Pamiętnik bezrobotnych
Autorka opowiada o swoim niełatwym życiu. Zarówno ona, jak i jej mąż są od dziecka inwalidami (ona - skolioza, niski wzrost; on niedowład kończyny dolnej po przebytej chorobie Heinego-Medina), ale o tym dowiadujemy się dopiero na końcu tekstu. Pobrali się w 1985 r., oboje byli już po 30-ce. Czasy były trudne, ale oni byli szczęśliwi. Córka urodziła się w 1986 r., syn w końcu 1989 r. Po urodzeniu drugiego dziecka A. przeszła na rentę inwalidzką. Mąż pracował, ona wychowywała dzieci. W 1991 r. dostali przydział na samochód („malucha”), a wkrótce potem mieszkanie spółdzielcze.