publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 17)

Wpisy w kolejnym tomie dziennika zaczynają się jesienią 1919 r. Diarystka opisała sytuację swojej rodziny na Litwie. Ciocia Klosia (Klotylda Potworowska), przebywająca cały czas w Mińsku, znalazła się w tamtejszym szpitalu z powodu dyzenterii. Od wuja Hieronima Kieniewicza Janina Żółtowska dowiedziała się, że choroba uratowała ciotkę od wywiezienia przez bolszewików: „Znajdowała się najprzód z wszystkimi naraz zakładnikami (paręset osób) w wielkiej ciasnocie w więzieniu, a pielęgnowała ją Żydówka.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 16)

Diarystka wiosną 1919 r. cały miesiąc spędziła w Wierzenicy u Augusta Cieszkowskiego („pana Gugi”). Potem wróciła do Poznania, gdzie spotkała się z powracającym z Warszawy mężem. Święta wielkanocne spędzili w Dobrojewie. Potem w Oporowie spotkali się z Kwileckimi. Doszła do nich wiadomość o odbiciu Wilna z rąk bolszewików przez wojsko polskie. Janina Żółtowska wyrzucała sobie, że nie starała się skontaktować z matką. Autorka była zaangażowana w kwestie polityczne.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 15)

Żółtowscy pod koniec sierpnia 1918 r. wrócili do Bolcienik, a następnie do Rajcy. Autorka dużo zapisków poświęciła sprawom politycznym; śledząc bieżące wydarzenia, dotyczące zwłaszcza sprawy polskiej. W listopadzie zanotowała zaczerpnięte z gazet informacje o uformowaniu się polskiego gabinetu: „Gabinet jednak uformowany. Świeżyński prezesem ministrów, Głąbiński spraw zagranicznych, Chrzanowski spraw wewnętrznych. Na głównych stanowiskach sami ludzie, którym ufać można. Piłsudski ministrem wojny. Jeśli jest dobrym Polakiem – to z tamtymi pójdzie zgodnie” (k. 20).

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 14)

Dziennik rozpoczyna się we wrześniu 1916 r. Żółtowscy z rodziną cały czas przebywali w majątku w Rajcy, który został zajęty przez oficerów armii austriackiej. Sytuacja stawała się coraz cięższa, kończyły się bowiem zapasy jedzenia, a dodatkowo pojawiła się dyzenteria. Janina z matką były obecne na pogrzebie małej dziewczynki, która zmarła z powodu tej choroby – autorka opisała wiejską ceremonię pogrzebową: „Ponieważ nie było księdza, więc poszłyśmy z Mamą na pogrzeb, ażeby przy trumnie odmówić modlitwy i zachować choć cień katolickiego obrządku.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 13)

Relacja zaczyna się od opisu wydarzeń wojennych: zajęcia Warszawy w sierpniu 1915 r. przez Niemców. Żółtowscy przebywali wtedy głównie w Rajcy (wieś obecnie na terenie Białorusi), jednak zastanawiali się nad wyborem najlepszego miejsca pobytu na stałe – matka Janiny proponowała Wilno. Ostatecznie zdecydowali się pozostać w Rajcy, gdyż uważali, że tam „bieg wypadków nie będzie natychmiastowy” (k. 11), a utrzymanie tańsze. Wszyscy martwili się dalszym rozwojem zdarzeń: „Każden ma trzy troski: gdzie wyjechać, gdzie swój dobytek schować, co począć, aby nie zostać zrujnowanym” (k.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 12)

Jesienią 1914 r. Żółtowscy zmuszeni zostali do pozostania na Litwie w rodzinnym domu Janiny w Bolcienikach. Czas upływał spokojnie na rozmowach i zwykłych zajęciach. Żółtowska spotkała się m.in. z ciotką Lelą (Adelą Kieniewicz), ciocią Klosią (Klotyldą Potworowską), Dziunią (Jadwigą Łopacińską) i dawno niewidzianym kuzynem, Lukiem, Ludwikiem Chomińskim zafascynowanym polityką i gospodarką.

publikacje

Wróć do listy

Droga do kraju

Autorka na samym początku zapowiada, że swe wspomnienia dedykuje matce, bratu, a także dzieciom i wnukom. Tekst otwierają cztery pierwsze strofy Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Następnie Żygas przechodzi do charakterystyki Wileńszczyzny, która przedstawiona jest jako piękna kraina, pełna jezior, lasów, rzek, ziemia o bogatych tradycjach i zwyczajach. Przypomina autorce Warmię i Mazury. Pierwsza część wspomnień poświęcona jest w dużej mierze scharakteryzowaniu arystokratycznych korzeni Żygas. Najpierw autorka opisuje rodzinę ze strony matki.

publikacje

Wróć do listy

Na ścieżkach mojego życia

Grot spisuje wspomnienia z czasów początku II wojny światowej aż do momentu ucieczki z obozu w Ravensbrück. Najpierw przedstawia sytuację w przededniu konfliktu – militarną mobilizację Niemców oraz ich akcje propagandowe służące zyskaniu przychylności Warmiaków i Mazurów. W radiu niemieckim słyszało się wówczas wiele antypolskich przemówień niemieckich spikerów. W sierpniu 1939 r. Mazur Gottfried Krischik odwiedził Grotów. Ostrzegł ich przed prześladowaniami ze strony hitlerowców, Grotowie nie dali mu do końca wiary. Jednak 28 sierpnia 1939 r.

publikacje

Wróć do listy

Moje wspomnienia z Wołynia

Autorka zaczyna swój tekst od charakterystyki Wołynia – jego ludności, historii i kultury. Przedstawia okres żniw jako czas wytężonej pracy, a samych ukraińskich żeńców opisuje jako ludzi kochających pieśni. Dużo miejsca poświęca również zobrazowaniu piękna przyrody Wołynia oraz poszczególnych miejscowości (np. Równego czy Krzemieńca). Wymienia wiele wybitnych polskich osobistości, które były w jakiś sposób związane z tymi ziemiami, w tym m.in.

publikacje

Wróć do listy

Moje wspomnienia z Prus Wschodnich

Zapiski zaczynają się od krótkiego wspomnienia dzieciństwa autorki. Jej rodzice byli socjalistami, ojciec pełnił funkcję Sekretarza Związku Zawodowych Pracowników Rolnych i Leśnych. Matka szyła sztormówki. Za lewicowe poglądy cała rodzina jeszcze przed wojną była szykanowana. Autorka wspomina, że w szkole wołano za nią „PPS!”, dokuczali jej nawet nauczyciele. Ponadto Bednarska nie została przyjęta do gimnazjum mimo bardzo dobrych wyników w nauce. W maju 1940 r. wszystkich (Bednarską, jej siostrę i matkę – poza niedołężnym ojcem, który został puszczony wolno) zapędzono do wagonów.

Strony