publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 2)

Dziennik obejmuje okres od 1906 do początku 1907 r. Mimo obaw dotyczących rewolucji, w życiu rodziny autorki nic się nie zmieniło. W tym czasie pracowała nad swoją powieścią i czytała Oskara Wilde’a. Spisała też alternatywną historię swojego życia, którą zaczęła wymyślać już we wczesnym dzieciństwie. W historii tej należała do rodu Wazów i poślubiła księcia Radziwiłła, mieszkała w ogromnym pałacu. Diarystka nakreśliła całą genealogię wymyślonej rodziny, w której jednak pojawiały się też postaci rzeczywiste. Czas znów upływał pannie głównie na spotkaniach towarzyskich, czytaniu książek, malowaniu, wizytach u rodziny, chodzeniu do teatru. Opisała coraz bardziej irytujące ją zaloty Lulusia (Ludwika Chomińskiego), który, jak twierdziła, chodził za nią krok w krok, we wszystkim przytakując. Zaczęła odczuwać do niego wstręt, jaki miała w dzieciństwie, i stwierdziła, że raczej nie poczuje już do niego sympatii. Nie podjęła jednak żadnych kroków w celu wyjaśnienia sytuacji, bawiąc się uczuciami kuzyna, który coraz śmielej wyznawał jej miłość. Panna jednak uważała, że to tylko flirt, który – jej zdaniem – „będąc z założenia swego fałszywym, nie może nigdy opierać się na prawdzie. Jest to gra lub wojna, która polega na zdobywaniu lub obronie. Zajęciem w grze jest nieznajomość uczuć przeciwnika i chęć ich poznania. Interes trwa równie długo jak tajemnica. Ale gdy dla jednej ze stron ustają wszelkie niespodzianki, tym samym gra zaczyna ją nudzić. Dlatego najlepiej nigdy nie myśleć o szczerości. Najmilszą rzeczą jest poprzestać na pozorach albo, co jeszcze lepiej, błądzić na krańcach fantazji” (k. 18). Głupotą natomiast, zdaniem dziewczyny, było branie takiej gry na serio. Luluś stopniowo przestał adorować Janinę, zaczął flirtować z innymi dziewczynami – autorka czuła, że była to próba wywołania w niej zazdrości. 

Autorka rozmyślała na temat warstw społecznych i emancypacji kobiet: ważna była dla niej identyfikacja z arystokracją. „Dochodzę nawet w swoim arystokratyzmie do pewnego rodzaju kosmopolityzmu, bo twierdzę, że dobre rodziny różnych krain, tak zwane towarzystwo, jest sobie bardziej zbliżone niż z innymi warstwami swych narodów. Przez wzgląd na rodzinę i tradycję nie jestem za emancypacją kobiet” (k. 15). Jej ideałem były arystokratki francuskie z XVII i XVIII w. Ojciec autorki angażował się w politykę, chodził na wiece wyborcze. Kandydował w wyborach w 1906 r. do Rady Państwowej, ale nie został wybrany – wybory wygrał konkurent, Milewski. Przerażenie w domownikach wywołała wiadomość, że w guberniach: podolskiej, kowieńskiej i grodzieńskiej w Radzie znaleźli się Żydzi i chłopi. Rodzice diarystki z oburzeniem komentowali te wyniki: „Nasze interesa będą w Dumie przedstawiali ciemni chłopi, jacyś obskurni adwokaci, żydostwo, złodzieje […]. Koniec kultury naszej w tym kraju. Nie warto tu już żyć” (k. 41). Autorka, widząc reakcję rodziców, również bardzo przeżywała to wydarzenie, widziała oczami wyobraźni krwawą rewolucję, modliła się o ocalenie ojczyzny i jednocześnie przysięgała sobie, że będzie walczyła w obronie szlachecko-polskich ideałów. Pocieszał ją fakt, że do Rady w guberni wileńskiej dostał się jednak Łopaciński (narzeczony kuzynki Janiny, Jadwigi z Potworowskich). Autorka stwierdziła, że w dzienniku nie powinno się zanadto odsłaniać swoich refleksji duchowych (to można robić tylko w notatniku pisanym naprędce). Zamiast tego powinno się opisywać kontekst społeczny, otaczające diarystę lub diarystkę środowisko.

