Wspomnienia Marii Fil-Zdanowicz
Maria Fil-Zdanowicz opisuje losy swojej siedmioosobowej rodziny, która w sierpniu 1944 r. została deportowana z Tuczap (obecnie obw. lwowski) w okolice Karagandy (Kazachska SRR, obecny Kazachstan). Przedstawia warunki transportu w wagonach towarowych bez prycz. W czasie miesięcznej podróży w głąb Rosji, gdy dojeżdżali do Uralu, zmarł ojciec autorki. Nie było możliwości jego pochowania. Radzieccy żołnierze wyrzucili ciało prosto z wagonu, na pożarcie dzikiej zwierzynie. Gdy skromne zapasy żywności się kończyły, zaczęto je oszczędzać, ale trudno było to wytłumaczyć głodnym dzieciom.