publikacje

Wróć do listy

Relacja Marii Kuligi z zesłania na Syberię

Autorka mieszkała z rodzicami we wsi Pomiarki. Na początku stycznia 1940 r. rodzina autorki, wraz z całą wioską, została wywieziona na Syberię. Żołnierze przyszli po nich nad ranem, przeprowadzili rewizję i dali pół godziny na spakowanie. Na stację kolejową w Horodence  przewieziono ich saniami. Czekały tam już inne rodziny z ich wioski. Mieszkańcy Pomiarek byli osiedleńcami z Rzeszowszczyzny, którzy po wojnie kupili ziemie w ówczesnym województwie stanisławowskim. Podróż wagonem towarowym trwała miesiąc. W każdym wagonie zamknięto po trzydzieści osób. Panował chłód.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Stanisławy Zajczyk

W dokumencie autorka opisuje losy swojej rodziny wywiezionej na Syberię w 1940 r. Jak pisze, jako sześciolatka mieszkała z rodzicami i rodzeństwem w Krzyżowicach (kolonii Medyki, po wojnie znajdującej się w granicach ZSRR). Stamtąd w lutym 1940 r. cała rodzina została zesłana na Syberię (wraz z nią byli to: rodzice, jej czteroletni brat Eugeniusz, dziadkowie (Katarzyna i Piotr Worosz)). Musieli zostawić w Polsce cały swój dorobek, obejmujący dwa gospodarstwa, pola uprawne, inwentarz. Niewiele mogli ze sobą zabrać.

publikacje

Wróć do listy

Polskie losy na Wschodzie. Wspomnienie

 

Rodzina autorki mieszkała w Nurcu, woj. Białystok, pow. Siemiatycze, gm. Milejczyce. Ojciec był nadleśniczym lasów państwowych. W nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. przyszło NKWD. W domu była tylko matka, 14-letni brat, Andrzej (głuchoniemy), i 13-letnia Krystyna. Ojciec i najstarszy brat, Wojciech, byli poza domem. Gdy ojciec dowiedział się, że NKWD zabrało jego żonę i dwójkę młodszych dzieci, pojechał po starszego syna i razem uciekli do Generalnej Guberni, gdzie przetrwali wojnę.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Jadwigi Paszkiewicz

Rodzina autorki mieszkała w Średnicy (ob. woj. białostockie). Ojciec przez osiem lat służył w wojsku carskim, a po wejściu Sowietów na teren Polski w 1939 r. dołączył do ruchu oporu. Został zdradzony przez jednego z rodaków. NKWD przyszło w nocy do domu rodzinnego autorki i oświadczyło, że za wrogą działalność ojca cała rodzina zostaje skazana na zesłanie. Pozwolono im spakować ciepłe ubrania i żywność na kilka tygodni. Jeden z cywilów podpowiedział matce, by spakowała też maszynę do szycia. Sąsiad odwiózł ich do punktu zbiorczego w Czyżewie. W tłumie zesłańców były same kobiety i dzieci.

publikacje

Wróć do listy

Życiorys Heleny Peszko

Autorka urodziła się 30.05.1928 r. w Brodach, woj. lwowskie. Do wybuchu wojny jej rodzina mieszkała w Trembowli. Ojciec był wachmistrzem 9. pułku ułanów. Matka zajmowała się wychowaniem czwórki dzieci. 17. września 1939 r. Trembowla została zajęta przez wojska radzieckie. Ojca, wraz z jeńcami wojskowymi, wywieziono wagonami towarowymi w głąb Rosji. Przez całą wojnę nie mieli o nim żadnych wiadomości. Matka z dziećmi wyjechała do Dunajowa, ale i tu ich znaleziono i wyznaczono do wywózki.

publikacje

Wróć do listy

Moje wspomnienia z zesłania na Sybir w latach 1944–1956

Stefania Olejnik została aresztowana 22 grudnia 1944 r. Mieszkała wtedy z rodziną we Lwowie. W tekście opisane jest aresztowanie jej i męża wraz z innymi ośmioma osobami z AK. NKWD przyszło rano do ich mieszkania. Zabrali jej męża i zrobili zasadzkę na innych. Każdego, kto przychodził do ich domu, aresztowali. W ręce Sowietów wpadła też sąsiadka, która korzystając z nieuwagi pilnującego, wymknęła się. Gdy ten pobiegł za nią, inni zatrzymani skorzystali z okazji i uciekli. Autorka nie mogła uczynić podobnie, ponieważ miała małe dziecko. Sąsiadka została schwytana.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Miny Kalfus

Mina Kalfus przypomina, że w tarnowskim getcie zginęli jej kuzyni, uciekinierzy z Lwowa i rozstrzelano jej ojca 11 czerwca 1942 r. Tydzień później rozpoczęła się akcja likwidacyjna. Jej młodszy syn został deportowany do Bełżca, podobnie jak 11 tys. tarnowskich Żydów. 19 czerwca na pl. Wolności zebrano mieszkańców getta, którzy mieli zezwolenie na pracę. Pognano ich do wagonów i wywieziono do obozu w Bełżcu. Autorka straciła część rodziny, ale w getcie pozostali jej brat i dwie siostry z dziećmi. Starszy syn Kalfus przyjechał z Krakowa, gdzie pracował, i zabrał matkę z sobą.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Sydonii Lagsman

Relacja pochodzi z 1945 roku, obejmuje wydarzenia z okresu od 1942 do 1945 roku.

Tekst otwierają informacje o likwidacji getta tarnowskiego 10 listopada 1942 roku. Autorka zapisała, że zebrano ludzi na placu, nakazano im oddzielić się od dzieci i odwrócić. Kiedy spuszczono psy ze smyczy, te rzuciły się na dzieci i kąsały je. Większość młodocianych z marła na miejscu wskutek odniesionych ran i upływu krwi.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Eugenii Mass

Eugenia Mass pracowała dla esesmana i jego rodziny w obozie janowskim we Lwowie. Opisała wiele przypadków okrutnego traktowania więźniów. Wspomina o różnych „zabawach” Niemców, m.in. pijani żołnierze strzelali do butelki, którą trzymała w ręce. W kwietniu 1942 r. obóz się powięszył i przekształcił w koncentracyjny, więźniowie byli systematycznie wyniszczani fizycznie i psychicznie. Autorka przypomina o akcji likwidacyjnej przeprowadzonej 10 sierpnia 1942 r. w getcie lwowskim.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Anny Mekler

Anna Mekler opisała wysiedlenia Żydów z Igołomi i okolic do Wawrzyńczyc. W tym czasie ojciec starał się ukryć ją i młodszą córkę, oddając pod opiekę dawnej służącej Józefy. Anna wyjechała z nią do Krakowa, lecz wróciła za zgodą ojca do Wawrzyńczyc. Potem rodzina Meklerów ukrywała się w Igołomi (autorka, jej brat, ojciec, ciotka, kuzynki i znajomy ojca). Młodsza siostra Anny została wydana Niemcom. Igołomski gospodarz ukrywający Meklerów, obawiając się przeszukań, wykopał rów, do którego mieli wejść w razie niebezpieczeństwa.

Strony