publikacje

Wróć do listy

Oświadczenie Lucyny Szubert

Lucyna Szubert opowiada o mordach ukraińskich dokonanych na Polakach mieszkających we wsi Głęboczyca na Wołyniu. W 1943 r., kiedy miały miejsce opisywane przez nią wydarzenia, miała siedemnaście lat. W ich wsi już od początku roku 1943 r. nasiliły się represje wobec Polaków. Mężczyźni i starsze dzieci zmuszeni byli się ukrywać. Pierwsze aresztowania odbyły się już rok wcześniej. Polacy mieli zakaz poruszania się pomiędzy wioskami i kontaktowania się między sobą.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Pelagii Juszkiewicz

Pelagia Juszkiewicz opowiada losy swojej rodziny podczas okupacji niemieckiej. Wychowała się we wsi Bronikowo, k. Leszna. Rodzice mieli dwanaście hektarów gospodarstwa i duży dom. W 1930 r. ojciec złamał nogę, a w konsekwencji zmarł, osierocając sześcioro małoletnich dzieci (najmłodszy brat miał trzy lata). W 1937 r. starsza siostra wyszła za mąż i opuściła dom. Wraz z mężem prowadzili sklep spożywczy. W styczniu 1939 r. starszy brat został powołany do wojska, do służby czynnej w łączności, w poznańskiej Cytadeli.

publikacje

Wróć do listy

Nalot. Wspomnienie Marii Jagiełło-Dangow

Maria Jagiełło-Dangow opisuje nalot bombowców na Warszawę tuż przed lub na początku powstania warszawskiego. Miała wtedy około szesnastu lat. Autorka wspomina, że niedługo wcześniej zdjęto jej gips z nogi i dopiero zaczynała chodzić. O świcie dnia nalotu obudził ją ryk nadlatujących samolotów. Rodzina w pośpiechu ubierała się, by udać się do wykopanego w ogrodzie schronu. Był to rów w kształcie litery E, według planu osoby, którą autorka określa jako „Czesław”. Następnie opisuje wygląd schronu i pobyt w nim oraz zachowania innych mieszkańców kamienicy.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Zofii i Mieczysława Lurczyńskich, 1976–1988

Listy Haliny Martin do Zofii i Mieczysława Lurczyńskich. Znała ich od czasów II wojny światowej. Lurczyński przebywał w jej majątku Pawłowice, w którym ukrywał się przed gestapo. W czasie korespondencji Lurczyńscy mieszkali w Paryżu. W liście z listopada 1976 r. autorka pytała o zdrowie Mieczysława. Mężczyzna rok wcześniej doznał paraliżu lewej strony ciała i nadal wymagał opieki. Cieszyła się, że wrócił do malowania i pisania. Przeczytała jego artykuł i piękny, choć smutny wiersz opublikowany w „Wiadomościach”. Martinowa była świadoma, że Zofia cały czas i siły poświęcała mężowi.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Bolesława Góreckiego, 6.12.1996–24.04.2002

Listy do Bolesława Góreckiego, ps. „Snica”. Adresat był bliskim przyjacielem Haliny Martin. W czasie okupacji i tuż po wojnie, aż do jej wyjazdu z kraju, mieli romans.

6.12.1996 r. - List, w którym autorka omawia kilka tematów, poruszonych przez Bolka w ostatnim liście do niej.

publikacje

Wróć do listy

Zofia Breskin do Haliny Martin, 1.09.1993

List do Haliny Martin. Autorka pisze, że listy Haliny czyta zawsze z wielkim wzruszeniem. Zaskoczyło ją jednak, że nie chce być Sprawiedliwą wśród Narodów Świata, choć należy się jej ten tytuł ze wszech miar. Żałuje bardzo, choć zdaje sobie sprawę, że były on skromny w porównaniu z odznaczeniami Polonia Restituta i Złoty Krzyż Zasługi, których również odmówiła [Halina Martin z zasady nie przyjmowała żadnych odznaczeń]. Prosi ją jednak jeszcze o zastanowienie.

publikacje

Wróć do listy

Lidia Przedpełska do Haliny Martin, 1957–1983

Korespondencja Lidii Przedpełskiej do córki, Haliny Martin, mieszkającej w Londynie. Większość listów pochodzi z lat 70-tych. Listy dotyczą głównie spraw prywatnych, ale czasem pojawiają się też wzmianki na temat aktualnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych, w Polsce, czy w ogóle na świecie. Autorka krytycznie wypowiada się na temat prezydentury Cartera, a później Reagana, cieszy się z wyboru papieża Polaka, przejmuje się sytuacją na Bliskim Wschodzie.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Rebeki Kuryniec

Relacja spisana 6 listopada 1945 roku, dotyczy wydarzeń z okresu od 1940 do 1944 roku.

Tekst otwiera informacja o przyjeździe Autorki wraz z matką, mężem i dwoma synami do Lwowa w maju 1940 roku. Kobieta zapisała, że jej mąż chorował na raka. Od października 1941 do 17 lipca 1942 roku przebywał w szpitalu przy ulicy Bilińskiego, najpewniej na skutek doniesienia, został zabrany przez gestapo. Autorka nie miała o nim więcej informacji.

publikacje

Wróć do listy

Lwów – od września 1942 aryjskie papiery

Renata Braun wspomina, że po wkroczeniu niemieckich wojsk do Lwowa musiała oddać radio. Wraz z matką była zmuszana do grzebania zwłok więźniów, lecz ostatecznie obie zostały zwolnione przez ukraińskich policjantów. Ciotka autorki, Pepa Keller, pracowała jako sekretarka w kahale i bezinteresowanie pomagała innym uniknąć więzienia lub wywiezienia na roboty przymusowe. Wujka wcielono do policji, a później trafił do obozu janowskiego na przedmieściach Lwowa. Dzięki interwencji żony nie przydzielono mu ciężkiej pracy i mógł poruszać się poza terenem obozu.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Cyli Renert

Maurycy Renert, teść Cyli, w listopadzie 1941 r. przedstawił na gestapo we Lwowie ekwadorski paszport, przypuszczając, że będzie mógł wyjechać. Został zatrzymany i zmarł w marcu 1942 r. „z głodu i katuszy”. Autorka dodała, że w celi, gdzie umieszczono jej chorego teścia, umarło sto pięćdziesiąt osób. Podejrzewała, że więźniom podawano truciznę w jedzeniu. Cyla wraz z mężem i synem ukrywała się po tzw.

Strony