publikacje

Wróć do listy

Ostatnia jesień marszałka Piłsudskiego

Wspomnienia Marii Morawskiej obejmują okres pobytu Józefa Piłsudskiego w Moszczanicy pod Żywcem w 1934 r. Morawska była córką właścicieli dworu, w którym przez osiem miesięcy przebywał chory marszałek. W jej zapiskach pojawia się legendarny Naczelnik Państwa przedstawiony jako ojciec narodu, lecz równocześnie autorka rozpatruje jego osobowość z prywatnego punktu widzenia. Jest on dla niej wyzwolicielem Polaków, który mimo sławy nie zapominał o zwykłych ludziach. Jednak sentymentalna konwencja wspomnień potęguje mityczny wizerunek dowódcy I Kompanii Kadrowej.

publikacje

Wróć do listy

Wyspy cierpienia. Pamiętnik

Helena Platta-Szorc opisała historię swojej choroby i liczne pobyty w szpitalach. Autorka analizuje także funkcjonowanie służby zdrowia i opieki lekarskiej. Szpital w jej ujęciu staje się symboliczną wyspą cierpienia, a także realnym miejscem, gdzie objawiają się wszystkie najlepsze i najgorsze cechy pacjentów i pacjentek.

publikacje

Wróć do listy

Chcę żyć…

Róża Grünbaum opisuje wydarzenia z wiosny 1944 r. w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Najpierw określa swój stan psychiczny i emocje: przerażenie i zagubienie, zaznaczając, że jej największym pragnieniem była chęć przeżycia. Następnie przypomina o pobycie w obozowym szpitalu, któremu towarzyszył strach przed selekcją. W szpitalu poznała Greczynkę, nazywaną tak z racji urody, a także zakochanego w Greczynce więźnia (brak imion obojga). Jej znajoma nie znała alfabetu łacińskiego, dlatego korespondencja między zakochanymi przechodziła przez ręce Grünbaum.

publikacje

Wróć do listy

Endure. Korespondencja z wyspy Tyflonii, miejsca internowania dotkniętych Utratą

Wydruk komputerowy na prawach rękopisu, podpisany przez autorkę. Na początku załączono list skierowany do czytelnika. Autorka zachęca w nim do sięgnięcia po tekst, przywołując na początek okoliczności jego powstawania: „Teksty napisane przeze mnie kilka lat temu – gdy mój wzrok, choć uszkodzony, pozwalał mi widzieć więcej niż teraz. Zachęcam przeczytać tyle, ile dacie radę” (k. 1). Jest to powieść autobiograficzna pisana w formie listów skierowanych do czytelnika nazywanego imieniem Viso. W tekście nie brak dziennikarskiej wnikliwości.

Strony