publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz.1-4)

Matylda Wełna zaczyna prowadzić zapiski w 1943 r. w czasie nauki w Lublinie (prawdopodobnie na tajnych kompletach). W dzienniku z lat wojennych opisuje wydarzenia ze swojej młodości. Głównymi tematami są: nauka, spotkania ze znajomymi, pierwsze zauroczenia i stany emocjonalne autorki. Zakochuje się w kolejnych chłopakach, są to jednak przelotne znajomości. Co pewien czas jeździ w rodzinne strony (Borów, Trzciniec), gdzie spotyka się z bliskimi. Codzienne życie toczy się w rzeczywistości wojennej, która znajduje również odzwierciedlenie w jej dzienniku.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik Emilii z Beniowskich Wróblewskiej 1856–1859

Autorka zaczyna dziennik od melancholijnej refleksji nad szybkością, z jaką przemija życie. W sposób mitologizujący opisuje okoliczności swojego narodzenia oraz konieczność opuszczenia domu przez jej ojca (z powodu politycznego zaangażowania związanego z powstaniem listopadowym). Opisuje swoje dziecięce zabawy, np. dawanie moralnych pouczeń lalkom. Pisze o osamotnieniu, którego doświadczała jej matka w związku z nieobecnością swego męża. Następnie wspomina swoją przeprowadzkę do „panny B.” (k. 3v), która uczyła ją języka francuskiego.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 11)

W kolejnym tomie dziennika Janina Żółtowska opisała liczne wyjazdy z mężem, podczas których odwiedzali rodzinę i znajomych w Księstwie Poznańskim i na Litwie, przebywali w swoim domu w Krakowie, a także podróżowali po Francji. W grudniu 1913 r. byli w Wierzenicy u Augusta Cieszkowskiego (nazywanego przez autorkę panem Gugą), syna słynnego ekonomisty, potem odwiedzili z mężem Dobrojewo i Czacz (Jadwigę z Lubomirskich Zamoyską). Na początku 1914 r. znów znaleźli się w Krakowie, gdzie Janina zajmowała się głównie malowaniem i spotkaniami towarzyskimi.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 10)

W październiku 1912 r. Janina Żółtowska z mężem Adamem przebywała w Krakowie. Zaczęła się pierwsza wojna bałkańska, co rodziło powszechne niepokoje. Autorka nie bała się wojny, uważając, że może dzięki niej wreszcie coś w Europie się zmieni, np. w kwestii polskiej. Janina z mężem przebywali na przemian w Galicji i w Księstwie Poznańskim. Nadal zdarzały się nieporozumienia z rodziną Adama – Hanką i panią Żółtowską.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 8)

W październiku 1911 r. Janina Żółtowska z mężem Adamem byli już w Krakowie, gdzie Adam wykładał historię filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Janina mimo początkowych niewielkich nieporozumień czuła się szczęśliwa w małżeństwie. Opisywała zalety swojego męża, który imponował jej charakterem i inteligencją: „Jeszcze, zawsze, ciągle więcej podziwiam Adama. Trudno znaleźć człowieka, który by żył bardziej w prawdzie, który by głębiej i prościej brał się do każdej rzeczy, który by siebie mniej narzucał. Chwilami o jego wartości omalże zapominam, taki prosty jest i niezarozumiały […].

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 7)

Dziennik obejmuje zapiski z lat 1910–1911. Najważniejszym tematem z początku jest związek diarystki z Adamem Żółtowskim i zjawisko miłości. Puttkamerówna coraz więcej czasu spędzała z narzeczonym, ich stosunki stały się bardziej zażyłe. Rozmawiali na tematy związane z historią, filozofią, religią. Matka panny była nieco zasmucona tym, że córka niedługo opuści dom rodzinny. Na początku czerwca Adam wyjechał z Bolcienik, a kolejne jego listy nie były już tak uczuciowe jak wcześniejsze, co smuciło Janinę, która chciała otrzymywać ciągłe zapewnienia o miłości.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 6)

Diarystka zaczęła ten tom dziennika od opisów życia codziennego w Bolcienikach, relacji rodzinnych i towarzyskich. Odwiedziła m.in. rodzinę ojca w Rakliszkach (Paulinę Houwalt z d. Puttkamer i jej syna Witolda). Przy tej okazji przytoczyła negatywną opinię swojego ojca na temat Witolda: „Witusia Papa nazywa »degeneratem« i mówi o nim – że tego wyrostka trzeba za płot wyprowadzić i tam mu kulę w łeb wsadzić.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (t. 3)

Dziennik obejmuje okres od 1907 do początków 1908 r. Autorka uczęszczała w tym czasie na Kursy Baranieckiego, czytała średniowieczne eposy i bajki o rycerzach,  marząc o równie baśniowym życiu. Dla panny oczarowanej dawną literaturą i ogólnie przeszłością Kraków zaczął mieć wyjątkowy urok. Tymczasem wspólnie z matką i ciocią Lelą (Adelą Kieniewiczową), która je odwiedziła, zawierały nowe znajomości w mieście (Drohojowski, Podhorski, Jezierski, Koczorowski).

publikacje

Wróć do listy

Moje powojenne czarne dni

Autorka rozpoczęła zapiski od bieżących wydarzeń z 1968 r., gdy dostawała telefony z pogróżkami. Przypuszczała, że nękającą osobą może być któryś z zabójców jej męża, Stefana Martyki, który wyszedł z więzienia dzięki amnestii lub po odsiedzeniu wyroku. Te nieprzyjemne zdarzenia przypomniały jej okres po śmierci męża, gdy bała się o swoje życie. Skłoniło ją to do spisania wspomnień z tego okresu. Właściwe wspomnienia diarystka zaczęła od czasu krótko po zakończeniu II wojny światowej. W czerwcu 1945 r. wróciła do Warszawy i spotkała byłą więźniarkę obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.

publikacje

Wróć do listy

Obserwacje, rozważania, oceny, konkluzje. Opowiastki, notatki, wrażenia

Zofia Lindorf opisała w tomie swoje pobyty w ośrodkach wypoczynkowych. Zapisała też swoje refleksje nad przemijaniem. Stwierdziła, że w ostatnim czasie stała się nieufna i że stroni od ludzi, w związku z traumą wywołaną tragiczną śmiercią męża oraz urazami, których doznała ze strony niektórych osób. Przyjemność sprawiało jej przebywanie na łonie natury. Opisała pobyt w Domu Pracy Twórczej w Mądralinie, gdzie odbywała długie spacery po lesie. Wymieniła osoby poznane podczas wielu pobytów w tym miejscu, m.in.

Strony