publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 27.10.1904

List Róży Katzenellenbogen do Ostapa Ortwina z 27 października 1904 r. to pierwszy zachowany list autorki do jej przyszłego męża. Prawdopodobnie pisany we Lwowie. Treść listu rzuca światło na początki znajomości obojga. Autorka podaje informację, że odpisuje o godzinie „jedenastej w nocy”, jedenaście godzin po otrzymaniu wyczekiwanego listu od Ostapa. Pisze, że nie była w stanie odczytać listu w całości, musiała przerywać lekturę.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), lipiec 1905

Dwa listy Róży Katzenellenbogen do narzeczonego, Ostapa Ortwina. Listy nie mają podanej daty, można przypuszczać, że powstały w 1905 r. we Lwowie. Autorka pisze o złym stanie zdrowia, co przekłada się na sposób pisania – niedbały, rozwlekły, mało czytelny. Obydwa listy są jednostronicowe, zawierają po kilka zdań o tym, że autorka nie może przyjść na spotkanie. Dalej pisze, że jest przeziębiona, czuje się bardzo słaba. Najpewniej zobaczą się z Ortwinem za kilka dni.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), ok. 29.07.1905

Brak daty listu. Z treści wynika, że autorka pisze go z uzdrowiska w Tartarowie (prawdopodobnie wieś położona na terenach dzisiejszej Ukrainy) jest to odpowiedź na list Ostapa Ortwina z 27 lipca 1905 r. z Reichenhall. List zaczyna się słowami: „Wczoraj natychmiast po otrzymaniu listu telegrafowałam”. Narzeczony zarzuca autorce lekceważący stosunek do niego samego, objawiający się brakiem odpowiedzi na listy. Wypomina różne sytuacje sprzed lat ze Lwowa, np. notoryczne spóźnianie się na spotkania.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 8.08.1905

List Róży z 8 sierpnia 1905 r. jest odpowiedzią na list Ostapa Ortwina z 6 sierpnia, pisany z Reichenhall, w którym autor dopytuje, czy Róża nadal jest w Krynicy, co robi, jaka jest pogoda, jakie jej samopoczucie itd. Prosi, by pisała więcej. Na początku swojej wiadomości autorka wyjaśnia konwencjonalnie, że przez ostatnie trzy dni nie pisała do niego, przy okazji podaje informację o wysłanych i otrzymanych listach. Dalej wspomina, że spotykała się z tutejszym towarzystwem na spacerze i w restauracji, ale stwierdza, że nie ma o czym mówić.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 8–9.08.1905

Autorka rozpoczyna pisanie o dziesiątej w nocy, kończy następnego dnia. Po wysłaniu pierwszego listu z 8 sierpnia otrzymała list Ostapa, na który odpowiada tego samego dnia. Zaczyna się słowami: „Żabuś mój słodki, jak Ci jest teraz w tej chwili?”. Autorka jest zaniepokojona stanem zdrowia narzeczonego. Usprawiedliwia się z „niepisania” listów, odpiera stawiane jej zarzuty o kłamstwo. Zapewnia, że ciągle myśli o narzeczonym, że jeśli nie pisała, to z powodu złego samopoczucia. Zadaje dużo pytań o kurację Ostapa i jej skutki. Jest bardzo zmartwiona.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 9.08.1905

List pisany z uzdrowiska w Tartarowie (wieś prawdopodobnie położona na terenach dzisiejszej Ukrainy), dotyczący nieokreślonych dokładnie spraw mieszkaniowych, o których Ortwin był dobrze poinformowany. Autorka pisze w pierwszym zdaniu: „[...] źle mi, jestem okropnie zdenerwowana, nad ranem nieraz tak, że nie wiem już, co począć”. Pisze, że spotkało ją kilka drobnych przykrości, ale nie określa jakie. Wspomina za to, że jest zaniepokojona mieszkaniem. Nie wie, czy dobrze postąpiła, bo ktoś inny mógł w nim zamieszkać.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 11.08.1905

Zapewne to odpowiedź na list Ostapa Ortwina z 9 sierpnia. Autorka cieszy się, że jej narzeczony czuje się lepiej. Informuje, że ostatecznie wyjeżdża we wtorek do Muszyny, więc dobrze by było, aby ostatni list wysłał w niedzielę. W Tartarowie (prawdopodobnie wieś położona na terenach dzisiejszej Ukrainy) jest obecnie bardzo dużo ludzi ze Lwowa, więc co krok spotyka znajomych. Ponadto pisze: „Na pensji towarzystwo się zmieniło, jest teraz więcej chłopów, ale całego towarzystwa mam przy stole już za dużo i nie chodzę z nimi”. Informuje, że wczoraj była bardzo rozdrażniona.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 12.08.1905

List pisany w Tartarowie (prawdopodobnie wieś położona na terenach dzisiejszej Ukrainy) do Ostapa Ortwina do Reichenhall. To ostatni list autorki pisany do narzeczonego z uzdrowiska. Rozpoczyna się od słów: „Jeszcze kilka słów Ci stąd napiszę, jeszcze kilka słów pożegnania”. Autorka wspomina, że niepotrzebnie znów pisze o smutku, bo przez to „niepotrzebnie Ciebie zarażam”. Będzie tęsknić za górami i szumem rzeki, ale za niczym więcej. Chciałaby, aby Ostap został w Reichenhall jeszcze dwa tygodnie. Wspomina o otrzymanym wczoraj telegramie.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 16.08.1905

List z 16 sierpnia 1905 r., pisany ze Lwowa po powrocie autorki z uzdrowiska, do Ostapa Ortwina, przebywającego w uzdrowisku w Reichenhall. Odpowiedź na list narzeczonego z 14 sierpnia. Róża pisze na początku, że wiedziała, że Ostap będzie ją odprowadzał „wirtualnie” – list z Reichenhall przyszedł do Lwowa w dniu jej przyjazdu. Oskar pisał w nim, że myślami będzie towarzyszył Róży w powrocie do Lwowa, ponadto dopytywał o zdrowie, podróż itp. Autorka przyznaje, że jest zmęczona, pisze: „Nie pytaj się, nie bądź tak ciekawy” i powtarza to samo w post scriptum.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 21.08.1905

List z 21 sierpnia 1905 r., pisany we Lwowie do Ostapa Ortwina, przebywającego w uzdrowisku w Reichenhall, to odpowiedź na list narzeczonego z 18 sierpnia. Pierwsze zdanie listu odnosi się po raz kolejny w korespondencji do powrotu autorki do rodzinnego Lwowa z Tartarowa: „Zupełnie źle mnie Żabuś zrozumiał – nie byłam wcale pewną, że mnie będzie odprowadzać, wtedy tylko wiedziałam o tym, no tak, wiedziałam, jakby mi to Żabuś powiedział, a właściwie to czułam w duchu, że Żabuś jest przy mnie i dlatego wiedziałam”. List jest krótki, dość enigmatyczny, kokieteryjny.

Strony