Klementyna z Tańskich Hoffmanowa do Józefy Lach Szyrmy, 29.08.1834
Klementyna Hoffmanowa pisze, że list ten powinien zostać wysłany już dawno, lecz przesyła go dopiero teraz przez pana Hipolita Błotnickiego. Informuje, że jej mąż, Karol Hoffman, czuje się już dobrze po przebyciu choroby reumatycznej. Prosi o jak najszybsze doniesienia o stanie zdrowia Józefy Lach Szyrmy. Wspomina, że gości u siebie przyjaciela rodziny swojego męża. Pisze również, że boi się o drukarnię w Warszawie, która wciąż jest zapieczętowana, a władze chcą ją przejąć, uznawszy ją za własność emigrantów. Pojawiła się również informacja, że domy będą przeszukiwane, przez co niektórzy zdecydowali się spalić wiele książek i papierów. Autorka wyraża z tego powodu żal, ponieważ uważa, że zapowiedzi o rewizjach służyły jedynie wywołaniu strachu.