publikacje

Wróć do listy

List z prowincji [žinutė iš provincijos]

Jest to ciekawy list do redakcji „Chaty Rodzinnej”. Autorka snuje rozważania o słuszności nakazu wywieszania litewskich barw narodowych na budynkach i chatach. W liście używa podwójnych (polskich i litewskich) nazw miejscowości, profesji czy zarządzeń. W liście wspomina też o podatku, który to został nałożony na rolników, lecz nie precyzuje powodu nałożenia. Uważa go za niesprawiedliwy. W dalszej części pojawiają się ogólne rady dla Polaków żyjących w rejonie kowieńskim. Po doborze słów i charakterze pisma można stwierdzić, że autorka musiała otrzymać edukację polską.

publikacje

Wróć do listy

Ziemia Lidzka…

Autorka mieszkała z rodziną w osadzie wojskowej Karolin (11 rodzin osadników). Ojciec otrzymał w nagrodę za walkę 20 ha ziemi. Młodsze dzieci chodziły szkoły w Tabole (4 klasy), starsze do Bielicy. Starsza siostra Pelagii miała iść w 1939 r. do szkoły średniej do Lidy. Ich ojciec pochodził z Lubelszczyzny. Osadnicy często żenili się z miejscowymi dziewczętami. W domu autorki mówiło się po czysto polsku, ale w okolicznych wsiach było dużo prawosławnych (Taboła, Nieciecz, Jamonty). Przed wojną wszyscy żyli zgodnie.

publikacje

Wróć do listy

List Karoliny Hrycaj do Archiwum Wschodniego

List Karoliny Hrycaj do Archiwum Wschodniego. Autorka dołącza do listu swój pamiętnik z lat 1945–1990. Zaznacza, że przesyła z niego tylko dwa przepisane fragmenty, dotyczące jej dzieciństwa i czasów szkoły podstawowej. Informuje jednak, że jego dalsze partie zawierają opisy wielu ciekawych epizodów. Wymienia takie tematy jak przyjazd na Śląsk Opolski, pracę w Zakładach Azotowych Kędzierzyn-Koźle, pracę w Zakładach „Blachownia”. Wspomina tragedie, których była świadkiem, własne osiągnięcia zawodowe, nastroje społeczne w czasach PRL.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Ireny Bryk

Wieś Stanisławówka, w której autorka mieszkała z rodziną, leżała na północ od Lwowa, w dawnym powiecie żółkiewskim. Zamieszkiwali ją sami Polacy (130 rodzin). Gospodarstwa były małe, ludzie dorabiali w majątku barona Horotza. Przez wieś płynęła rzeka Świnia, a nieopodal było miasteczko Mosty Wielkie, gdzie był kościół i cerkiew. W okolicznych wsiach przeważała ludność ukraińska, która zaczęła atakować Polaków i palić ich domy.

publikacje

Wróć do listy

W. Mastalerz do Żanny Kormanowej, 1968–1988

Jest to zbiór kartek i listów do Żanny Kormanowej pisanych głównie z wyjazdów wypoczynkowych w góry (najczęściej w Tatry). Autorka przedstawiła swoje wrażenia z pobytu, pisała o wycieczkach górskich. Chodzenie po górach to była dla niej wielka pasja i przyjemność. W korespondencji znalazły się krótkie opisy miejscowości, w których przebywała, i co zwiedziła. Niektóre wyjazdy związane były z kuracją w sanatorium (Ciechocinek, Zakopane, Szczawno). Pojawiły się też wzmianki dotyczące jej pracy zawodowej (była nauczycielką) i naukowej (kilkakrotnie wspominała o pisaniu pracy).

publikacje

Wróć do listy

Barbara Spiegolska do Żanny Kormanowej, 03.12.1984

Autorka pisała o swoich kłopotach zdrowotnych, o problemach z układem pokarmowym i bezsennością. Początkowo leczyła się na własną rękę, gdy nie przynosiło to rezultatów udała się lekarki rejonowej, która zdiagnozowała silną nerwicę. Wdrożone leczenie nie pomagało. Poszła więc prywatnie do starego doktora Szczurowskiego, który potwierdził wprawdzie diagnozę, ale zastosował inne leki, dzięki którym poczuła się lepiej.

publikacje

Wróć do listy

Zofia Szklarska do Żanny Krmanowej, 19.02.1969–1973

Kolekcja listów i kartek do Żanny Kormanowej, pisanych głownie z Hamm (Niemcy Zachodnie).

 

publikacje

Wróć do listy

Gabriela Pauszer-Klonowska do Żanny Kormanowej, brak daty

Autorka pisze do Żanny Kormanowej, ponieważ nie mogła się do niej dodzwonić. Ministerstwo Oświaty zobowiązało ją, aby przedstawiła Kormanowej do przejrzenia czytanki jej autorstwa z prośbą o ewentualne poprawki (teksty załączone do listu). Ponadto przekazuje prośbę od Anny Milskiej, o odesłanie jej opowiadań o Kochanowskim i innych dla kl. VII.  Przeprasza, że obarcza ja tymi sprawami, choć wie, jak bardzo Żanna jest zajęta. O spotkaniu z nią nawet nie marzy, ale prosi chociaż o kilka słów. Dalej pisze o swoim małym synku, jest z niego bardzo dumna.

publikacje

Wróć do listy

Anna Mularczyk do Żanny Kormanowej, 1970

Autorka od wielu miesięcy przebywała z rodziną w Libii. Przepraszała, że odpisywała z dużym opóźnieniem, ale na list z Polski czekała ponad miesiąc. Mularczyk była bardzo zajęta. Cztery razy w tygodniu uczęszczała do szkoły polskiej, do której jeździła ze swoją córką, ponieważ nie miała jej z kim zostawić. Poza tym absorbujące dla niej było prowadzenie domu w warunkach libijskich. Wymagało ono znajomości terenu, arabskich sprzedawców, a przede wszystkim języka arabskiego.

publikacje

Wróć do listy

Zofia Prysten do Żanny Kormanowej, 05.1973–1988

Kolekcja kilkudziesięciu listów do Żanny Kormanowej pisanych na przestrzeni piętnastu lat, wszystkie dotyczą spraw prywatnych. Autorka mieszka na stałe w Australii (Melbourne). Korespondencja zaczyna się w maju 1973 r. i prowadzona jest aż do śmierci Kormanowej w 1988 r.

Strony