O zmierzchu
Tematem wiersza O zmierzchu są egzystencjalne rozterki podmiotu lirycznego.
Tematem wiersza O zmierzchu są egzystencjalne rozterki podmiotu lirycznego.
W wierszu Moje spotkanie z pamięcią podmiot liryczny przywołuje wydarzenie z końca maja 1944 r., kiedy partyzanci, przeprawiając się przez linię kolejową, zostają zawróceni z drogi nowym rozkazem i przechodzą przez Bug. Wiersz rozwija wątki choroby, majaczeń i poczucia beznadziei, towarzyszących przeprawie.
Dwustroficzny wiersz o majowej nocy, w której piękno tętniącej życiem przyrody przeplata się z grozą wojny i ze świadomością straconej młodości.
Wiersz List Urszuli Jankowskiej opowiada o wieloletnich i bezowocnych poszukiwaniach sanitariuszki o pseudonimie bądź imieniu Baśka.
Lipcowa noc to wiersz biały, stroficzny, podzielony na sześć strof, naprzemiennie dwu- i sześciowersowych. Podmiot liryczny nawiązuje do jednego z opowiadań Jankowskiej (Miłość 44 r.). Poza treścią samego utworu wskazuje na to adnotacja autorki, zamieszczona przed tytułem. Wiersz przywołuje piękno lipcowej nocy, podczas której szczęśliwa siostra Marysia wspomina swego ukochanego.
Wiersz biały, stroficzny, podzielony na pięć strof o zmiennej liczbie wersów. Podmiot liryczny przez lata milczał i nagle poczuł potrzebę przerwania ciszy. Zastanawia się więc, co doprowadziło do tego stanu, i nazywa lata milczenia „krainą wieloletniej niemoty”. Szukając odpowiedzi na dręczące pytanie, rozmyśla zarazem, w jaki sposób odezwać się po tak długim czasie. W pierwszym odruchu rozwiązaniem wydaje się być publiczna konfrontacja, ostatecznie jednak podmiot liryczny decyduje się kontynuować milczenie.
Opowiadanie Przygoda jest rozwinięciem niektórych zdarzeń opisanych w Kronice dwudziestolatki, rok 1944 – zapiskach autorki z okresu walk podczas akcji „Burza”. Fabuła została osnuta wokół zajść utrwalonych pod datami 13 i 15 czerwca 1944 r., jest jednak tylko pretekstem do szerszego ukazania głównej bohaterki – Hanki, której pierwowzorem jest sama Jankowska.
Kontynuacja korespondencji z aktorką Seweryną Broniszówną. Obydwie panie kontynuują dyskusję na temat dominacji ideologii w teatrze, np. w kontekście opowiadania Broniszówny oraz tego, jakie role otrzymuje. Solska pisze: „Kochana, te matki pozytywne niech Pani przystraja w jakąś ludzką wadę – ożyją” (28.02.1953). Poza tym Solska często odnosi się do sytuacji wojennych, ponieważ poznaje nowe szczegóły odnośnie wydarzeń, które doprowadziły do zlikwidowania poprzez AK wnuka Jaśka w czasie powstania warszawskiego.
Głównym wątkiem opowiadania Lech jest literacka wersja walki o przetrwanie por. „Lecha”, Jerzego Fiedorowa, zastępcy dowódcy kompanii „Motyla”, jednostki należącej do jednego z batalionów 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Akcja rozpoczyna się wydarzeniami z maja 1944 r., kiedy podczas ciężkiego ostrzału sił niemieckich podjęta została próba przetransportowania ciężko rannego „Lecha” w bezpieczniejsze miejsce.
Listy do kolegi Tadeusza Białkowskiego (1888-1961), aktora teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, pochodzą z ostatnich lat życia artystki i zostały napisane w Schronisku Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie k. Warszawy. Ich treść odnosi się więc w większości do atomosfery panującej w Schronisku, m.in.: „Do mumijek przyzwyczajam – fantastyczna rozmaitość niedołęstwa ludzkiego” (9.12.1953), „W tym skolimowskim DOMU – tak mnie przerażała atmosfera złości, niechęci, że trzykrotnie stąd uciekałam [...] z tego braku życzliwości – niechęci – z nienawiści... trzeba uciec...