publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 48-52)

Matylda Wełna kontynuuje prowadzenie dziennika od stycznia 1989 r. Dużo miejsca zajmują, jak zwykle, notatki z książek i artykułów. Autorka na bieżąco notuje wydarzenia, do których dochodzi w kraju. W lutym rozpoczynają się obrady Okrągłego Stołu. Ma jednak wątpliwości, czy doprowadzą one do znaczących zmian: „Patrząc na ten »okrągły stół« myślałam o związanych z nim nadziejach. Ale równocześnie miałam pełną świadomość, że to wszystko może pewnego pięknego dnia zawisnąć w próżni. Władza uzna po prostu że wygadanie się jest załatwieniem całej sprawy i nie będzie dalszego ciągu” (k. 16/48).

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 43-47)

W kolejnych zeszytach zapiski są prowadzone od maja 1988 r. Autorka relacjonuje wydarzenia ostatnich dni – manifestacje antykomunistyczne. Krytycznie odnosi się do strajków w stoczni gdańskiej i Nowej Hucie: „To wszystko ma posmak anarchii i bezprawia. Opozycja chce dorwać się do władzy. O to chodzi, tylko o to! Powinni się z nią tą władzą podzielić. Ale – czy właśnie z Wałęsą” (k. 5/43). W sierpniu w związku z rozwojem sytuacji diarystka uważnie śledzi wydarzenia i spisuje je w dzienniku.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 38-42)

Dalsze zapiski (od sierpnia 1987 r.) to przede wszystkim notatki z lektury książek i artykułów. Diarystka zamieszcza w dziennikach cytaty m.in. z Bolesława Leśmiana, Samuela Becketta, Czesława Miłosza, Józefa Tischnera. Dużo miejsca zajmują też fragmenty tekstów dotyczących literatury i kultury. Czyta czasopisma: „Literatura”, „Życie literackie”, „Forum”, „Polityka”, „Kultura”. Autorka relacjonuje także pracę nad kolejnymi utworami i codzienne czynności. Zastanawia się nad wysłaniem swoich utworów na konkurs literacki, organizowany przez „Literaturę”.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 33-37)

W kolejnych dziennikach autorka opisuje przede wszystkim dalsze etapy swojej pracy nad wierszami i kolejną książką. Dużo miejsca poświęca też wrażeniom z lektur, zapisuje cytaty z książek. Relacjonuje także aktualne wydarzenia z kraju i ze świata. Często cytuje fragmenty przemówień Jana Pawła II, które robią na niej duże wrażenie. W kwietniu 1987 r. Wełna bierze udział w spotkaniu z twórcami ludowymi, na którym czyta swoje wiersze. Jest bardzo zdenerwowana, ale wydarzenie okazuje się udane. Opisuje również inne wystąpienia podczas tego spotkania.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 30-32)

Matylda Wełna zapisuje swoje przemyślenia w w kolejnych zeszytach od marca 1986 r. Streszcza pracę nad wierszami i powieścią, problemy z publikacją utworów. Dużo miejsca zajmują refleksje o sztuce i literaturze, notatki z lektury książek i artykułów. Wypowiada się krytycznie o niektórych edycjach, m.in. Sztuce Taborskiego – uważa, że za jej opublikowaniem stoją układy, które działają na jej niekorzyść: „Nadęty grafoman […]. Pewnie dlatego, że emigracja garnąca się do socjalizmu, pewnie dlatego to wzięcie. Ale chyba nie u czytelników.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 27-29)

Matylda Wełna kontynuuje prowadzenie dziennika od  lipca 1985 r. W zapiskach notuje bieżące wydarzenia polityczne. Autorka uskarża się na złe samopoczucie, osamotnienie, spadek poczucia własnej wartości, brak wystarczającej stymulacji twórczej i intelektualnej, za co obwinia sytuację w kraju: „Jestem załamana. Nie ma mnie kto podtrzymać na duchu. Sama wiara w siebie – nie wystarcza. Głód, całą sobą czuję głód piękna i wiedzy. Sama nie umiem nic dobrego stworzyć. Jestem znudzona sobą, swoim otoczeniem, klatką w jakiej żyję. Ach, ludzi, mądrych ludzi!

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 23-26)

W zeszycie (nr 23) autorka notuje swoje refleksje od listopada 1984 r. Głównymi tematami są: praca autorki, jej życie codzienne i bieżące wydarzenia z kraju. Matylda Wełna opisuje też wrażenia po lekturze utworów literackich (czyta m.in. dzieła Lechonia, Kornhausera, Gombrowicza, Kasprowicza). Notuje cytaty z utworów oraz artykułów dotyczących kultury i literatury polskiej. Autorka ma problem z wydaniem tomiku Żagiew kulista, który bardzo długo tkwi w wydawnictwie. Ostatecznie zostaje opublikowany w lipcu 1985 r.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 18-22)

Matylda Wełna kontynuuje diarystyczną opowieść w zeszycie (nr 18) w styczniu 1984 r. Autorka opisuje swoją pracę i rozmyślania na temat literatury. Inspiracją dla kolejnych utworów stają się dla niej poematy hinduistyczne (m.in. Bhagawadgita), wiersze Jana Kochanowskiego. Diarystka uskarża się również w zapiskach na stan ówczesnej literatury i poezji polskiej. Ma bardzo złą opinię na temat większości czytanych utworów. Krytycznie wypowiada się również o muzyce. Relacjonuje bieżące wydarzenia polityczne. Dużo uwagi poświęca działalności papieża Jana Pawła II.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 12-17)

Pierwsze zapisy w zeszycie z tej serii datowane są na wrzesień 1981 r. Autorka opiekuje się matką, która u niej przebywa. Starsza kobieta czuje się coraz gorzej i traci powoli kontakt z rzeczywistością. Diarystka wspomina też o przeszkadzających jej cały czas hałasach z górnych pięter. Uczestniczy w spotkaniach ZLP (spotyka się m.in. z Bohdanem Królikowskim). Próbuje wydać tomik wierszy pt. Mój Paryż, jednak wydawnictwo go odrzuca. Pod koniec października jedzie z matką do Trzcińca.

publikacje

Wróć do listy

Dzienniki (zesz. 8-11)

W zeszycie (nr 8) znajdują się zapiski z pobytów Matyldy Wełny w Trzcińcu w 1977 i 1978 r. Autorka pomaga rodzinie w pracach na polu. Zapisuje przy okazji obserwacje dotyczące lokalnej przyrody i relacjonuje codzienne życie na wsi. Wspomina o problemach małżeńskich swojej krewnej, H. Notuje też różne zasłyszane od miejscowych opowieści. Jedna z nich dotyczy żyjącej niegdyś w Trzcińcu ekscentrycznej kobiety, Marianny Gierejki: „25 lat pościła, nawet z mlekiem nie jadła – suchary, woda, kartofle. Przed śmiercią podali jej jedzenie zakropione mlekiem – odsunęła.

Strony