Wiosną 1906 r. autorka pojechała z matką do Warszawy, gdzie spotykały się z Zibim i Dziunią (Euzebiuszem Łopacińskim i jego przyszłą żoną) oraz ciotkami Klotyldą, Lelą (Adelą Kieniewicz), Sofinetą (Zofia Horwatt, z d. Narkiewicz-Jodko). Autorka opisała wykwintne posiłki w Bristolu i wizyty w teatrze. Zachwycała się Warszawą i chłonęła panującą tam „atmosferę polskości”, jakiej nie było na jej rodzinnej Litwie. Spotkały się też z drużbą Dziuni, Adamem Ronikierem, dzięki któremu dostały się na odczyt ks. Jana Gralewskiego, znanego działacza oświatowego, którego chciała wysłuchać matka Janiny. Odwiedziły ciotkę Platerową i Helenę Ostrowską. Były w teatrze na Weselu Stanisława Wyspiańskiego. Ceremonia ślubu Zibiego i Dziuni odbyła się na początku czerwca 1906 r. Autorka opisała ten dzień: ubieranie się, wyjazd z domu, tłumy gapiów (określane jako „czarna masa”, której diarystka się bała), wreszcie sam obrzęd w kościele. Ślubu udzielał biskup, który potem był jednym z gości weselnych. Po powrocie z kościoła odbyło się wystawne śniadanie na osiemdziesiąt osób, a następnie wesele z tańcami. Przydarzyła się „katastrofa z biskupem” (k. 91), której autorka nie chciała opisywać, bo – jak stwierdziła – i tak ją dobrze zapamięta. Szczegółowo opisała stroje państwa młodych i gości. Z czasem okazało się, że Euzebiusz (Zibi) ma wybuchowy temperament, robi swojej żonie sceny zazdrości, obsesyjnie jej pilnuje i niemalże nie odstępuje na krok. Janina mimo to uważała, że małżonkowie na pewno są szczęśliwi. Dziunia wkrótce zaszła w ciążę.

Diarystka w październiku pojechała z matką do Krakowa, aby uczęszczać tam na Wyższe Kursy dla Kobiet im. A. Baranieckiego, obejmujące ekonomię, historię sztuki, literaturę powszechną i fizykę. Kraków na początku jej się nie podobał, przywykła do wiejskich krajobrazów, źle się czuła w gwarnym mieście. Z czasem jednak zaczęła doceniać zabytki i artystyczno-intelektualną atmosferę. Zwiedzała Wawel, muzea, chodziła do teatru. Nowe koleżanki początkowo wydały jej się niezbyt bystre, zawarła jednak kilka bliższych znajomości, m.in. z Zosią Lasocką, rodziną Kossaków. Uczęszczała na ciekawe dla niej wykłady prowadzone przez Lucjana Rydla na temat twórczości Szekspira. Matka i córka spotykały się też z Platerami, Lubańskimi, Zdziechowskimi. Janina poznała kilku młodych mężczyzn, była więc w swoim żywiole, flirtując z nimi.

Autor/Autorka: 
Miejsce powstania: 
Bolcieniki, Warszawa, Kraków
Opis fizyczny: 
286 k. ; 22 cm.
Postać: 
zeszyt
Technika zapisu: 
rękopis
Język: 
Polski
Dostępność: 
dostępny do celów badawczych
Data powstania: 
Od 1906 do 1907
Stan zachowania: 
dobry
Sygnatura: 
10277 IV t. 2
Tytuł kolekcji: 
Archiwum rodzinne Żółtowskich
Uwagi: 
Karty zapisane czarnym atramentem. Pismo stosunkowo czytelne.
Słowo kluczowe 1: 
Słowo kluczowe 2: 
Słowo kluczowe 3: 
Główne tematy: 
spotkania towarzyskie, flirty, refleksje na temat tożsamości społecznej, arystokratyzm, kosmopolityzm, diarystyka kobieca, relacje rodzinne, edukacja wyższa kobiet w Galicji, narzeczeństwo, ślub, podróże, emancypacja kobiet, stosunek do emancypacji, pragnienie twórczości, próby literackie
Nazwa geograficzna - słowo kluczowe: 
Zakres chronologiczny: 
Od 1906 do 1907
Nośnik informacji: 
papier
mikrofilm
Gatunek: 
dziennik/diariusz/zapiski osobiste
Tytuł ujednolicony dla dziennika: