publikacje

Wróć do listy

Wysiedleni!

Autorka opowiada o wywiezieniu jej rodziny jesienią 1941 r. na roboty do Niemiec.  Mieszkała z rodzicami i rodzeństwem we wsi Brzezie, poczta Gostyń. W chwili wyjazdu miała 20 lat, oprócz niej w domu było trzech młodszych braci (najmłodszy w wieku 6 lat). W nocy 4 listopada do ich domu zastukali policjanci niemieccy i kazali się szybko zbierać. Nie pozwolili nic zabierać ze sobą. Zawieźli ich furą do Wielkich Strzelec, tam w kościele zebrano kilkanaście rodzin. Następnie ze stacji Piaski zostali zawiezieni do Łodzi i umieszczeni w obozie, gdzie spędzili 10 dni.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Janiny Kandefer

Janina Kandefer opisuje losy swojej rodziny na Kresach Wschodnich od odzyskania niepodległości w 1918 r. do końca II wojny światowej. Autorka pisze o bracie, starszym o dziesięć lat, a także siostrze – o osiem. Przedstawia Sokal, miasto, w którym spędziła dzieciństwo do 1932 r. Podaje szczegóły dotyczące stosunków polsko-ukraińskich przed wojną, pisze np. o niektórych zwyczajach Ukraińców. Według niej ich wrogość nasiliła się podczas wojny, szczególnie pod okupacją niemiecką. Zajmuje się tematem Żydów i ich relacji z Polakami.

publikacje

Wróć do listy

List Janiny Kandefer do Archiwum Wschodniego

Korespondencja Janiny Kandefer z Archiwum Wschodnim dotycząca wspomnień przesłanych do redakcji „Kontaktów”. Autorka dołączyła do listu ankietę oraz wspomnienia, które zostały przez nią zmodyfikowane względem poprzedniej wersji, wysłanej do magazynu. Informuje, że ankietę wysłała także do Jadwigi Kołodziej-Opolańskiej, która wraz z matką i rodzeństwem została wywieziona 12/13 kwietnia 1940 r.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Janiny Kruk

Janina Kruk opowiada o losach swojej rodziny w czasie II wojny światowej. W 1939 r. miała szesnaście lat i ukończyła cztery klasy gimnazjum im. Królowej Jadwigi we Lwowie. Mieszkała w rodzinnym Podkamieniu k. Brodów, woj. tarnopolskie. Miasteczko słynęło z zabytkowego kościoła i klasztoru. Ojciec autorki pracował w Urzędzie Drogowym w Brodach. Po wybuchu wojny w miasteczku stacjonowało wojsko polskie. W domu Janiny zatrzymał się siostrzeniec gen. Sosnkowskiego, a po nim kapitan Korczyński z żoną i córką, którzy na wieść o wejściu Armii Czerwonej do Polski pośpiesznie wyjechali.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Rózi Metzger

Relacja obejmuje lata 1939 – 1945.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Rozalii Kożuchowicz

Relacja obejmuje lata 1939 – 1945.

Autorka rozpoczyna wspomnienie od informacji o wyrzuceniu jej wraz z rodziną z domu po wejściu Niemców. Autorka wspomina trzy nieudane próby przedostania się na stronę radziecką.

Opisuje ona moment utworzenia getta – pretekst jakim było podpalenie młyna rzekomo przez Żydów.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Gizeli Szulberg

Gizela Szulberg po wybuchu wojny przenosi się z rodziną z Warszawy do domu babci w Dubecznie (Lubelszczyzna). Po utracie domu i śmierci babci, rodzice ukryli ją u znajomego Polaka, gdzie była szykanowana przez członków jego rodziny, zmuszana do pracy i często chowana w szafie. Jednak czuła wdzięczność za udzieloną pomoc. Szulberg przypomina o chwili, kiedy pierwszy raz przyszła na grób rodziców i płakała, ale potem stwierdziła: „dziś już nie płaczę, takie serce mam zatwardziałe z tego strachu, co przeżyłam”.

publikacje

Wróć do listy

Wysiedlenie – wspólne doświadczenie narodów

Autorka opisuje losy swojej rodziny podczas II wojny światowej. Do 1940 r. mieszkali we wsi Węgierska Górka, gm. Cięcina, pow. Żywiec. 8. Grudnia 1940 r. rano do ich mieszkania przyszedł oficer gestapo i oznajmił matce (ojciec już w kwietniu znalazł się w obozie koncentracyjnym w Mauthausen Gussen koło Linz w Austrii), że w ciągu 20 min. muszą się wyprowadzić.  W domu oprócz matki była trójka nastoletnich dzieci (Wacław 15 lat, Zofia 13 lat, Janina 12 lat). Samochodem ciężarowym zawieziono ich do szkoły w Żywcu, gdzie zgromadzone były też inne rodziny.

publikacje

Wróć do listy

Notatka z moich wspomnień z września 1939 r.

Barbara Konarska opowiada o pierwszych dniach II wojny światowej. Mieszkała z rodzicami w Krakowie. Wakacje 1939 r. spędzała u wujostwa w majątku Koniuszki Siemianowskie położonym nad Strwiążem (dopływ Dniestru), między Samborem i Rudkami. W majątku, oprócz wujostwa, przebywali wówczas ich dwaj synowie, babcia oraz Barbara i jej młodsza siostra z rodzicami. Zarówno ojciec, jak i wuj autorki byli oficerami rezerwy. Gdy do Koniuszek zbliżali się Niemcy, cała rodzina oprócz babci, która została, by pilnować majątku, wyjechała nocą trzema samochodami do Lwowa.

publikacje

Wróć do listy

List Aurelii Kosarzewskiej do Archiwum Wschodniego

List adresowany do osoby z komisji konkursowej. Aurelia Kosarzewska chce w nim dopowiedzieć to, czego nie udało jej się opisać we wcześniejszej korespondencji z Archiwum Wschodnim. Wspomina czasy wojny i postać swojego dziadka, Mikołaja Bończy-Tomaszewskiego. Opisuje sytuację tuż po wkroczeniu Rosjan na tereny dzisiejszej Białorusi. W 1939 r. jej dziadek wracał do Nowogródka z okolic Wilna, z majątku, którego był administratorem. Podczas przeprawy przez las został zatrzymany przez patrol radziecki. Uznano go za szpiega i wydano na niego wyrok śmierci.

Strony