publikacje

Wróć do listy

Zeszyt IX

Dziewiąty zeszyt wspomnień Heleny z Jarochowskich Garszyńskiej rozpoczyna się od opisu wakacji 1916 r., gdy wraz z dziećmi udała się w odwiedziny do zamieszkującej na Lubelszczyźnie rodziny. Autorka utyskuje na trudności w transporcie i małą – ze względu na trwające działania wojenne – liczbę rozrywek, które zastaje na miejscu.

publikacje

Wróć do listy

Zeszyt VIII

Ósmy zeszyt wspomnień Heleny z Jarochowskich Garszyńskiej zaczyna się od opisu pensji na której pracowała w czasie wojny. We fragmencie poświęconym pracy można zauważyć, iż Helena miała problem z zaakceptowaniem Żydów mieszkających na ziemiach polskich. Żydzi są dla niej obcokrajowcami, do których nie żywi ani mniejszej, ani większej sympatii niż do innych narodowości, nie potrafi ich jednak uznać za swoich rodaków: „[...] gdy na pensji tej wytworzył się później konflikt żydowski On [Żyd, ojciec jednej z uczennic] stanął bardzo wyraźnie po stronie Żydówek.

publikacje

Wróć do listy

Zeszyt VII

Siódmą część pamiętników Heleny z Jarochowskich Garszyńskiej otwiera opis ostatnich dni autorki na wakacjach w Kołobrzegu w 1914 r., gdzie niespodziewanie docierają do niej wiadomości o zamachu w Sarajewie oraz powszechnej mobilizacji wojsk austriackich, niemieckich i rosyjskich. Jak pisze, w tamtym momencie nie wierzyła jeszcze, że faktycznie może dojść do działań zbrojnych, szokujące wiadomości prasowe uznawała za przejaw działań żądnych sensacji dziennikarzy: „[...] uważałam te wszystkie wieści za przesady dziennikarskie” (k. 6r).

publikacje

Wróć do listy

Wspomnieniowe zapiski Wandy Siwińskiej, z. 2

Drugi zeszyt zapisków Wandy Siwińskiej rozpoczyna się od dokończenia zdania z zeszytu pierwszego: „Zdarzyło się raz, że wyczerpałam […] (z. 1, s. 84) […] zapas pomysłów, gdyż starałam się zawsze dawać uczniom na wypracowanie domowe tematy aktualne, zaczerpnięte z przeżyć lub rzeczywistych obserwacyj, bliskie młodzieży i aktualne” (z. 2, s. 1). W tej części wspomnień główny temat stanowią refleksje związane z pracą w różnych placówkach oświatowych. Brak tu dat dziennych. Porządek w tekście wydzielają poszczególne tytuły, np.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik (1.01.1775-19.03.1776 r.)

Przebywająca we Francji Autorka nie ustaje w śledzeniu tego jak rozwija się sytuacja międzynarodowa – na podstawie licznie otrzymywanej korespondencji oraz wiadomości zaczerpniętych z rozmów z polską i francuską arystokracją buduje sobie obraz bieżącej wielkiej polityki europejskiej, szczególnie tej związanej w jakimś sensie z Rzecząpospolitą (a więc przede wszystkim tych dotyczących bezpośrednio Prus, Austrii, Rosji oraz mieszającej w zawiązującym się przymierzu Turcji): "L’autre que Mr.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik (10.01.1774-31.12.1774 r.)

Przebywająca we Francji Autorka pilnie śledzi sytuację w ojczyźnie, na podstawie bieżących doniesień starając się przewidzieć kolejne możliwe posunięcia państw ościennych względem Rzeczypospolitej: "A tymczasem w Wielkiej Polszcze nowe zjazdy po różnych miejscach się ukazuią, pewnie dlatego, aby znowu Prusacy weszli, kilku Posłów statecznie traktatów nie podpisuią. Les Antrichiens ont etendu un nouveau cordon depuis Częstochowa jusqu’a Krasny Staw, co się to znaczy.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik (1.01.1773-24.10.1773 r.)

"Nie żadna chwały prozność, lecz trwaiące tesz same co y roku przeszłego pobudki determinuią mnie do kontynuacji codziennego dyariusza" (s. 1) – tymi słowy Autorka otwiera drugi tom swojego dziennika. W kolejnych zdaniach odżegnuje się od pisania o filozofii, historii, czy moralności, zamiast tego obiecuje skupić się na sprawach codziennych, zastrzegając jednak, że notować je będzie na bieżąco, w związku z czym w dzienniku pojawić mogą się sprzeczności.

publikacje

Wróć do listy

Pocztówka Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 8/11.05.1964

Jedenasty zachowany dokument to pocztówka Ireny Grosz do Franciszki i Stefana Themerson. Dziennikarka sprawia wrażenie dobrze poinformowanej o tym, jak jej przyjaciele spędzają czas, skoro rozpoczęła swój zapis słowami: „Kochani, w Wenecji – ja w Kazimierzu”. Karta datowana jest na „8/11 maja 1964”, wysłana natomiast została z Warszawy. Autorka nawiązała do pogody („lata jeszcze nie ma”), wspomniała o zamówionym „przesłuchaniu”, a także stwierdziła z poirytowaniem, że musi „udawać pełną czaru”.

publikacje

Wróć do listy

List Ireny Grosz do Stefana Themersona, 22.02.1964

Dziewiąty zachowany dokument to krótki list z napisem: „Szanowni Państwo, uprzejmie proszę o oddanie biletu Stefanowi Themersonowi. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam”. Kartka pierwotnie włożona była w kopertę adresowaną do „Państwa Sternów”. Irena posłużyła się do przesłania tej wiadomości najprawdopodobniej wewnętrzną pocztą redakcji lub przekazała korespondencję przez znajomego, skoro adres („Służewska 2”) odnotowany jest bez kodu pocztowego, brak również znaczka i pieczęci urzędowej. Interesujący jest zresztą fakt, że w latach 60.

publikacje

Wróć do listy

Pocztówka Ireny Grosz do Franciszki Themerson, 23.03.1964

W krótkim czasie po pobycie Stefana Themersona w Polsce Irena Grosz przesłała przyjaciołom kartkę pocztową z przeprosinami. Dziennikarka tonem półserio pisała: „Kochani, dotychczas gnębią mnie wyrzuty sumienia, że nie «dostawiłam» Stefana na lotnisko i nie pomachałam mu na pożegnanie”. Karta datowana jest na 23 marca 1964 r., natomiast pisarz przebywał w Warszawie w lutym. Autorka prawdopodobnie nie miała więc pomysłu, jaką treść dodać do swoich pozdrowień, skoro – dodajmy – pocztówka została przesłana z okazji Świąt Wielkanocnych.

Strony