publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 12-17)

Pierwsze zapisy w zeszycie z tej serii datowane są na wrzesień 1981 r. Autorka opiekuje się matką, która u niej przebywa. Starsza kobieta czuje się coraz gorzej i traci powoli kontakt z rzeczywistością. Diarystka wspomina też o przeszkadzających jej cały czas hałasach z górnych pięter. Uczestniczy w spotkaniach ZLP (spotyka się m.in. z Bohdanem Królikowskim). Próbuje wydać tomik wierszy pt. Mój Paryż, jednak wydawnictwo go odrzuca. Pod koniec października jedzie z matką do Trzcińca.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 5-7b)

Kolejny z dzienników autorka zaczyna prowadzić w czerwcu 1950 r. w czasie studiów w Krakowie. Opisuje trudności związane z nauką, przygotowuje się do zdawania egzaminów poprawkowych we wrześniu. Ma jednak ambitne plany – chce otrzymać stypendium, nauczyć się języków rosyjskiego i francuskiego. Marzy o karierze pisarskiej. W lecie jeździ do Borowa, gdzie pomaga rodzinie przy żniwach. Odczuwa rozgoryczenie, ponieważ matka oczekuje od niej nadal ciężkiej pracy, podczas gdy ona powinna skupić się na nauce.

publikacje

Wróć do listy

Notaty różne Emilii Wróblewskiej „Moje myśli”

Autorka zaczyna swoje notatki od stwierdzenia, że minęło trzynaście lat, odkąd przestała prowadzić dziennik. Zastanawia się, jak wpłynęło to na jej, pełne trudnych doświadczeń – jak pisze – życie. Prowadzenie diariusza wiązało się dla niej bowiem z regularnym rachunkiem sumienia. Dochodzi do wniosku, że zarzucenie tej praktyki negatywnie odbiło się na jej stanie duchowym. „Jam w letargu, drzemce” – podsumowuje (k. 2r) i zachęca się do działania. Podobnie ujęta samoocena to wielokrotnie powracający motyw notatek Wróblewskiej.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz.1-4)

Matylda Wełna zaczyna prowadzić zapiski w 1943 r. w czasie nauki w Lublinie (prawdopodobnie na tajnych kompletach). W dzienniku z lat wojennych opisuje wydarzenia ze swojej młodości. Głównymi tematami są: nauka, spotkania ze znajomymi, pierwsze zauroczenia i stany emocjonalne autorki. Zakochuje się w kolejnych chłopakach, są to jednak przelotne znajomości. Co pewien czas jeździ w rodzinne strony (Borów, Trzciniec), gdzie spotyka się z bliskimi. Codzienne życie toczy się w rzeczywistości wojennej, która znajduje również odzwierciedlenie w jej dzienniku.

publikacje

Wróć do listy

Emilii Wróblewskiej […] noty pedagogiczne

Autorka zaczyna swoje notatki od informacji, że znajduje się daleko od rodziny, „wolna od zwykłych codziennych obowiązków” (k. 1r), może więc poświęcić czas na samorozwój i duchowe doskonalenie się. Ustala cele, które pragnie zrealizować. Są to: nauka francuskiego, nauka angielskiego, czytanie książek historycznych, zajmowanie się „wszystkiem, co tylko […] może być pożyteczne dla […] dzieci” (k. 1v). Przygotowuje plan dnia: o szóstej rano wyznacza sobie pobudkę, a resztę czasu poświęca głównie na medytację, modlitwę, czytanie i picie herbaty.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik Emilii z Beniowskich Wróblewskiej 1860–1870

Dziennik zaczyna się wpisem z okazji Nowego Roku (1860), w którym Wróblewska wspomina młodość jako czas pełen nadziei i marzeń. Teraz – jak pisze dwudziestodziewięcioletnia autorka – jedynym jej pragnieniem jest nadejście śmierci, lecz mimo to na kartach dziennika zachęca się do aktywności, zwłaszcza – co ujawnia się w dalszej części dziennika – w roli matki i żony, której podjęcie wydaje się autorce pewnym wyzwaniem. Kolejne wpisy noworoczne mają dwojaki charakter: jedne pełna są melancholii lub zniechęcenia i myśli o śmierci, w drugich autorka pisze o nadziei na lepsze życie.

publikacje

Wróć do listy

A mes enfans. Qulques conscils pour Henri

Dziennik rozpoczyna zwrot autorki do jej dwojga malutkich dzieci, Henryka i Ludwiki. Stecka zapewnia je o swojej matczynej miłości i wyraża nadzieję, że w razie jej nagłej śmierci będą o niej pamiętać – wbrew obawom autorka urodziła jeszcze dwoje dzieci, Julię i Teodora, umarła w połogu, po urodzeniu drugiego syna. Autorka życzy swoim dzieciom szczęścia oraz napomina je, aby zawsze były grzeczne i odnosiły się z szacunkiem do swojego ojca i dziadków, którym tak wiele zawdzięczają. Diarystka jawi się jako osoba bardzo religijna.

publikacje

Wróć do listy

Sztambuch Heleny Mickiewiczówny

Sztambuch Heleny Mickiewiczówny stanowi świadectwo jej kręgu towarzyskiego. Wśród autorów wpisów znaleźli się niemal wyłącznie mężczyźni, z wyjątkiem osoby podpisującej się jako „Deotyma” – prawdopodobnie autorką wpisu jest pisarka Jadwiga Łuszczewska, która wydawała swoje dzieła pod tym pseudonimem. Prawie wszystkie wpisy są wierszowane, jedynym wyjątkiem jest krótka notka Józefa Pieni, która stanowić może swego rodzaju przestrogę na przyszłość kierowaną do właścicielki sztambucha: „Mniej z ludźmi – więcej z Bogiem (Mickiewicz).

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 44)

Pod koniec października 1935 r. Janina Żółtowska przebywała w Warszawie. Odwiedziła Kieniewiczów oraz Annę i Pawła Żółtowskich. Z bratową rozmawiała m.in. na temat Stefana, którego chciałaby wyswatać. Martwiło ją jednak jego wrażliwe usposobienie i niewystarczające, jej zdaniem, starania rodziców o jego obycie w towarzystwie. Diarystka relacjonowała spotkania ze znajomymi – m.in. Marią Sobańską, Marią Morawską, wizyty w kinie i teatrze. W listopadzie Żółtowscy wyjechali do Wielkopolski. Odwiedzili rodzinę w Niechanowie, w Poznaniu widzieli się z Różą Raczyńską.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 43)

Wpisy w  tym tomie dziennika zaczynają się w kwietniu 1935 r. w czasie pobytu autorki w Bolcienikach. Żółtowska opisała bieżącą sytuację polityczną, toczące się w towarzystwie dyskusje na temat stosunków z Niemcami i spotkania towarzyskie, m.in. wizytę w Małych Solecznikach u Plater-Zyberków, odwiedziny Umiastowskich, spotkanie z Władysławem i Piotrem Czartoryskimi. Kiedy dotarła do niej informacja o śmierci Piłsudskiego, diarystka nie kryła zadowolenia z tego faktu.

Strony