Mala Hollaender opisała sytuację Żydówek podczas okupacji niemieckiej. Nie były traktowane przez Niemców jako pełnowartościowe robotnice. Kiedy w Krakowie utworzono Julagi (Julag – Judenlager) w Płaszowie, Prokocimiu, Bieżanowie, zaczęły w nich pracować kobiety. Autorka podała, że było ok. trzystu robotnic. Przyjmował je szef Julagów „krwawy Müller” (SS-Oberscharführer Franz Josef Müller). Gdy wyrażał zgodę, uprzedzał, że kolejna kobieta, która się zgłosi, zostanie rozstrzelana. Wielokrotnie rozkazywał zabijać te Żydówki, które z własnej woli zgłaszały się do Juglagu I (w Płaszowie).