Klementyna z Tańskich Hoffmanowa do Józefy Lach Szyrmy, 17–21.08.1834
Hoffmanowa pisze, że wróciła ze wsi wcześniej niż planowała, ponieważ mąż zanadto za nią tęsknił i zaczął chorować. Przez pierwsze dwa dni po powrocie trudno jej było zaaklimatyzować się do życia w mieście, ale przekonanie o przywiązaniu męża sprawiło, że jej wcześniejszy powrót został jej wynagrodzony. Autorka bardzo lubi życie poza miastem. Zastanawiają się z mężem nad wynajęciem domu z ogrodem pod Paryżem.
Autorka pisze, że wraz z mężem współczują Krystynowi Szyrmie problemów z innymi emigrantami. Oburza ich niewdzięczność wobec Szyrmy, który z wielkim poświęceniem oddał się sprawie. Któż mógłby im dogodzić, jeśli nie potrafił tego zrobić Szyrma? – pyta retorycznie Hoffmanowa. (Szyrma był bardzo mocno krytykowany jako zwolennik konserwatywnego obozu księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Demokratyczna opcja emigracyjna krytykowała go między innymi za poparcie dla projektu włączenia polskich wojsk do Legii Cudzoziemskiej w Algierze, która brała udział w kolonialnych walkach przeciwko ruchom narodowowyzwoleńczym. Zarzucano mu także to, że jako sekretarz Towarzystwa Literackiego Przyjaciół Polski przynawał chętniej zasiłki stronnikom Czartoryskiego. Na nim, sekretarzu Towarzystwa, skupiła się wrogość polskich emigrantów, wyrażana w sposób bardzo gwałtowny: grożono mu śmiercią, pobiciem, pluto w twarz, wyzywano na pojedynek).
Autorkę niepokoi od dawna trwający kaszel Szyrmowej. Pyta o szczegóły choroby i prosi o obszerne wiadomości na ten temat. Chciałaby się spotkać z adresatką na kilka dni, ale nie może obecnie wyjechać z Paryża, ponieważ jej mąż jest bardzo zajęty pracą. Hoffmanowa snuje wizję, że jeśli wkrótce będzie można podróżować balonem, może uda im się wyruszyć do Polski na kilka dni, a kiedy spotkają się z nieprzyjemnościami ze strony „Moskali”, z powrotem szybko pofruną do mężów. Uznaje loty balonem za bardzo ważne odkrycie.
Rozpoczęty 17 sierpnia list autorka kończy 21 sierpnia. Pisze wówczas, że jej mąż zaczyna chorować – odczuwa bóle reumatyczne w plecach i w prawym boku. Informuje również, że skończyła już drugi tom „Rozrywek” („Nowe Rozrywki dla Dzieci”), który zaraz wyjdzie z druku. Chciałaby jak najszybciej zabierać się za kolejny. Przypomina, że prosiła o komentarz na temat tomu pierwszego; pyta, czy podobał się córeczkom. Przede wszystkim zależy jej na odpowiedzi na pytanie, czy sądzą, że pismo to może być użyteczne w kraju. Na koniec listu Hoffmanowa pyta, jak córki adresatki radzą sobie z angielskim i czy Szyrmowa poczyniła jakieś postępy w nauce tego języka.