publikacje

Wróć do listy

Relacja Gizeldy Heilpernowej

Relacja zawiera dwie historie z czasów okupacji niemieckiej we Lwowie, których bohaterem jest Eryk Seidenglanz, kierownik „Heim der Luftwaffe”, mieszczącego się przy ul. Lisa–Kuli we Lwowie. Seidenglanz pochodził z Lipska i był bardzo przyjaźnie nastawiony wobec Żydów. Do relacji dołączono także krótki dopisek, opisujący zachowanie jednego Niemców wobec Żydówek.

publikacje

Wróć do listy

Mój pamiętnik mojego przeżycia

Helena Haręza opisuje losy swojej rodziny. Mieszkają na Podbeskidziu, w dużej wsi Rycerka Górna, w dawnym województwie bielsko-bialskim. Autorka opowiada o powstaniu wsi i dziejach okolicznych miejscowości. Nawiązuje do dzisiejszych czasów, pisząc, że dużo młodych emigruje. Wieś była pod zaborem austriackim. Ojciec został wcielony do wojska austriackiego i walczył na froncie włoskim. Według jego przekazu w tym samym czasie Adolf Hitler był w drugiej kompanii w tym samym batalionie w stopniu kaprala. Dalej autorka pisze o planie Hitlera podboju Europy, o pakcie Ribbentrop–Mołotow.

publikacje

Wróć do listy

List Walentyny Długosz do Anny Dzienkiewicz

List kierowany jest do Anny Dzienkiewicz z Ośrodka Karta. Autorka opisuje w nim dzieje swojej rodziny zesłanej na Syberię. Podkreśla, że ich historia nie została dotychczas nigdzie opisana. Do korespondencji dołącza też ankietę, choć pozostawiła w niej luki. Była małym dzieckiem w trakcie zesłania i niewiele pamięta, natomiast rodzice, którzy wiedzieli więcej, już nie żyją, a rodzeństwo nie chce wspominać. Autorka wyjaśnia, że jej rodzice mieszkali przed wojną we wsi Znachary i posiadali gospodarstwo rolne. 10 lutego 1940 r.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Ireny Bryk

Wieś Stanisławówka, w której autorka mieszkała z rodziną, leżała na północ od Lwowa, w dawnym powiecie żółkiewskim. Zamieszkiwali ją sami Polacy (130 rodzin). Gospodarstwa były małe, ludzie dorabiali w majątku barona Horotza. Przez wieś płynęła rzeka Świnia, a nieopodal było miasteczko Mosty Wielkie, gdzie był kościół i cerkiew. W okolicznych wsiach przeważała ludność ukraińska, która zaczęła atakować Polaków i palić ich domy.

publikacje

Wróć do listy

Wysiedlenie – wspólne doświadczenie narodów. Pamiętnik wysiedlonych 6 XI 1941 roku do obozu w Tieptiukowie k/Hrubieszowa na rozkaz Hansa Franka dystrybut-Lublin

Autorka opisuje wysiedlenie przez Niemców kilku wsi na Zamojszczyźnie w listopadzie 1941 r.

publikacje

Wróć do listy

Relacja [Pani Janiny Gizickiej córki Józefa, ur. 4 kwietnia 1924 r. w Rytrze i zamieszkałej w Rytrze 192, woj. nowosądeckie]

W dokumencie autorka opisuje wydarzenia związane z zabójstwami Polaków popełnianymi przez Ukraińców zamieszkujących okolice Brzeżan (woj. tarnopolskie). Jak wspomina, w 1939 r. mieszkała z rodzicami i dwoma braćmi w Bielsku. Jej ojciec był zawodowym wojskowym w stopniu chorążego. Pełnił służbę w miejscowym 21 Pułku Artylerii Lekkiej. Tuż przed wybuchem wojny jej matka wraz z dziećmi (z innymi polskimi rodzinami) została ewakuowana z Bielska w obawie przed napaścią Niemców. W ten sposób rodzina znalazła się w Brzeżanach.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienie o moim Ojcu Jerzym Gołębskim

Autorka pisze o swoim ojcu, którego pamięta raczej z opowiadań rodziny. Jerzy Gołębski był oficerem rezerwy 9. pułku ułanów w Czortkowie, zmarł na zesłaniu w ZSRR w 1942 r., w wieku 40 lat.

Obie z siostrą, starszą od siebie Basią, uwielbiały ojca. Był dla nich wielkim autorytetem. Uczył je szacunku do ludzi, zwłaszcza biednych i upośledzonych. Do wybuchu II wojny światowej prowadził wzorowo duże gospodarstwo rolne w Dawidkowcach, pow. Czortków (20 km. od dawnej granicy polsko-rosyjskiej), które przejął po śmierci swego teścia.

publikacje

Wróć do listy

List Jadwigi Brodowskiej

Brodowska urodziła się wsi Swiate na Wołyniu, położonej 10 km od miasteczka Mizocz, (pow. Zdołbunow). Dnia 13 kwietnia 1943 r. wojska niemieckie starły się z żołnierzami UPA w okolicach góry Horodyszcze. Ukraińcy uciekali do lasu przez wieś Świate. Niemcy nie usiłowali ich gonić, ale okrążyli wieś i zebrali wszystkich mężczyzn i chłopców od czternastu lat wzwyż w stodole i tam spalili ich żywcem. Wśród zamordowanych byli bracia i stryjowie autorki listu.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Stanisławy Dąbrowskiej-Brzozowskiej z d. Giza spisane przez Genowefę Stachów z d. Kowalską dot. tragicznych wydarzeń 11 lipca 1943 r. w kol. Orzeszyna pow. Włodzimierz Wołyński

Stanisława Dąbrowska-Brzozowska opowiada o czystkach etnicznych na Wołyniu w czasie II wojny światowej, dokonywanych przez Ukraińców na ludności polskiej. Mieszkała w Orzeszynie, pow. Włodzimierz Wołyński. 11 lipca 1943 r. ludzie ze wsi zbierali się na przedpołudniową mszę świętą do oddalonego o kilka kilometrów kościółka we wsi Hanówka. Rano przyszło z lasu dwóch nieznajomych Ukraińców i zabrali jej brata, Aleksandra (36 lat), który mieszkał z matką, oraz innych młodych sąsiadów z okolicy. Mówili, że są potrzebni do kopania okopów.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Bronisławy Gut

Autorka pisze o napadach Ukraińców na polską ludność na Kresach Wschodnich w czasie II wojny światowej. Bronisława Gut mieszkała wówczas z rodzicami i rodzeństwem w przysiółku Łozy koło Bożykowa, pow. Podhajce (obecnie Ukraina, obw. tarnopolski). Wieczorem 22 lutego 1944 r. do rodzinnego domu autorki weszło dwóch uzbrojonych młodych meżczyzn, ubranych w sowieckie mundury, którzy rozmawiali ze sobą po ukraińsku. W domu byli wtedy: ojciec i matka Bronisławy Gut, jej siedemnastoletnia siostra Bronia, starsza (osiemnastoletnia) siostra oraz dwoje młodszego rodzeństwa.

Strony