publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 9.12.1904

Autorka informuje, że przed kilku dniami przydarzyła jej się pewna przykrość, o której nie chce jednak pisać. Woli o niej opowiedzieć podczas spotkania. Żartuje, że Żabuś (Ostap) pewnie już jest rozżalony, ponieważ Róża pisze rzadko, ale usprawiedliwia się, że za to często o nim myśli. Dopytuje, kiedy się spotkają. Ostap cierpi z powodu kaszlu, dlatego trudno ustalić termin spotkania. Pogoda jest deszczowa, co wpływa na samopoczucie obojga. Róża ma nadzieję, że relacja między nimi będzie inna niż rok temu w Zakopanem.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 5.12.1904

Autorka wypomina Ostapowi, że nareszcie dał znak życia, gdyż od tygodnia nie było żadnej wiadomości, choć wcześniej dał zapowiedź listu „na jutro”. Pisze, że jest dyskretna: „był niby Staff, ale choćby było milion Staffów [...], to ja nie mówię nikomu o czymkolwiek Pan pisze”. Dziękuje też za „wierszyk z okazji jutrzejszego święta”. Pisze o planach pójścia na kolej, gdzie oboje mają ostatnimi czasy zwyczaj chodzić na spacer. Rozpisuje się na temat ostatnio otrzymanego listu. Wyznaje, że wcale nie oczekiwała, aby Ostap był trubadurem.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 26.11.1904

Autorka pisze w pierwszym zdaniu, że przypuszcza, że u Ostapa wszystko jest w porządku. Cieszy się, że przebywa u niego siostrzenica, wyobraża sobie ich wspólne zabawy. W kolejnym akapicie przyznaje: „Ale bajeczne jest, jak my nie możemy dojść do porozumienia o tym mówieniu o sobie”. Dalej pisze, że się nie zgadza z Ostapem, gdyż „[...] wszystko zależy od punktu widzenia. Przedmiot jakikolwiek widziany z bliska przecie inaczej wygląda jak z daleka. I być może że się jest, jeżeli nie jawnie, to skrycie, próżnym, ale nie musi się być zarozumiałym, bo z tym mogłoby być lepiej, a nie umie się.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 19.11.1904

Początek listu jest metarefleksją na temat korespondowania z Ortwinem, autorka przekomarza się z adresatem, pisząc o jakiejś swojej nieprawomyślności, jaką można wczytać z poprzednich wiadomości: „Pewno już znowu są tam jakieś nieszlachetne myśli, gniewa się Pan – ale bo ja jestem nieznośne stworzenie. A Pan umie się gniewać. Wtedy pisząc ten list, musiał się Pan trząść z gniewu, gdybym się tak była tam zjawiła, toby Pan był od razu zabił, to by była szopka dopiero!”.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 11.11.1904

List pochodzi prawdopodobnie z początkowego okresu znajomości Katzenellenbogenów. Autorka pisze, że ostatni list Ostapa zawierał sporo sprytnych uwag i „jeszcze więcej gryzącego dowcipu, a najwięcej gniewu”. Powodem owych złości był rzekomy brak odpowiedzi ze strony Róży. Ostap zarzucał autorce, że pisze rzadko i krótko, podczas gdy on przeciwnie. Autorka odpowiada na to: „Cóż jednak zrobić, kiedy to już taki pech, że ja także jestem przyzwyczajona, że zawsze więcej biorę, jak daję i nie mogę na to poradzić, a może i nie chcę”.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 27.10.1904

List Róży Katzenellenbogen do Ostapa Ortwina z 27 października 1904 r. to pierwszy zachowany list autorki do jej przyszłego męża. Prawdopodobnie pisany we Lwowie. Treść listu rzuca światło na początki znajomości obojga. Autorka podaje informację, że odpisuje o godzinie „jedenastej w nocy”, jedenaście godzin po otrzymaniu wyczekiwanego listu od Ostapa. Pisze, że nie była w stanie odczytać listu w całości, musiała przerywać lekturę.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), lipiec 1905

Dwa listy Róży Katzenellenbogen do narzeczonego, Ostapa Ortwina. Listy nie mają podanej daty, można przypuszczać, że powstały w 1905 r. we Lwowie. Autorka pisze o złym stanie zdrowia, co przekłada się na sposób pisania – niedbały, rozwlekły, mało czytelny. Obydwa listy są jednostronicowe, zawierają po kilka zdań o tym, że autorka nie może przyjść na spotkanie. Dalej pisze, że jest przeziębiona, czuje się bardzo słaba. Najpewniej zobaczą się z Ortwinem za kilka dni.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), ok. 29.07.1905

Brak daty listu. Z treści wynika, że autorka pisze go z uzdrowiska w Tartarowie (prawdopodobnie wieś położona na terenach dzisiejszej Ukrainy) jest to odpowiedź na list Ostapa Ortwina z 27 lipca 1905 r. z Reichenhall. List zaczyna się słowami: „Wczoraj natychmiast po otrzymaniu listu telegrafowałam”. Narzeczony zarzuca autorce lekceważący stosunek do niego samego, objawiający się brakiem odpowiedzi na listy. Wypomina różne sytuacje sprzed lat ze Lwowa, np. notoryczne spóźnianie się na spotkania.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 8.08.1905

List Róży z 8 sierpnia 1905 r. jest odpowiedzią na list Ostapa Ortwina z 6 sierpnia, pisany z Reichenhall, w którym autor dopytuje, czy Róża nadal jest w Krynicy, co robi, jaka jest pogoda, jakie jej samopoczucie itd. Prosi, by pisała więcej. Na początku swojej wiadomości autorka wyjaśnia konwencjonalnie, że przez ostatnie trzy dni nie pisała do niego, przy okazji podaje informację o wysłanych i otrzymanych listach. Dalej wspomina, że spotykała się z tutejszym towarzystwem na spacerze i w restauracji, ale stwierdza, że nie ma o czym mówić.

publikacje

Wróć do listy

Róża Katzenellenbogen do Oskara Katzenellenbogena (Ostapa Ortwina), 8–9.08.1905

Autorka rozpoczyna pisanie o dziesiątej w nocy, kończy następnego dnia. Po wysłaniu pierwszego listu z 8 sierpnia otrzymała list Ostapa, na który odpowiada tego samego dnia. Zaczyna się słowami: „Żabuś mój słodki, jak Ci jest teraz w tej chwili?”. Autorka jest zaniepokojona stanem zdrowia narzeczonego. Usprawiedliwia się z „niepisania” listów, odpiera stawiane jej zarzuty o kłamstwo. Zapewnia, że ciągle myśli o narzeczonym, że jeśli nie pisała, to z powodu złego samopoczucia. Zadaje dużo pytań o kurację Ostapa i jej skutki. Jest bardzo zmartwiona.

Strony