publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Anny Sławińskiej-Grabowskiej, 5.08.1998

Halina Martin podpisała się jako ciotka Halina. Adresatką jest prawdopodobnie Anna Sławińska-Grabowska, która jako dziecko spędzała wakacje w majątku Pawłowice, zarządzanym w okresie okupacji niemieckiej przez Halinę. W liście autorka nawiązała do Pawłowic, ponieważ niedługo wcześniej otrzymała prośbę opisania spraw dotyczących majątku. Przedstawiciele różnych środowisk prosili ją o napisanie swojego życiorysu, brakowało jej jednak na to czasu. Narzekała, że od czasów wojny ciągle musiała pisać do różnych pism emigracyjnych, do redakcji Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, czy do BBC.

publikacje

Wróć do listy

Izabela Kuczyńska do Haliny Martin, 8.02.2006

List do Haliny Martin w sprawie jej biogramu, który autorka przygotowuje na prośbę Elżbiety Zawackiej „Zo”. Sporządzone przez Kuczyńską zestawienie faktów z życia Martinowej miało posłużyć jej również jako kanwa tekstu o działaczce do innej publikacji, określanej jako „sylwetki tom trzeci”. Miała jednak wiele wątpliwości, o których wyjaśnienie prosiła w tym liście. Pytania dotyczyły m.in.

publikacje

Wróć do listy

Aniela Mieczysławska do Haliny Martin, 8.10.1983

List z kondolencjami dla Haliny Martin z powodu śmierci jej matki. Autorka solidaryzowała się z nią w najcięższych chwilach po stracie ukochanej osoby. Pociechą dla Haliny miał być fakt, że była dobrą córką, która otoczyła miłością najbliższą istotę. Wyrazy współczucia przesyłała w imieniu swoim i swego męża, prezydenta Edwarda Raczyńskiego.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Corrine Przedpełski, 26.11.1976

List do żony przyrodniego brata Martinowej, Tadeusza Przedpełskiego. List dotyczy matki, która borykała się z cukrzycą. Corrine, która mieszkała w Nowym Jorku, opiekowała się teściową najlepiej jak mogła. Matka miała kłopoty z ustaleniem właściwej dawki insuliny. Córka nie była zadowolona z zastrzyków, ponieważ insulina była bardzo silnym lekarstwem. Niektórzy bardzo źle na nią reagowali, a poziom cukru mógł spaść nieoczekiwanie w wyniku głodu, zwiększonej aktywności fizycznej, czy podniecenia. Ważne było, by mieć pod ręką coś słodkiego, by wziąć w momencie złego samopoczucia.

publikacje

Wróć do listy

Lidia Przedpełska do Wiktora Martina, 9.01.1942

Lidia Przedpełska w korespondencji do swego zięcia, Wiktora Martina narzeka na coraz rzadszy kontakt listowny między nimi. Wspomina również o córce Hali (Halinie Martin, która została w okupowanej Polsce). Autorka listu bardzo cierpi z powodu śmierci swego męża, Wiktora Przedpełskiego. Przyznaje, że już rozumie zwyczaj palenia żon po śmierci męża, konstatując, że lepsza jest śmierć od samotnego, powolnego konania. Nadawczyni listu czuje się niepotrzebna i pozbawiona partnera, z którym mogłaby dzielić się miłością.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do M. Królikiewicz, 8.01.1983

List do znajomej Lidii Przedpełskiej, matki autorki, nazywanej przez autorkę Dziunią. Halina Martin była bardzo wdzięczna za troskę o jej matkę. Cierpliwie znosiła zmienność nastrojów ponad dziewięćdziesięcioletniej i schorowanej Przedpełskiej. Martinowa stwierdziła w liście, że jej matka była spokojniejsza w porównaniu z innymi osobami w jej wieku. Wymagała wiele uwagi, miała problemy ze słuchem i wzrokiem. Autorka poinformowała Królikiewicz o swoim planowanym przyjeździe do matki na kilka tygodni pod koniec stycznia 1983 r.

publikacje

Wróć do listy

b.t. [Kochana Halino, Wiadomość…]

List do Haliny Martin. Autorka pisze, że wiadomość o śmierci Witka, męża Haliny, była dla niej szokiem, bo nie wiedziała o jego chorobach. Pamięta go uśmiechniętego, w pełni zdrowia. Miał w jej sercu szczególną pozycję nie tylko ze względu na osobistą sympatię, ale też z uwagi na pamięć, jakim uczuciem obdarzał go jej mąż.

Autorka dzieli się swoimi refleksjami nad smutną koleją rzeczy, która powoduje coraz większą pustkę wokół. To normalne, że ludzie umierają, ale w niej budzi to stale uczucie buntu.

publikacje

Wróć do listy

Halina Dodek do Haliny Martin, 1971–1973

List i dwie kartki do Haliny Martin.

Kartki pochodzą z 1971 i 1972 r. Obie zostały napisane w okresie wielkanocnym, zawierają życzenia świąteczne. W pierwszej autorka pisała o nieokreślonej niespodziance, którą otrzymała pocztą. W drugiej wyraziła swój niepokój z powodu długiego milczenia Haliny. Zastanawiała się, co mogło być tego przyczyną i czy wszystko było u niej w porządku.

publikacje

Wróć do listy

Listy Anny Sławińskiej-Grabowskiej do Haliny Martin, 1997–2005

Kolekcja listów do Haliny Martin, które dotyczą głównie majątku Pawłowice, który należał do ojczyma Martinowej, Wiktora Przedpełskiego, a którym Martinowa w czasie wojny zarządzała. 

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Antoniego Żychniewicza, 15.08.2003

W teczce znajdują się dwa listy: Żychniewskiego do Martinowej i jej odpowiedź. Z treści listów wynika, że oboje znali się z czasów konspiracji. Żychniewicz pisał o swojej rodzinie, dzieciach i wnukach, był zadowolony ze swego życia. Martinowa bardzo ucieszyła się z otrzymanego listu. Podobało jej się, że Antoni nie narzekał, lecz cieszył się z tego co miał. Autorka stwierdziła, że w korespondencji, którą prowadziła z wieloma odbiorcami na całym świecie brakowało radości i dobrych wspomnień. Była świadoma sytuacji w Polsce, czasem nawet bardziej niż miejscowi.

Strony