Na wolności. Zeszyt 4
Przedostatni zeszyt adresowany do Adama Michnika Agnieszka Osiecka sporządziła w trakcie wakacji w 1985 r., które autorka spędza w Sopocie. W dzienniku znaleźć można sporo wiadomości na temat ówczesnej elity literackiej. Autorka wspomina m.in. o Marku Hłasce („Marek był świetlisty. Ludzie grzali się przy nim jak przy słońcu” – s. 5), Gustawie Herlingu-Grudzińskim („Spotkanie z Herlingiem w zeszłym roku było olśnieniem, to fakt, ale to było takie króciutkie” – s. 8–9), Czesławie Miłoszu („Miłosz jest dla mnie zupełnie już jałowy i nadęty jak balon. Zresztą nadęty zawsze był.