Klementyna z Tańskich Hoffmanowa do Józefy Lach Szyrmy, 17.04.1834
Hoffamanowa odebrała poprzedni list od Szyrmów; pisze, że niepokoi się doniesieniami o pogorszeniu się stanu zdrowia dzieci i ciągłej chorobie adresatki. Martwi ją również nieregularność ich korespondencji; sama pisze bardzo często, ale boi się, że nie wszystkie listy docierają do celu. Będzie od teraz posyłać listy przez kogoś innego – nie przez Stanisława Małachowskiego, ale przez Hipolita Błotnickiego. Dziwi ją, że adresatka jak dotąd nie otrzymała wiadomości od Towarzystwa (Towarzystwo Dobroczynności Dam Polskich), ponieważ została ona wysłana już dawno, a odpowiedzi od Szyrmowej wciąż nie ma.
Autorka pisze również, że podziela zdanie Krystyna Szyrmy na temat Algierii, choć, zaznacza, nie wszyscy rodacy z Paryża się z nim zgadzają. (Szyrma popierał projekt włączenia polskich wojsk do Legii Cudzoziemskiej w Algierze, która brała udział w kolonialnych walkach przeciwko ruchom narodowo-wyzwoleńczym).
Wspomina również, że widuje się często z Adamem Łuszczewskim i jego żoną Teofilą, z którymi zna się od dzieciństwa. Od dwóch tygodni są w Paryżu i prawdopodobnie zamieszkają w tym samym domu, co Hoffmanowie. List kończy się prośbą o obszerne wiadomości z Londynu i grzecznościowymi pozdrowieniami.