publikacje

Wróć do listy

Relacja Racheli Joselson

Relacja z 1945 roku, obejmuje wydarzenia z 1943 roku. Tekst rozpoczyna informacja o aresztowaniu kobiety przez polskiego policjanta „po aryjskiej stronie”. Funkcjonariusz zaprowadził ją na Nowolipie, a następnie osadzono ją na Befehlstelle i umieszczono w celi z innymi Żydami, również pojmanymi „po aryjskiej stronie” oraz w bunkrach na terenie getta. Od nich Rachela dowiedziała się o istnieniu „szesnastki” – grupy młodych Żydów, którzy współpracowali z Niemcami przy przeszukiwaniu bunkrów i wyłapywaniu ukrywających się. Po dwóch dniach autorkę zaprowadzono na Umschlagplatz.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Boguszewskiej

Boguszewska opowiada o żydowskim sierocińcu w Lublinie i o Feli Stacher, która była jej podopieczną. Ojciec i starsza siostra dziewczynki pracowali w getcie, a czternastoletnia Fela ukrywała się w domu. Potem wszyscy trafili do obozu pracy w Kraśniku-Budzyniu. Autorka poinformowała, że po zakończeniu wojny nadal trwały poszukiwania rodziny Stacher. W dalszej części relacji Boguszewska przypomniała historię Chai Rotenberg z Kraśnika, dwunastolatki zaprzyjaźnionej z Felą, która mówiła: „Pani myśli, że ja się bałam? Śmiałam się tak jak teraz, kiedy mówię do pani. Co o co chodzi, proszę pani?

publikacje

Wróć do listy

Poezja obozowa: wiersze Wiesławy Grzegorzewskiej-Nowosławskiej

Zbiór wierszy o charakterze autobiograficznym, odnoszących się do wojennych losów autorki, która po pobycie na Pawiaku została przetransportowana na Majdanek. „Dla Krysi od Wiesi” to wspomnienie wieczornych rytuałów w baraku Pawiaczek. Autorka opisuje modlitwę odmawianą przez jedną z więźniarek, pieśń śpiewaną przez inną, wspólne przygotowywanie kolacji.

publikacje

Wróć do listy

Majdanek w styczniu 1943 roku

Wiersz podzielony na czterowersowe strofy. Jest to opis drogi autorki do obozu na Majdanku, a także trudnych warunków obozowych: głodu, zimna. Pojawiają się również wątki tęsknoty za wolnością.

publikacje

Wróć do listy

Wielokrotne poszlaki – duży sukces

Agnieszka Barłóg opisała swoją działalność społeczną, polityczną i zawodową, szczególnie uwzględniając okres przedwojenny i okupację. Oddana była sprawom chłopskim i oświatowym. W jej domu było dziewięcioro dzieci i panowała bieda. Gdy miała cztery lata, wziął ją pod opiekę ksiądz, gdzie się wychowywała z kilkorgiem innych dzieci z biednych rodzin.

publikacje

Wróć do listy

Poezja obozowa: wiersz Mieczysławy Lucik

Wiersz bez tytułu, podzielony na czterowersowe strofy, poświęcony realiom obozowym. Autorka wspomina rozkład dnia w obozie, przypomina współwięźniarki, ich zachowania i wygląd, a także – może ironicznie – pisze, w jaki sposób można było, uśmiechając się do kapo, zdobyć dodatkowe jedzenie. Utwór kończy wiara w rychłe odzyskanie wolności.

publikacje

Wróć do listy

Poezja obozowa: wiersze Elżbiety Kościelniak

Na zbiór składa się jedenaście utworów Elżbiety Kościelniak. Wszystkie poświęcone są tematyce obozowej. Styl cechuje się brutalnością i dosadnością. Kościelniak dokonuje jednoznacznej oceny nieludzkich warunków i nieludzkiego traktowania ofiar wojny, przy czym posługuje się toposami natury i męczeństwa jako metaforami losów więźniów i więźniarek Majdanka. Wątek dolorystyczny pojawia się w wierszu bez tytułu, Chrystus wygląda jak więzień Majdanka, modli się do Boga, prosząc o powtórne ukrzyżowanie, bo nie może patrzeć na zło. Pierwsze dwa wiersze z cyklu odnoszą się m.in.

publikacje

Wróć do listy

Poezja obozowa: wiersze Zofii Karpińskiej

Zbiór wierszy poetki Zofii Karpińskiej, powstały w czasie II wojny światowej. W utworach autorka skupia się na doświadczeniu więziennnym i obozowym, wpisując je w szerszą perspektywę odniesień kulturowych. Istotnym elementem, powtarzającym się w tej poezji, są liryczne portrety współwięźniarek.

publikacje

Wróć do listy

Modlitwa

Utwór rymowany, piętnastowersowy. Podmiot liryczny wyraża tęsknotę za ojcem i ma nadzieję, że szybko będą mogli się zobaczyć.

publikacje

Wróć do listy

Zapach wiatru

Podzielony na osiem strof wiersz rymowany; wspomnienie Holokaustu Irena Florecka pisze o przedziwnym zapachu wiatru, który przywodzi na myśl wojnę – zapachu palonych włosów i kości. Nazywa wiatr świadkiem masowej zagłady. Przez lata, gdy wiał od strony Majdanka przez cały Lublin, nie było słychać żadnych głosów sprzeciwu. Wiersz kończy zdanie: „pamięci Ofiarom Majdanka słowa te poświęca – Lublinianka”.

Strony