[Mam list ten...]
Solska rozpoczyna od informacji o tym, które listy Żuławskiego otrzymała. Najprawdopodobniej w swoim liście zadał on jej pytanie o to, czy otrzymała w ostatnim czasie wiadomości od niego. Irena Solska odpowiada więc, że spieszy z informacją gdyż nie chciałaby zostawiać Żuławskiego bez wiadomości od siebie.
W dalszej części Autorka przechodzi do opisu tego, jak spędziła kilka ostatnich dni. Opisuje, jak uczyła się nowej sztuki na pamięć i w którym dokładnie jest miejscu.