publikacje

Wróć do listy

Trasy polskie. Frombork – Kodeń

Autorka opisuje swoją ponad dwumiesięczną podróż przez północno-wschodnią Polskę. Podróżuje z kilkoma bliskimi osobami (przyjaciele lub rodzina), których imiona pojawiają się sporadycznie na kartach dziennika (najczęściej jest to Grześ, po drodze dołączają Ela i Kuba).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik (28.10.1771–30.10.1772 r.)

Dziennik otwiera opis serii przyjęć (wydawanych przez autorkę oraz takich, na których gościła), a także lista najznaczniejszych gości zaszczycających swoją obecnością każde z wydarzeń.

publikacje

Wróć do listy

Pocztówka Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 8/11.05.1964

Jedenasty zachowany dokument to pocztówka Ireny Grosz do Franciszki i Stefana Themerson. Dziennikarka sprawia wrażenie dobrze poinformowanej o tym, jak jej przyjaciele spędzają czas, skoro rozpoczęła swój zapis słowami: „Kochani, w Wenecji – ja w Kazimierzu”. Karta datowana jest na „8/11 maja 1964”, wysłana natomiast została z Warszawy. Autorka nawiązała do pogody („lata jeszcze nie ma”), wspomniała o zamówionym „przesłuchaniu”, a także stwierdziła z poirytowaniem, że musi „udawać pełną czaru”.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Stefana Themersona, 22.02.1964

Dziewiąty zachowany dokument to krótki list z napisem: „Szanowni Państwo, uprzejmie proszę o oddanie biletu Stefanowi Themersonowi. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam”. Kartka pierwotnie włożona była w kopertę adresowaną do „Państwa Sternów”. Irena posłużyła się do przesłania tej wiadomości najprawdopodobniej wewnętrzną pocztą redakcji lub przekazała korespondencję przez znajomego, skoro adres („Służewska 2”) odnotowany jest bez kodu pocztowego, brak również znaczka i pieczęci urzędowej. Interesujący jest zresztą fakt, że w latach 60.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik Celiny Dominikowskiej z 1893 r.

Dziennik obejmuje okres od lipca do października 1893 r. Celina Dominikowska przebywała wówczas w trzech stałych miejscach – Polance, Jurczycach (gościła u znajomych) i Lwowie (u siebie) – z których odbywała liczne wycieczki i eskapady, odwiedziła m.in. Tyniec, Czernichów, Kopytówkę, Kalwarię Zebrzydowską, Nowe Dwory, Krzęcin, Skawinę, Swoszowice, Brzuchowice oraz co najmniej trzykrotnie Kraków. 

publikacje

Wróć do listy

Dziennik podróży Florentyny Krzyżanowskiej do Karlsbadu

Florentyna Krzyżanowska nie pisywała dzienników na co dzień, postanowiła jednak notować na bieżąco wrażenia z podróży do uzdrowiska w Karlsbadzie w 1829 r. i z drugiej wycieczki tamże rok później. Podróż Krzyżanowskich do Karlsbadu była przykładem popularnej w XIX w. wyprawy do uzdrowisk. Poza piciem wód i kąpielami autorka wraz z rodziną brała udział w życiu towarzyskim w kurorcie. Ponadto zapiski stanowią interesujący przykład XIX-wiecznej turystyki europejskiej.

publikacje

Wróć do listy

Na wolności. Zeszyt 5

W tej części dziennika Agnieszki Osieckiej wyraźnie widać niepokój, który towarzyszył autorce od stanu wojennego. Poetka martwiła się o swoich represjonowanych kolegów i matkę, która – jak wielu bliskich i znajomych autorki – odmawiała udziału w wyborach 1985 r.: „W deszczu, półciemności, wichurze – przyczołgaliśmy się do wyborów i przeczołgaliśmy się przez nie. Bardzo mało z mego otoczenia ludzi głosowało, nawet mama przez cały dzień udawała chorą: do samej 22-ej bała się, że po nią przyjdą, jak przyszli po babcię za stalinizmu” (s. 32–33).

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik z lat 1841–1850

Anna Drzewiecka nie prowadziła regularnych zapisków. Pisanie pamiętnika rozpoczęła w niedzielę 18 grudnia 1841 r., zachęcona radami Klementyny Tańskiej Hoffmanowej, by prowadzić tzw. tygodnik, tj. dziennik tygodniowy. Anna pragnęła zapisywać „roboty skończone, książki przeczytane i wrażenia […], uwagi nad sobą samą czynione”. Tygodnik miał być dla niej również „bodźcem do udoskonalenia”, chciała, by prowadzenie zapisków „przyczynił[o] się do poprawienia się mego”.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik wojenny, t. 4

Czwarty tom wojennych dzienników Amelii Łączyńskiej poświęcony jest przede wszystkim wydarzeniom frontowym: autorka z uwagą śledzi zajścia w Afryce i we Włoszech, z niepokojem, ale zarazem i nadzieją patrzy na załamującą się ofensywę niemiecką na wschodzie i stopniowe wycofywanie się Wehrmachtu w kierunku zachodnim. Pomimo wszystkich okropności okupacji niemieckiej nadal uważa, że najgorsze, co może przytrafić się Polsce, to zajęcie kraju przez bolszewików: „Ciężka bitwa toczy się w okolicy Winnicy.

publikacje

Wróć do listy

Budowaliśmy dom

Piąty tom wspomnień Amelii Łączyńskiej rozpoczyna się od informacji o kolejnym powrocie autorki w rodzinne strony na Ukrainie, gdzie po raz kolejny podjęła z mężem próbę budowania domu (pierwszy, jeszcze przed ślubem, spaliły wojska rosyjskie w 1914 r., drugi – nieukończony z powodu walk polsko-ukraińskich, został zniszczony w 1919 r.). Odbudowa trwała cały okres międzywojenny i tego właśnie tematu dotyczy w głównej mierze ten tom wspomnień.

Strony