Relacja Zofii Chlewickiej z eksterminacji Żydów na Majdanku
Relacja rozpoczyna się od apelu, jaki odbył się 3 listopada 1943 r. Autorka opisuje długie rzędy stojących więźniarek i oczekiwanie na koniec zebrania. Tego samego dnia odwołano wymarsz do pracy, a więźniarkom nakazano pozostanie w barakach; przeprowadzono kilka kontroli w poszukiwaniu ukrywających się Żydówek na terenie Majdanka. Chlewicka wspomina, że nagle zauważyła przez okno maszerujący tłum ludzi w bardzo licznej, ściśle ustawionej eskorcie niemieckiej, domyśliła się, że to Żydzi. Opisuje mijające godziny i tłum przechodzący przez teren obozu w kierunku krematoriów.