Wspomnienia Anny Kłosowskiej
Autorka pochodziła z Zadwórza (35 km od Lwowa). Swą opowieść autorka zaczyna od wydarzeń tuż po bitwie pod Zadwórzem podczas wojny polsko-bolszewickiej 17 sierpnia 1920 r. Anna była wtedy małą dziewczynką. Pewnego dnia, gdy szły z mamą do ciotki, zauważyły leżącego w rowie polskiego żołnierza. Był we krwi, miał okaleczone ręce. Wraz z przechodzącym mężczyzną pomogły wstać rannemu. Pomagający mężczyzna chciał zaprowadzić żołnierza na stację, do punktu Czerwonego Krzyża, jednak nadjechał Kozak na koniu i kazał chłopu uciekać, a rannego zastrzelił. Nie było to odosobnione zdarzenie.