Wyjazd z Oświęcimia
Halina Smoleńska opisuje ewakuację więźniarek i więźniów. Po długim pobycie w obozie narratorka zachwyca się widokiem lasów i pól, uświadamiając sobie, że zapomniała, jak może wyglądać szczęście. Więźniarki są transportowane w bydlęcym wagonie i nie wiedzą, dokąd zmierzają. Przez sześć dni pociąg stoi w tunelu; w tym czasie nikt nie dostarcza im jedzenia ani wody. Gdy docierają do celu, autorka po wyjściu z wagonu znowu widzi drut kolczasty i baraki.