publikacje

Wróć do listy

Zeszyt III

Trzeci zeszyt wspomnień Heleny Garszyńskiej rozpoczyna się w dniu końcowych egzaminów w Hotelu Lambert, po których nastąpił długo wyczekiwany przez rodzinę autorki jej powrót do domu: „Na drugi dzień było w Dzienniku Poznańskim sprawozdanie z Rozdania Nagród w Hotelu Lambert. Redaktor Franciszek Dobrowolski nie omieszkał dodać, że popisywała się deklamacją i dostała kilka nagród Helena Jarochowska, córka słynnego historyka Kazimierza. Wielce to połechtało moją miłość własną, jak również mojej matki” (k. 10r).

publikacje

Wróć do listy

Zeszyt II

Drugi zeszyt wspomnień Heleny Garszyńskiej kontynuuje wątki poruszone w zeszycie pierwszym: kwestię edukacji autorki oraz jej szerokich znajomości zawartych dzięki ojcu. Spośród dziesiątek nazwisk wymienionych w zapiskach uwagę zwracają przede wszystkim: Józef Ignacy Kraszewski, Henryk Sienkiewicz, Bibianna Moraczewska (oraz jej brat, historyk Jędrzej Moraczewski), Walerian Kalinka oraz Michał Bobrzyński. O ważnych znajomościach Garszyńska pisała w następujący sposób: „Chyba nie było wybitnej osobistości w Polsce, która przejeżdżając przez Poznań, nie zawadziłaby o nasz dom” (k.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia rodzinne

Wspomnienia rodzinne Pelagii Dąbrowskiej dotyczą głównie okresu, w którym jej narzeczony, a później mąż, Jarosław Dąbrowski został uwięziony w warszawskiej Cytadeli przez wojska carskie. Pisanie tych wspomnień było dla autorki bolesne, nazwała je orką pamięci. Od opisywanych wydarzeń minęło już wiele czasu, jej męża również nie było już wśród żywych, co czyniło wspominanie go jeszcze trudniejszym.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia z lat 1861–1863

Wspomnienia z lat 1861–1863 Antoniny Machczyńskiej otwiera kilkustronicowe sprawozdanie z ostatnich chwil życia Adama Jerzego Czartoryskiego, zatytułowane Zwycięstwo w ostatniej walce. O dawnym prezesie Rządu Narodowego Machczyńska mówi z nabożnym szacunkiem – w jej oczach to „człowiek wszechstronnie niezwykłej miary” i jedno „z ogniw łańcucha dziejowego, na którym zaznaczono stulecie narodu”.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik wojenny, t. 1

Pierwszy tom dzienników wojennych Amelii Łączyńskiej rozpoczyna się w połowie marca 1940 r. Autorka pokrótce przedstawia sytuację ludności w okupowanym przez bolszewików Lwowie, a także działania propagandy komunistycznej: „[...] na każdej kamienicy nalepiono afisze propagandowe przedstawiające dobrodziejstwo wolności przyniesionej przez oswobodzicielski Związek Radziecki, np. taki obrazek. Do salonu, w którym siedzi opasły szlachcic polski, ksiądz i oficer polski, wkracza bolszewik, niosąc swoją konstytucję, szlachcic przerażony zrywa się, bo wie, że ostatnia jego godzina wybiła.

publikacje

Wróć do listy

Budowaliśmy dom

Piąty tom wspomnień Amelii Łączyńskiej rozpoczyna się od informacji o kolejnym powrocie autorki w rodzinne strony na Ukrainie, gdzie po raz kolejny podjęła z mężem próbę budowania domu (pierwszy, jeszcze przed ślubem, spaliły wojska rosyjskie w 1914 r., drugi – nieukończony z powodu walk polsko-ukraińskich, został zniszczony w 1919 r.). Odbudowa trwała cały okres międzywojenny i tego właśnie tematu dotyczy w głównej mierze ten tom wspomnień.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia 1887–1945

Sygnatura obejmuje wspomnienia Elżbiety Krasińskiej-Rudnickiej, spisane w formie notatek przez Amelię Łączyńską, w toku rozmów prowadzonych z autorką od 29 listopada 1963 r. Przyjęty sposób prowadzenia narracji wpływa na całokształt rękopisu, którego treść jest często chaotyczna i nieuporządkowana.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia o Francyi w podróży szczęśliwej

Zasadniczy temat wspomnień Justyny z Brześciańskich Skibickiej stanowi podróż. Autorka rozpoczyna ją w Krakowie i odbywa dalej przez miasta leżące na terenie dzisiejszych Niemiec (Berlin, Poczdam, Drezno, Lipsk, Frankfurt nad Menem, Moguncja, Kolonia, Koblencja, Trewir) i Francji (Metz, Thionville, Paryż, Wersal, Sèvres, Saint-Cloud, Grenoble, Fontainebleau, Montmorency, Lyon, Awinion, Aix-en-Provence, Dijon, Chalon-sur-Saône, Cannes, Nicea, Nancy), opisywane lub wzmiankowane na niespełna sześciu stronach.

publikacje

Wróć do listy

[Moja droga Jadziuniu, proszę cię, donieś mi...]

List Anny Potockiej do siostry, Jadwigi Zamoyskiej, to przede wszystkim kilka próśb zarówno osobistych, jak i odnoszących się do osób trzecich. Jedna z nich dotyczy sióstr felicjanek, które planują przyjechać do Paryża, by zbierać datki. Autorka listu uważa, że wybrały zły moment, ponieważ obecnie wiele klasztorów we Francji potrzebuje wsparcia. Obiecała im jednak, że zwróci się do Jadwigi Zamoyskiej z prośbą o wskazanie osób, do których mogłyby udać się po wsparcie. Twierdzi, że felicjanki pełnią bardzo ważną rolę – są „jedyną dźwignią oświaty i moralności naszego ludu”.

publikacje

Wróć do listy

[Moja Jadziuniu droga, serdecznie dziękuję...]

Anna Potocka tłumaczy, dlaczego nie odpisała siostrze, Jadwidze Zamoyskiej, na list – odebrała go, kiedy wyjeżdżała z domu. Relacjonuje, że święta (prawdopodobnie wielkanocne) spędziła z synami w Tarnopolu, następnie pojechała do Poznania, a list swój pisze z Rokosowa, skąd nazajutrz wyjeżdża do domu.

Strony