publikacje

Wróć do listy

Czasy wielkiego handlu

Autorka opowiada o wyjazdach w celach handlowych w czasach PRL-u w latach osiemdziesiątych. Pierwsze swoje doświadczenia z handlem uznaje za skromne, jako osoba z wyższym wykształceniem wstydziła się nim zajmować. Pisze, że kiedy pojechała z mężem na wycieczkę zakładową do Czech (w pasie przygranicznym), okazali się jedynymi osobami, które poszły zwiedzać góry. W tym czasie, jak się potem ze zdziwieniem dowiedzieli, ich koledzy dokonali transakcji i nie czekając na nich, odjechali.

publikacje

Wróć do listy

List Magdy Leji do Krzysztofa Jasiewicza

List kierowany jest do Krzysztofa Jasiewicza z Ośrodka Karta w odpowiedzi na prowadzone przez niego badania dotyczące obywateli wysiedlonych do Polski. Autorka opisuje w nim historię pewnej kobiety, którą spotkała w 1960 r. w moskiewskim hotelu dla pasażerów czekających na przesiadkę na samolot odlatujący dalej za granicę. Wracała wtedy z Indii do Polski. W hotelu zakwaterowano ją ze znacznie starszą od niej prostą kobietą, lecącą z Kijowa do Londynu. Okazało się, że kobieta mówi bardzo dobrze po polsku – była Ukrainką i żoną Polaka. Jechała w odwiedziny do syna zamieszkałego w Anglii.

publikacje

Wróć do listy

List Bronisławy Łuniewskiej do redakcji „Kontaktów”

List przesłany do redakcji łomżyńskiego tygodnika społecznego „Kontakty” w odpowiedzi na konkurs. Zgłoszenie ma formę wiersza. Bronisława Łuniewska zwraca uwagę czasopisma na poezję jednego z wysiedlonych na Syberię mieszkańców okolic Zaleszczyk. Wiersz opisuje transport zesłańców – od nocy 10 lutego 1940 r. przez miesiąc spędzony w podróży aż po dotarcie do celu. Sybiracy najpierw przewożeni byli pociągiem, potem samochodem, a na koniec saniami. Nie wszystkim udało się przeżyć. Przesiedlonych zakwaterowano w barakach, w lesie, z dala od innych osad i zabudowań.

publikacje

Wróć do listy

Na wezwanie zbieram materiały do tekstu o osadnikach w Szczecinie w 1945 r. przez Pana Tomasza Gleb

Urszula Lindner opisuje pierwsze powojenne lata w Szczecinie. Urodziła się i mieszkała w Toruniu. Do Szczecina przyjechała z koleżankami we wrześniu 1945 r., kiedy usłyszała, że potrzebni są ludzie młodzi, znający język niemiecki do odbudowy Szczecina i że teraz to będzie polskie miasto. Podróż z Torunia wagonami towarowymi trwała dwa tygodnie. Po dotarciu na miejsce były zszokowane widokiem, wszędzie gruzy, wypalone domy. Zatrzymały się na początku u kolegi, który przybył tu już wcześniej. Było niebezpiecznie.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Rozalii Bernat

Relacja obejmuje wydarzenia z lat 1941-1945.

Wspomnienie rozpoczyna informacja, że po wejściu wojsk wermachtu do Lwowa. Matka Autorki decyduje się ją oddać pod opiekę znajomej Polce. Po dwóch latach jednak ta bojąc się donosu decyduje przekazać Autorkę pod opiekę znajomym mieszkającym poza miastem, lecz nie wspomina im, iż dziewczynka jest Żydówką. Autorka wspomina przygotowania do przeniesienia oraz to, że jej ówczesna opiekunka uczyła ją modlitw katolickich.

publikacje

Wróć do listy

Dienoraščio fragmentai

Rekord stanowi fragmenty dziennika pisarki. Jest to najprawdopodobniej zapis pojedynczych zdarzeń z których autorka później układała wpisy do swoich wspomnień. Zeszyt zawiera również notatki z licznymi skreśleniami i wstawkami, m.in. pierwsze szkice wierszy. Niektóre z wpisów są datowane. Skrajne daty to: 18.07.1941-18.02.1945.

publikacje

Wróć do listy

Wiersze i tłumaczenia z fragmentów dziennika [Eilėraščiai ir vertimai su dienoraščio intarpais]

Rekord stanowi zbiór zapisków pisarki . W ich zakres wchodzą wiersze ze skreśleniami i luźne notatki. Do zeszytu dołączone zostały również maszynopisy – tłumaczenia na język rosyjski. Nigdzie jednak nie ma informacji o tym, czy sama autorka jest twórczynią owych tłumaczeń. Interesującym fragmentem zapisków są zbiory piosenek: każda z nich posiada tytuł: Daina apie... [Piosenka o...]. Część z nich posiada swoją kopię maszynową.

publikacje

Wróć do listy

Grabowska do Haliny Martin, 2.07.1973

Autorka podziękowała Halinie Martin za list, a na jej konto wpłynęło 50 dolarów. Na tej podstawie wywnioskowała, że jej list także dotarł do adresatki. Napisała również do swojej córki, by przysłała 4000 złotych Pani Rossman, listy z Polski przychodziły jednak z opóźnieniem. Autorka listu pragnęła sprowadzić do Szwajcarii swoje dwie córki. Starsza czekała wówczas na paszport, młodsza mogła nie otrzymać dokumentu, ponieważ za granicą przebywały już jej matka i siostra, polskie władze mogły w takiej sytuacji odmówić.

publikacje

Wróć do listy

Israel

Dziennik Haliny Martin z podróży do Izraela, w którym opisywała swoje wrażenia i spostrzeżenia. Na wstępie opisała przebieg lotu z lotniska w Londynie. W trakcie pobytu w Izraelu spotkała wielu turystów ze Skandynawii i Niemiec. Do Niemców miała szczególnie krytyczny stosunek, podkreślała, że byli hałaśliwi i wszędzie się panoszyli. Nie podobało jej się, że w sklepach i muzeach była zagadywana w języku niemieckim. Zauważyła wielu uzbrojonych żołnierzy na ulicach, była jednak zdegustowana ich niechlujnym wyglądem. Martin opisała ulice, budynki i otaczającą ją przyrodę.

publikacje

Wróć do listy

Panorama z okien „chaussona”

Autorka opisuje przejażdżkę nowym, francuskim autobusem ulicami Warszawy. Przykładem wielu Warszawiaków postanowiła zwiedzić miasto, podziwiając widoki z okien pojazdu typu „chausson”. W związku z tym udaje się na plac Starynkiewicza, z którego to rozpoczyna się okrężna trasa przejazdu. Kobieta entuzjastyczne opisuje udogodnienia i luksusy pojazdu (m.in. duże okna). Zwraca jednak uwagę na brak poręczy, utrudniający podróż stojącym pasażerom. Zgodnie ze wspomnieniem autobus jedzie kolejno Alejami Jerozolimskimi, ulicą Żelazną, placem Kazimierza, ulicami: Zielną, Próżną oraz Królewską.

Strony