192, woj. nowosądeckie]

W dokumencie autorka opisuje wydarzenia związane z zabójstwami Polaków popełnianymi przez Ukraińców zamieszkujących okolice Brzeżan (woj. tarnopolskie). Jak wspomina, w 1939 r. mieszkała z rodzicami i dwoma braćmi w Bielsku. Jej ojciec był zawodowym wojskowym w stopniu chorążego. Pełnił służbę w miejscowym 21 Pułku Artylerii Lekkiej. Tuż przed wybuchem wojny jej matka wraz z dziećmi (z innymi polskimi rodzinami) została ewakuowana z Bielska w obawie przed napaścią Niemców. W ten sposób rodzina znalazła się w Brzeżanach.

Strony