Dziennik: 1.1903– 22.02.1903
Najważniejszym tematem dziennika są rozterki autorki związane z podjęciem studiów. Mocno powątpiewając we własne siły i możliwości intelektualne, Ludwika relacjonuje w dzienniku częste dyskusje z matką, którą stara się przekonać, że nie jest w stanie podjąć studiów na zagranicznych uczelniach: „[Ja] nie chcę Genewy i Zurychu, bo mi w głowie pomylą. Zresztą chciałabym kwalifikować się na nauczycielkę psychologii… Na razie jednak wątpię we wszystko, wątpię w ogóle, czy warto iść na uniwersytet” (k. 4r).