publikacje

Wróć do listy

Kalendarz z notatkami

Notatki prowadzone przez Aleksandrę Leitgeber w kalendarzu na 1996 r. są skrótowe i obejmują przede wszystkim informacje o przyjmowanych danego dnia lekach. Okazjonalnie pojawiają się wpisy poświęcone bliskim osobom lub informacje o planach na przyszłość, np.: „Natalia jedzie na pogrzeb” (k. 56r, 11 stycznia), „Painting class with Priscilla” (k. 57r, 15 stycznia) czy „To Poland: my wish is to go there around the 10th of July staying in Warsaw up to 25/25.7.96” (k. 74v, maj 1996).

publikacje

Wróć do listy

Log Book

Na prywatne notatki Aleksandry Leitgeber składa się sześć cienkich zeszytów, prowadzonych pomiędzy 1993 a 1996 r. Jedynie nieliczne fragmenty tekstu mają charakter narracyjny, przeważają krótkie wpisy z numerami telefonów do znajomych (dane nie dotyczą tylko osób z Anglii, ale również ze Szwecji czy Tasmanii), informacjami o wizytach autorki u lekarzy, odwiedzających ją pracownicach opieki społecznej czy przyjmowanych lekach. Okazjonalnie pojawiają się wiadomości o – przypuszczalnie – członkach rodziny z Polski, odwiedzających ją na Wyspach Brytyjskich. Wśród kontaktów znaleźć można m.in.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 12.08.1971–22.07.1974

Dziennik Zofii Andrzejewskiej w głównej mierze stanowi zapis przemyśleń o świecie i życiu socjalistki przekonanej o słuszności swoich poglądów. Znaleźć można w nim m.in. opinie na temat eutanazji („Przedłużanie życia jest bardzo szlachetnym zadaniem, ale jeszcze szlachetniejszym jest uwalnianie ludzi od cierpień. Co to jest, aby chorzy śmiertelnie ludzie nie mogli umrzeć w spokoju? Bez bólu? To jest po prostu wielka kompromitacja medycyny”, k.

publikacje

Wróć do listy

Samo życie 3

Trzeci, ostatni tom dziennika anonimowej żony alkoholika. Jednym z głównych motywów tej części są nieustanne konflikty dwóch skłóconych rodzin, które z powodu trudnej sytuacji meldunkowej zmuszone zostały do dzielenia jednego mieszkania. Na podstawie zapisków wyraźnie widać, że na przestrzeni lat sytuacja coraz bardziej się zaognia. Wszelkie próby dochodzenia sprawiedliwości przed sądem przez autorkę kończą się umarzaniem spraw bądź zrzucaniem winy na nią samą: „[to ja] jemu mam zwracać tysiące za złoto, które na dom zużyłam długo przed rozwodem.

publikacje

Wróć do listy

Samo życie 2

Drugi z trzech tomów dziennika żony alkoholika. Wśród opisów codziennych awantur, bójek i gwałtów rzadko pojawia się jakiś temat niezwiązany ściśle z sytuacją w domu. Jest to jednak za każdym razem wydarzenie duże, o którym mówi się powszechnie: „Patrzeliśmy także pierwszego człowieka poza satelitą” (k. 8r); „Dziś wylądowały stat. kosm. na księżycu” (k. 73r); „Zamieszki z studentami w Warsz. i Poznaniu” (k. 213v).

publikacje

Wróć do listy

Samo życie 1

Pierwszy z trzech tomów dziennika anonimowej żony alkoholika, przez wiele lat maltretowanej przez męża, niemającej jednak odwagi od niego odejść. Niemal na każdej karcie dziennika pojawiają się opisy przemocy domowej i znęcania nad rodziną: „Wywiązała się bójka. Uderzyłam go filiżanką, rozcięłam mu głowę. Tak nie chciałam, ale stało się, a on uderzył mnie parę razy, aż mnie posinił. Uciekałam, coby ten siłacz mnie więcej poturbował. Dzieci krzyczały. Widząc, że mu krew cieknie, Wandzi powiedziałam, że ma bandaż przynieść, i mówię: daj mi, umyję.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 11.07.1997–1.08.1998

Pierwsze karty dziennika wypełniają zawierają relacje z przebiegu wielkiej powodzi w 1997 r. w południowej Polsce. Maria Grabowska pilnie śledzi wszystkie doniesienia medialne na temat akcji ratunkowej organizowanej przez wojsko i władze lokalne – z jednej strony dostrzec można tutaj typowy dla niej przejaw troski o potrzebujących ludzi, z drugiej zaś martwi się o życie i zdrowie swojej prawnuczki, Zosi, która tuż przed pęknięciem wałów na Odrze wyjechała na południe Polski na obóz harcerski.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 3.01.1994–31.12.1994

Autorka, już w mocno zaawansowanym wieku, nadal stara się być aktywną zawodowo kobietą, jej stan zdrowia pozwala jednak na coraz mniejszy wysiłek. Jest to doświadczenie trudne, z którym nie potrafi się pogodzić: „[…] oscyluję między lękiem i bezradnością a potrzebą działania. Do końca. Ale jak? Przy tej niesprawności fizycznej. Każdy spowiednik mi mówi: możesz się przecież modlić! Tak, modlę się o zbawienie świata. Czy to wystarcza? Oddaję drobne usługi bliskim. To dobrze. To byłoby dobrze, gdyby nie było podszyte fałszywą pokorą, gdyby było robione z radością” (k. 5r).

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 28.12.1989–28.06.1991

Już na wstępie dziennika Maria Grabowska deklaruje, że odcina się od wcześniejszej twórczości, która przekształciła się w notowanie bieżących wydarzeń politycznych, zamiast tego zamierza prowadzić dziennik literacki. Jednak już po kilku dniach od tej deklaracji ponownie wynotowuje najważniejsze wydarzenia z rozpadającego się Bloku Wschodniego, szczególnie te dotyczące NRD, obawiając się żądań rewindykacyjnych ze strony jednoczących się dwóch państw niemieckich.

publikacje

Wróć do listy

Dziennik: 1.01.1989–27.12.1989

Wrażenia autorki z przebiegu pierwszych dni obrad Okrągłego Stołu są nadzwyczaj pozytywne. Imponują jej spokój uczestników oraz wysoka kultura ich wystąpień: „Każdy przedkładał swoje racje bez ogródek, ale spokojnie, bez agresywnych tonów wobec adwersariuszy, jakby rzeczywiście panowała atmosfera dobrej woli dojścia do porozumienia” (k. 26r). Bardzo szybko jednak opuszcza ją pierwotny entuzjazm i czuje się znużona ciągnącymi się w nieskończoność dyskusjami i kłótniami, które zastąpiły początkową miłą atmosferę Okrągłego Stołu: „Coraz mniejsze szanse na znaczący kompromis.

Strony