publikacje

Wróć do listy

Trzy siostry

Autorka opisuje losy rodziny Domańskich w czasie II wojny światowej. Ojciec był przez ostatnie lata przed wojną sołtysem i komendantem „Strzelca”. Po wkroczeniu Rosjan w 1939 r. został zatrudniony w miejscowej gminie jako sekretarz, bo znał język ukraiński. Początkowo było w miarę spokojnie, ale NKWD stopniowo aresztowało i wywoziło Polaków. Sytuacja pogorszyła się w lutym 1940 r. Wieczorem 11 lutego znajomy Ukrainiec powiadomił ich, że są na liście do wywózki. Mieli czas, żeby się przygotować i spakować potrzebne rzeczy.

publikacje

Wróć do listy

Z rodzicami przez piekło Syberii

Autorka opowiada o losach swojej rodziny zesłanej na Syberię. Tekst jest pisany bardzo emocjonalnie.

publikacje

Wróć do listy

Pozostawieni na pastwę losu…

Autorka opisuje zesłanie na Syberię. Przed wojną mieszkała z rodzicami i dwoma braćmi w miejscowości Majdan Górny, pow. Nadwórna, woj. Stanisławów. Ojciec, Piotr Bodnar, był gajowym (mieszkali w leśniczówce) i zamiłowanym bartnikiem (posiadał dużą pasiekę – ok. 50 uli). W momencie wywózki, która nastąpiła 10.02.1940 r., autorka miała 8 lat. Została zabrana z domu razem z ojcem i młodszym bratem. Matki nie było wtedy w domu, a starszy brat (Stanisław, 17 lat) poszedł po nią – oboje uniknęli zesłania, ukrywali się u znajomych, a po wyzwoleniu wyjechali na Śląsk, do Warciszowa, k.

publikacje

Wróć do listy

Przeżyła koszmar syberyjskiej zsyłki

Autorka opisuje swoje życie, a w szczególności wywózkę na Syberię.

Urodziła się w 1925 r. w miejscowości Popioły, pow. Toruń. Ojciec był leśnikiem w lasach państwowych, w roku 1938 przeniósł się na Kresy, do miejscowości Zalutycze, również do lasów państwowych. Matka, z zawodu nauczycielka, zajmowała się dziećmi (5 córek i 2 synów).

publikacje

Wróć do listy

Z wyrokiem śmierci

Autorka opowiada o swoim życiu, zesłaniu na Syberię i powrocie do kraju, na Ziemie Odzyskane.

publikacje

Wróć do listy

Notatki biograficzne Krystyny Łomackiej-Ciszkowskiej

Krystyna Łomacka-Ciszkowska opowiada o swoich perypetiach związanych z szykanami władzy ludowej ze względu na działalność przedwojenną i konspiracyjną ojca. Autorka nie wdaje się w szczegóły jego pracy, wiadomo jednak, że ukończył prawo. Czasem grywał na organach w kościele św. Jakuba w Wilnie. Pierwsze lata życia spędziła na Wileńszczyźnie. Mieszkali w Wilnie w służbowym mieszkaniu. Wakacje spędzali w na ich działce w Kolonii Magistrackiej. Początek wojny autorka pamięta niedokładnie, jedynie ostrzeliwanie Wilna i dłuższe lub krótsze nieobecności ojca.

publikacje

Wróć do listy

List Anny Machnacz do Archiwum Wschodniego

Korespondencja Anny Machnacz z Archiwum Wschodnim. Autorka opisuje swój pobyt w więzieniu NKWD. Została aresztowana w 1940 r. pod zarzutem szpiegostwa. Była osadzona w areszcie w Lidzie, w celi nr 19, którą dzieliła jeszcze z dziewięcioma innymi kobietami. W tym samym miejscu był przetrzymywany także jej ojciec. Autorkę przesłuchiwano trzydzieści trzy razy. Nie podaje zbyt wielu szczegółów, ale wspomina o tym, jak wrzucono ją do karceru. To wydarzenie doprowadziło ją do próby samobójczej. Miała wtedy tylko dwadzieścia lat.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Weroniki Maszewskiej z d. Gularowskiej

Weronika Maszewska opisuje pogrom we wsi Sielec 12 lipca 1943 r. Tego dnia odbywała się pierwsza komunia święta jej młodszego brata, Zygmunta. Byli wówczas świadkami, jak Niemcy pomagali swemu rodakowi przeprawić się przez rzekę Ługa (wyjeżdżał z rodziną do Niemiec). To ich uratowało, bo w tę niedzielę pomordowano Polaków w prawie wszystkich kościołach. Popołudniu spotkali swego proboszcza, ks. Stanisława Kamińskiego, który ostrzegał wszystkich, żeby uciekali do Włodzimierza, bo banderowcy mordują Polaków, zabili już jego gosposię. Nie chcieli uwierzyć, że robią to ich sąsiedzi.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Zofii Łabuńko

Dokument opisuje wywiezienie autorki na Sybir oraz jej pobyt w kołchozie. Jak wspomina, 17 września wraz z mężem była świadkiem transportu jeńców wojennych polskich żołnierzy chroniących pogranicza. Byli ranni i poparzeni, ale Rosjanie nie pozwalali nikomu do nich podchodzić. 11 października, w nocy, aresztowano jej męża – podoficera rezerwy (służył w 36 pułku Piłsudskiego). Autorka w swojej relacji dokładnie przytacza to wydarzenie. Jej mąż został zabrany do Brasławia, dokąd kobieta pojechała w celu zawiezienia mu paczki (władze więzienia jednak mu jej nie przekazały).

publikacje

Wróć do listy

My repatrianci!

Krystyna Leszczyńska opowiada o losach swojej rodziny na Kresach Wschodnich od momentu wyzwolenia. Mieszkała z rodzicami i młodszą siostrą na wsi w okolicach Stanisławowa. Ojciec był nauczycielem, matka nie pracowała. Pewnej niedzieli, po Wielkanocy 1944 r., ojciec otworzył butelkę szlachetnego trunku, żeby uczcić zbliżający się koniec wojny. Zaraz potem pojawili się Rosjanie. W szkole, w której mieszkali, a ojciec był kierownikiem, urządzili szpital polowy. Do mieszkańców wsi odnosili się raczej przyzwoicie.

Strony