publikacje

Wróć do listy

Relacja Szarlotty Splewińskiej

Relację otwierają zdawkowe informacje biograficzne dotyczące Autorki.

Następnie kobieta przeszła do zrelacjonowania losów swojej rodziny w pierwszych dniach po wejściu wojsk niemieckich. Opisała ucieczkę dziesięcioosobowej grupy krewnych do Wolbromia oraz poszukiwanie kogoś, kto skłonny byłby udzielić im schronienia. Zanotowała, że początkowo ukrywali się razem u polskiego gospodarza, później podzielili się na mniejsze grupy i zaczęli mieszkać w różnych miejscach. Po czasie trudnym do ustalenia kobietę (pozostającą z mężem i córką) wydała polska stróżka.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Zofii Gromek z powstania warszawskiego

Główna część wspomnień dotyczy powstania warszawskiego. Rodzina Zofii Gromek zdecydowała się, by pozostać w Warszawie. Pierwszego sierpnia autorka razem z córką chroniła się w piwnicach na warszawskiej Woli (m.in. w budynku przy ul. Płockiej) i obserwowała rzeź na Woli. Podczas ucieczki została ranna, ale ocalała dzięki temu, że upadła na ulicę pełną ciał zabitych cywilów i udawała martwą. W budynku znajdującym się niedaleko miejsca, w którym została ranna, znalazła schronienie dla siebie i córki – w piwnicy przebywała przez siedemnaście dni.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniczek

Opis dotyczy dwóch zeszytów dziennika osobistego Poli Gojawiczyńskiej. Początkowe karty pierwszego zeszytu odnoszą się do okresu przed 1948 r. Autorka odnotowuje m.in. datę ślubu córki Wandy (7 listopada 1945 r.), jej wyjazd z mężem do Sztokholmu (w czerwcu 1946 r.), informację o przekładach Dziewcząt z Nowolipek, a także narodziny wnuka – Jacka. Do minionych lat Pola powraca także przy okazji robienia wypisów z „Gazety Polskiej” z 1938 r., których podjęła się w ramach przygotowań do kolejnej powieści.

publikacje

Wróć do listy

Moje wspomnienia

Wspomnienia. Część pierwsza. Wołyń i Podole

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik

Pamiętnik opracowany przez autorkę pod koniec życia (w momencie pisania miała 81 lat), pozostawiony dzieciom i wnukom. Dotyczy najwcześniejszych lat życia Róży Raczyńskiej (wspomnienia zostały doprowadzone do roku 1856), jej rodziców, dziadków, rodzeństwa oraz osób związanych z Potockimi i dworem w Krzeszowicach. Treść pamiętnika oparta jest na będących w dyspozycji autorki listach prywatnych jej rodziców.

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik 1909–1930

Główną treścią tego nieregularnego dziennika są miłosne relacje Chmielakówny i jej w istocie trudno znoszone staropanieństwo. Matka naciskała na zamążpójście, wyklinała ją w kłótniach, że jest samotna. Chmielakówny żywiła przekonanie, że ona jako kobieta może spełnić się tylko przez związek z mężczyzną i macierzyństwo, tylko w ten sposób doświadczy prawdziwego życia. O to się modliła, tego pragnęła najbardziej.

publikacje

Wróć do listy

Garść wspomnień o Stanisławie Hubermanie-Huberze (pseudopartyjne „Wrzos”)

Wspomnienie o mężu rozpoczyna autorka od jego dzieciństwa w rodzinnym domu Hubermanów. Stanisław urodził się w Zehlendorfie 8 sierpnia 1897 r. jako syn Jakuba i Aleksandry z Goldmanów. Matka skupiła się na wychowaniu i kształceniu syna Bronisława, utalentowanego skrzypka. Stanisław został oddany jako niemowlę pod opiekę rodziny stryja. Rodzina ta była związana jeszcze przed 1905 r. z ruchem socjalistycznym – w kołysce Stanisława przechowywano nawet nielegalną literaturę.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik

Dziennik osobisty Heleny Windakiewiczowej pochodzi z lat 1910–1943. Wpisy są nieregularne (1910–1916, 1922, 1926, 1933, 1943). Zgodnie ze wstępną notatką diarystki, dziennik ten miał być rejestrem spraw prywatnych autorki i jej męża, Stanisława Windakiewicza, profesora historii literatury na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na podstawie tej pierwszej uwagi można wnioskować, że do tej pory Windakiewiczowa nie prowadziła – w okresie małżeńskim – podobnego notowania. Nie wskazuje jednak na to dołączona do dziennika oddzielna kartka z datacją: 4 lipca 1901, pisana w Dobczycach.

publikacje

Wróć do listy

[List Leontyny Chybowskiej do Walerii Bohackiej]

List ten, w przeciwieństwie do poprzednich, zawiera osobiste uwagi dotyczące życia emocjonalnego autorki. Leontyna zwierza się w nim, że choć los uśmiechnął się do niej i dał możliwość życia z mężczyzną, którego kocha, nie może zaznać „osobistego szczęścia” ze względu na rodzinę, która bez niej popadnie w nędzę. Antoni, który otrzymał pracę w Kazachstanie, mimo że jest dla Leontyny ważny, to ma mniejsze znaczenie niż rodzina.

publikacje

Wróć do listy

[List Leontyny Chybowskiej do Walerii Bohackiej]

List rozpoczyna informacja o przesłaniu dawnego dyplomu (prawdopodobnie poświadczającego uprawnienia zawodowe/ukończenie kursów nauczycielskich) Walerii. Jednocześnie Leontyna Chybowska pisze o Wicii, której w końcu udało się dostać pracę, ale poza Kijowem. Dziewczyna została zatrudniona jako nauczycielka dla trójki dzieci (prawdopodobnie zarządcy cukrowni). Jej pensja, choć bardzo marna i opłacana w towarze, a nie w walucie (25 funtów cukru na miesiąc) i tak jest wszystkim na co może liczyć.

Strony