Klementyna z Tańskich Hoffmanowa do Józefy Lach Szyrmy, 09.11.1833
Autorka rozpoczyna list podziękowaniami za życzenia dla męża, pisząc, że są dla niej osobiście ważne. Bardzo ją ucieszyła informacja, że Szyrmowie urządzają się coraz lepiej w Londynie. Prosi ich, żeby nie zakładali, że zostaną na emigracji do końca życia. Jest przekona, że taka sytuacja potrwa jeszcze tylko kilka lat. Jej zdaniem Polska w niedługim czasie znowu zacznie istnieć, choć nie będzie od razu taka, jak by sobie tego życzyli, czyli od Dźwiny do Odry, ale będzie wolna od rosyjskiej władzy.