Dziennik: 27.12.2000–27.09.2001
Dziennik prowadzony od 27.12.2000 do 27.09.2001 r., w Warszawie, Londynie i Sarajewie. Rozpoczęty po dwumiesięcznej przerwie (typowej też dla poprzedniego dziennika). Pierwszy wpis dotyczy przerwania notatek w poprzednim dzienniku, spowodowanego – jak przyznaje autorka – chęcią rozpoczęcia ich w nowym, ładniejszym. Dziennik zawiera w sumie siedemnaście wpisów dziennych. Przerwy pomiędzy nimi dochodzą w kilku przypadkach do około miesiąca, długość wpisów jest także nieregularna (od połowy strony do wpisów wielostronicowych). Autorka skupia się na swoim życiu wewnętrznym, a właściwie na kłopotach z emocjami: poczuciem nierzeczywistości, bytowania na granicy życia i śmierci „ja”. Spisuje przemyślenia wokół ostatnich sesji psychoanalitycznych po podjęciu decyzji o kilkumiesięcznym wyjeździe do Londynu, a także powtarzające się sny z motywem niesamowitości: ożywającego trupa, który stanowi zagrożenie dla autorki czy jej otoczenia. Próbuje sama interpretować senne motywy, doszukując się ich związku z próbami odcięcia własnych uczuć jako niebezpiecznych dla siebie i jednocześnie sprzecznym z nimi pragnieniem wewnętrznej integracji, „bycia sobą” czy „kontaktu ze sobą”. W czasie pobytu w Londynie także skupia się na swoich odczuciach i problemach, w tym na związku z ówczesnym partnerem. Prawie nie notuje szczegółów pobytu w mieście, poza wizytami w galeriach sztuki (opisy wybranych obrazów), za to spisuje przemyślenia z lektury Donalda W. Winnicotta. Odnotowuje w tym czasie także lekturę pism Melanii Klein oraz wspomnień Romoli Niżyńskiej. Zastanawia się nad tym, jak do jej problemów wewnętrznych (opisana na początku dziennika trudna relacja z matką, poczucie bezradności i przytłoczenia rzeczywistością) ma się teoria Winnicotta, dotycząca przestrzeni zabawy/zabawki jako przestrzeni pomiędzy „ja” a rzeczywistością, którą „ja” może oswajać dzięki obecności matki, i jego teorią kultury opartą na tym rozpoznaniu. Notuje swoje chęci twórcze, a nawet ważne dla niej odkrycie, że w rzeczywistości pragnie zostać psychoanalityczką i decyzję, że podejmie odpowiednie kroki, aby to marzenie urzeczywistnić. Z radością dokonuje odkrycia, że na podobnych decyzjach polega właśnie „odnalezienie siebie” i „dorosłość”. Spore partie dziennika poświęcone są interpretacji snów, epilepsji jako chorobie o podłożu psychologicznym i historii Wacława Niżyńskiego.