[Jerzy mój mój...]
List rozpoczyna informacja, że Solska zamierza przyjechać do Żuławskiego w następnym tygodniu w czwartek, a jej pociąg przybędzie o północy.
W dalszej części aktorka donosi, że miała pisać już poprzedniego dnia, jednak nie dała rady z powodu zmęczenia. Była u lekarza w sprawie nogi, której stan się w międzyczasie poprawił. Wspomina o dużym zmęczeniu w ostatnim okresie.
List kończy się informacją, że Solska niebawem napisze więcej, ponieważ tego dnia chciałaby jeszcze wypocząć.
Solska podpisała się "Jola".