publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 26.02.1949–23.05.1949

W odróżnieniu od poprzednich dzienników w tym zeszycie znaleźć można dużo więcej informacji o świecie, poza życiem wewnętrznym i osobistym autorki. Pojawiają się m.in. notatki z wysłuchanych wykładów czy zapiski dotyczące głośniejszych spraw z kraju (jak np.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.01.1970–31.12.1970

Dziennik Marii Grabowskiej z 1970 r. prowadzony był w kalendarzu, podarowanym jej przez wdzięcznych pacjentów z grupy Anonimowych Alkoholików. Niespodziewany prezent staje się dla niej pretekstem, aby ponownie podjąć się prowadzenia dziennika: „może warto po raz nie wiem który zacząć prowadzić coś w rodzaju »dyariusza«. Coś, co nie wymaga wielkiego wysiłku, a kiedyś n.p. dla Tomasza może być ciekawą kroniką dnia powszedniego jego babki” (k. 2r). Postanowienie sporządzenia „kroniki dnia powszedniego” sprawiło, że dziennik ten pod względem treści znacząco odbiega od wcześniejszych zeszytów.

publikacje

Wróć do listy

Mój dziennik

Dziennik prowadzony od 28 grudnia 1885 r., bardzo nieregularnie, kolejne wpisy pojawiają się co kilkanaście miesięcy, co jest częściowo świadomym zabiegiem Marii Studniarskiej: „Taktów mego życia właściwie nie mam co opisać, bo tak płynie spokojnie i równo, iżby ostatecznie było to nudne wdawać się takiego życia szczegóły” (k. 12v).

publikacje

Wróć do listy

Pamiętnik nieznanej autorki [krakowskiej dziennikarki], przebywającej w Tatrach

Zapiski w formie dziennika obejmują okres od 13 lipca do 3 września 1902 r. oraz jeden wpis z 25 kwietnia 1903 r. Jego autorką jest nieznana z imienia i nazwiska nauczycielka i dziennikarka krakowska, która publikowała w czasopiśmie „Nowe Słowo” pod pseudonimem Mika. Celem, jaki przyświecał sporządzeniu dziennika, nie jest wyłącznie relacja z podróży do Zakopanego, wbrew nadanemu przez archiwizujących tytułowi, ale opisanie rozłąki z ukochanym (do niego także skierowane są formuły adresatywne).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 22.06.1903–3.07.1903

Dziennik rozpoczyna się od opisu wieczoru 22 czerwca 1903 r., w trakcie którego autorka otrzymała „pamiętnik z podpisami wszystkich przyjaciół i znajomych” (k. 1r). Kolacja i spotkanie z przyjaciółmi kosztowało ją jednak dużo wysiłku: „przyjęłam zgromadzonych mową, która kosztowała mnie kawałek zdrowia, tyle fizycznego trudu wymagało jej przygotowanie i wypowiedzenie” (k. 1r). Istotnym punktem spotkania była dyskusja na temat powołania do życia klasztornego.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 22.04.1903–9.05.1903

Wiodącym tematem dziennika są przemyślenia autorki nad słabością swojego charakteru: jest świadoma tego, że nie radzi sobie z krytyką własnej osoby, szybko popada w złość lub rozdrażnienie. Jednocześnie irytują ją rady siostry, Heleny, która dziwi się, że Ludwika przejmuje się i roztrząsa każdą usłyszaną informację na temat własnej osoby. Gdy ta każe jej zacząć pracować nad sobą, Ludwika wybucha: „Tak, pracować. Co bym dała za to, abym mogła być sobą i nad tą sobą była w stanie mieć rząd” (k. 10r–10v).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 22.03.1903–6.04.1903

Najważniejszym tematem dziennika jest relacja pomiędzy autorką a jej najbliższą przyjaciółką Wandą. Ludwika wspomina m.in. pierwszy pocałunek, jakim obdarzyła ją przyjaciółka, a także zamartwia się, czy Wanda mogłaby kiedyś uznać, że autorka myśli o niej źle. Wokół Wandy koncentrują się wszystkie pozytywne odczucia diarystki, jakie można znaleźć w dzienniku, także te dotyczące jej samej: gdy pod datą 27 marca przytacza wypowiedź przyjaciółki, która widzi w autorce dziennika „bogactwo sił wołających użycia” (k.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 17.11.1902–2.02.1903

Dziennik zaczyna się ponownie od wzmianki o Wandzie, tym razem jednak przywołanej w kontekście rozważań Dobrzyńskiej na temat emocji i uczuć: autorka radzi samej sobie, aby bardziej zwracać uwagę na uczucia innych ludzi i nigdy nie mówić prawdy wprost, aby nie urazić drugiej osoby. Następnie przechodzi do odpowiedzi na list od niewymienionej z imienia kobiety, która przed sześciu laty zachęcała ją korespondencyjnie do pracy nad swoim rozwojem duchowym.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 5.11.1902–24.11.1902

Najważniejszym tematem w tym tomie dziennika jest rozstanie Ludwiki z najbliższą przyjaciółką Wandą. Autorka, z nikim innym niezwiązana tak blisko jak z nią, jest zrozpaczona: „Jezus, Marja! Jak to smutno! Byłabym chciała aby słońce dłużej nie świeciło, aby było szaro, ponuro!” (k. 6v).

publikacje

Wróć do listy

Spostrzeżenie nad ludźmi w końcu czwartego roku mej praktyki, czyli poznania ludzi

Maria Jadwiga Sturmff, warszawska masażystka żydowskiego pochodzenia, opracowała pierwszą wersję swoich wspomnień zawodowych w czwartym roku praktyki. Zaznacza, że ta gałąź medycyny „zajęła ją ogromnie” – jak wiadomo z drugiej wersji pamiętnika, musiała wykonywać pracę zawodową po tym, jak opuszczona przez męża, musiała utrzymać siebie i dzieci.

Strony