publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do Maryny Miklaszewskiej, 5.06.2002

List do Maryny Miklaszewskiej z Warszawy. Halina ucieszyła się, że adresatka zajęła się przeglądaniem dokumentów archiwalnych. Stwierdziła, że to może być bardzo ciekawe zajęcie, ostrzegła ją przed pewnym rodzajem „historyków”, którzy nie lubią, gdy osoba bez wykształcenia akademickiego staje się ich konkurentką. Zachęcała do pracy i radziła gromadzić „każdy papierek”, bo może okazać się ważnym dokumentem. Dziękowała za otrzymaną fotografię oraz za książkę ks. Józefa Tischnera. Stwierdziła, że to wyjątkowo trudna i wymagająca lektura.

publikacje

Wróć do listy

b.t. [Szanowna Pani Przewodnicząca…]

List prof. Elżbiety Zawackiej do płk. Jadwigi Morozewicz, Przewodniczącej Koła Kobiet Żołnierzy PSZ w Londynie. Autorka pisze, że jej fundacji (Archiwum WSK w Toruniu) bardzo zależy na kontakcie z jej Kołem. Przygotowuje na listopad sesję naukową poświęconą wojennej służbie kobiet, co będzie niezwykłym wydarzeniem także ze względu na to, że ma mieć charakter zjazdu kombatantek z wszystkich frontów, mogących wreszcie spotkać się wspólnie w wolnej Polsce. Oczywiście nie może na tej sesji zabraknąć przedstawicielek koła londyńskiego.

publikacje

Wróć do listy

Elżbieta Zawacka do Haliny Martin, 1977–2006

Kolekcja listów Elżbiety Zawackiej (ps. „Zo”) do Haliny Martin (ps. „Dorota”). Jest to blisko 30-letnia korespondencja pomiędzy dwoma zasłużonymi działaczkami środowisk kombatanckich, przy czym Zawacka mieszka w Polsce, zaś Martinowa wyjechała tuż po wojnie do Londynu. Obie należały do AK i odegrały znaczącą rolę w czasie okupacji. Kobiety przyjaźnią się i darzą się wielkim szacunkiem. Listy dotyczą w większości spraw kombatanckich, ale zawierają też wiele wątków prywatnych. Z czasem korespondencja staje się coraz bardziej serdeczna.

publikacje

Wróć do listy

Genowefa Spustkowa do Żanny Kormanowej, 7.12.1955

Autorka listu dziękuje Kormanowej za opiekę nad jej córką, Ireną Spustek, która przybywała wówczas na studiach w Moskwie. Nie widziała jej od kilku miesięcy i martwiła się o nią. Gdy otrzymała radosny list od Kormanowej uspokoiła się. Dziękowała jej także za jej wysiłki włożone w wykształcenie i wychowanie jej córki oraz za serce i troskę okazywaną przez cały okres jej studiów.

publikacje

Wróć do listy

Helena Świdzińska do Żanny Kormanowej, 16.10.–29.12.1954

Listy z prośbą o spisanie wspomnień o mężu autorki, Stanisławie Świdzińskim. W pierwszym liście z 16 października 1954 r. autorka poprosiła Kormanową o spotkanie. W kolejnym, z 7 listopada 1954 r. przeprosiła, że nie stawiła się w wyznaczonym terminie, z powodu choroby. Drogą listowną wyjaśnia cel swojej prośby skierowanej do osób znających jej męża i współpracujących z nim w różnych okresach jego życia, głównie w czasie pracy w Związku Nauczycielstwa Polskiego i działalności pracy społeczno-oświatowej, aby napisały wspomnienia o jej mężu takim, jakim go zapamiętały.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienie Listowej z procesu uczestników strajku 1905 r.

Wspomnienie dotyczy wydarzeń, które miały miejsce na Łotwie. Listowa pokrótce relacjonuje proces, w którym – wraz z innymi uczestnikami strajku z 1905 r. – zasiadła na ławie oskarżonych. Autorka opisuje nastrój podsądnych, wspomina też, że podczas rozprawy trzymała na ręku swoją córkę, która była wówczas w wieku niemowlęcym i wymagała karmienia piersią. Najtrudniejszą chwilą był dla autorki powrót do cel w przerwach procesu. Jednak czas spędzony z innymi więźniami bardzo ich do siebie zbliżył.

Listowa została skazana na zsyłkę, a jej mąż - na osiem lat katorgi.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do NN, 8.07.1983

List Haliny Martinowej w sprawach związanych z tematyką Armii Krajowej. Nazwisko adresata nie jest podane, z treści wynika, że on także zajmuje się tym zagadnieniem, wydając Kronikę Historyczną w Chicago. Autorka podziękowała za zaproszenie do Chicago, ale obecnie nie mogła z niego skorzystać, ponieważ zajmowała się ciężko chorą matką.

publikacje

Wróć do listy

Wanda Lesisz do Haliny Martin, 24.06.2005

Wanda Lesisz w liście tłumaczy się, dlaczego długo nie odpisywała Helenie Martin. Napisała, że oczy odmawiają jej posłuszeństwa – miała cztery operacje (katarakta, glaukoma). Próbowała dzwonić, ale bezskutecznie. Wyjaśniła, że nie przyjedzie do Londynu na 1 sierpnia, ponieważ wybiera się do Ciechocinka, aby podreperować zdrowie. Poinformowała, że zebrali pod kościołem 225 funtów na Fundusz Inwalidów. Pieniądze miała przekazać w najbliższym czasie.

publikacje

Wróć do listy

Halina Martin do NN, 26.11.1975

List do niewymienionego z nazwiska profesora z Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku w sprawie poszukiwań naukowych Zyty Zarzyckiej z Muzeum Czynu Powstańczego w Leśnicy Opolskiej. Otrzymała od niego jej adres, pozwoliła sobie bezpośrednio do niej napisać. List do Zarzyckiej załączyła w tej korespondencji. Wyjaśniła profesorowi, dlaczego poleciła Zarzyckiej najpierw zapoznać się z literaturą przedmiotu dostępną w Polsce.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia o Biurze Ungra z Placu Teatralnego

Tekst opowiada o Warszawskim Biurze Dzienników i Ogłoszeń Józefa Ungra. Józef Unger, wydawca, drukarz i księgarz swą pracę przekazał synowi, Gracjanowi, który kontynuując dzieło ojca, przejął nową placówkę – pierwsze w Warszawie Biuro Dzienników i Ogłoszeń, założone przez Aleksandra Rajchmana, redaktora i wydawcę „Echa Muzycznego” i założyciela Filharmonii. Biuro Rajchmana mieściło się w gmachu Teatru, pod filarami. Gracjan Unger, przejmując placówkę, przeniósł ją do nowego lokalu przy ulicy Wierzbowej. Następcą Gracjana był jego syn, Stefan Unger, który w 1920 r.

Strony