Dziennik 9.03.1940 – 27.09.1941
Dziennik rozpoczyna się od informacji o wysiedleniu rodziny Pogonowskich z mieszkania w Łodzi i przesiedlenia jej do Generalnego Gubernatorstwa. Stare zeszyty, w których autorka wcześniej prowadziła dziennik, przepadły podczas przenosin: „Mam ci dzienniczku moc, moc do napisania, a najpierw to, że zaczynam pisać w nowym brulionie dlatego, że wszystkie stare dzienniczki schowałam, gdyż niewygodnie i niebezpiecznie byłoby nosić się z tyloma brulionami” (k. 3r). Choć autorka ciężko zniosła przymusową wyprowadzkę, jest z niej mimo wszystko dumna.