publikacje

Wróć do listy

List Zofii Tuchółkowej do Juliana Ochorowicza

Z treści wyłania się sylwetka kobiety mierzącej się z chorobą męża, bezsilnej, ale jednocześnie wewnętrznie zdeterminowanej do wyciągnięcia go z niej. Zwraca się do Ochorowicza, rozpoczynając list od przeprosin, że kontaktuje się z nim, choć się nie znają. Dowiedziała się ze swoich źródeł o jego zdolnościach medycznych i hipnotycznych, a także działalności w szpitalach paryskich, w związku z czym postanowiła skierować się do niego. Jej 34-letni mąż – z zawodu inżynier chemik – na początku 1901 r. poczuł „nadczułość” na całym ciele, a jakiś czas później drętwienie lewych kończyn.

publikacje

Wróć do listy

List Natalii Jastrzębskiej do Juliana Ochorowicza

List o charakterze oficjalnym. Przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Równouprawnienia Kobiet w Warszawie, Natalia Jastrzębska, próbuje nakłonić Ochorowicza do wygłoszenia jesiennego odczytu. Z treści wynika, że kobieta próbowała kontaktować się z nim również w czerwcu, ale spotkała się z odmową, niezłomnie wyraża jednak nadzieję, że wykład się odbędzie, szczególnie że warunki zostały już ustalone. Miałby się on odbyć w sali muzealnej, a połowa dochodu byłaby przeznaczona dla prelegenta, uzgodnienia wymagałyby tylko temat i data spotkania.

publikacje

Wróć do listy

MÓJ KOR I INNI – CZERWIEC 1976-STYCZEŃ 1980

Opowieść Rudzińskiej rozpoczyna się 24 czerwca 1976 r., w momencie ogłoszenia przez władze komunistyczne podwyżki cen w sklepach. Po przybyciu do redakcji autorka – zatrudniona podówczas w piśmie „Praca i zabezpieczenie społeczne”, po przybyciu kolejnego dnia do pracy zastała w redakcji chaos wywołany zapowiedzianą interwencją cenzury. Doświadczenie to stało się dla niej impulsem do podjęcia decyzji o przejściu na emeryturę, kiedy tylko będzie to możliwe. Wkrótce po wydarzeniach w redakcji autorka, za namową swoich znajomych, rozpoczęła pracę na rzecz Komitetu Obrony Robotników.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia

Rudzińska rozpoczyna swoją opowieść od opisu podróży z 1941 r. z Warszawy do Wilna, gdzie przebywał jej narzeczony. Podczas wędrówki autorka była przekonana, że żadna z napotkanych po drodze osób nie mogłaby uznać jej za konspiratorkę.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik 4.10.1977 – 2.01.1979

Dziennik Anny Pogonowskiej, prowadzony między październikiem 1977 a styczniem 1979 r., skupia się przede wszystkim na życiu osobistym autorki. W zapiskach dominuje wątek starzejącej się matki, autorka z lękiem wyczekuje na nieuchronne pogorszenie jej stanu zdrowia i śmierć: „Póki żyje moja Mama, żyje na świecie miłość dla mnie – ale ta Najdroższa zapomina teraz całe wielkie bloki rzeczywistości, odchodzi, odchodzi już i będę musiała nauczyć się istnieć bez niej” (k. 1r).

publikacje

Wróć do listy

A wolność zawsze jest słoneczna...

Swoje zapiski autorka rozpoczyna od wspomnienia wakacji 1939 r., które upłynęły zarówno jej, jak i jej bliskim na nerwowym wyczekiwaniu nadchodzącej wojny: „Wszyscy wiedzieliśmy, że wojna wisi w powietrzu, a przecież spadła na nas jak grom” (s. 2). Diarystka zaznacza przy tym, że jej spisane po latach wspomnienia wyglądają inaczej, niż gdyby miała notować swoje przeżycia i doświadczenia na bieżąco; ma świadomość tego, że z perspektywy czasu w inny sposób rozkłada akcenty opowieści i że interesują ją inne sprawy niż w przeszłości: „Byłam wtedy młodą dziewczyną, inaczej patrzyłam na życie.

publikacje

Wróć do listy

PAMIĘTNIK 1939-1946

Pamiętnik otwierają przemyślenie autorki na temat hitlerowskiej okupacji Polski: „Ilekroć wracam myślą do tego najbardziej chyba ponurego okresu w historii Europy – do strasznych lat okupacji niemieckiej w Polsce zawsze jednakowo ogarnia mnie zdumienie i zgroza. Zdumienie, że jednak tylu z nas mogło to wszystko przeżyć, i, zgroza, że to cośmy przeżyli było w ogóle możliwe” (k. 1r).

publikacje

Wróć do listy

ZGUBIONE LATA. PAMIĘTNIK NA TLE OKUPACYJNEJ WARSZAWY

Pamiętnik Krystyny Wierzbowskiej rozpoczyna się od sceny, w której zaczepiana przez grupkę Niemców autorka odmawia przyjęcia od nich chleba i papierosów. Upiera się, że honor Polki nie pozwala jej przyjąć niczego z rąk hitlerowskich żołnierzy. Ci starają się przekonać ją, że nie są tacy źli, jak przedstawiają ich Polacy, Autorka jednak nie wierzy im jednak i wraca do domu, gdzie zostaje skarcona przez ojca za wdawanie się w rozmowę z Niemcami na ulicy. Obawia się, że inni Polacy mogą uznać ich za zdrajców.

publikacje

Wróć do listy

REZERWISTKA. PAMIĘTNIK 1939-1948

Swój pamiętnik Maria Ratuszyńska zaczyna od opisu gorączkowych przygotowań do wojny w sierpniu 1939 r. Jako żona i matka oficerów Wojska Polskiego doskonale zdawała sobie sprawę z nadchodzącego niebezpieczeństwa i, podobnie jak mąż i syn, zaangażowała się w pracę na rzecz kraju, organizując przyszłe punkty pomocy cywilom.

publikacje

Wróć do listy

EWA Z BRÓDNA. PAMIĘTNIK 1939-1945

Narracja pamiętnika prowadzona jest z perspektywy trzeciej osoby. W roli głównej bohaterki autorka umieściła samą siebie, zmieniając jednak imię i nazwisko protagonistki. Opowieść płynnie przechodzi pomiędzy okresem powojennym a wojennymi przeżyciami autorki. Konstrukcja narracji sprawia, iż pamiętnik przypomina bardziej powieść niż pisarstwo autobiograficzne.

Strony