[Jerzy, jutro t.j. piątek...]
Solska rozpoczyna list od informacji, że następnego dnia wyrusza do Krakowa, gdzie planuje zostać na noc, a stamtąd pojedzie do Warszawy. Solska prosi w liście Żuławskiego, żeby był w nocy w Tarnowie, żeby mogli się choć na chwilę zobaczyć.
List kończy informacja, że Solska zaraz napisze list do Rabskiego [najprawdopodobniej chodzi o Władysława Rabskiego, przyjaciela męża Solskiej - Ludwika].
Autorka zapewnia Adresata o swojej miłości.
Podpisuje się: "Jola".