publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia J. Ł.

Autorka wychowała się we wsi Koniuchy, pow. Brzeżany, woj. stanisławowskie. Była to duża wieś z przewagą Ukraińców. W 1939 r. Ukraińcy wymordowali Żydów i stopniowo zaczęli zabijać Polaków. Jej ojciec był sekretarzem gminy zbiorowej, sam prowadził pięć wsi. Był szanowany wśród lokalnej społeczności, dlatego być może ich rodzina została oszczędzona. Po śmierci rodziców (matka zmarła w 1942 r, ojciec w 1942 r.) autorka została sama w dużym domu, żyła w ciągłym strachu. W marcu 1944 r. sąsiad ostrzegł ją, żeby wyjechała, bo jest niebezpiecznie.

publikacje

Wróć do listy

List Magdy Leji do Krzysztofa Jasiewicza

List kierowany jest do Krzysztofa Jasiewicza z Ośrodka Karta w odpowiedzi na prowadzone przez niego badania dotyczące obywateli wysiedlonych do Polski. Autorka opisuje w nim historię pewnej kobiety, którą spotkała w 1960 r. w moskiewskim hotelu dla pasażerów czekających na przesiadkę na samolot odlatujący dalej za granicę. Wracała wtedy z Indii do Polski. W hotelu zakwaterowano ją ze znacznie starszą od niej prostą kobietą, lecącą z Kijowa do Londynu. Okazało się, że kobieta mówi bardzo dobrze po polsku – była Ukrainką i żoną Polaka. Jechała w odwiedziny do syna zamieszkałego w Anglii.

publikacje

Wróć do listy

List Bronisławy Łuniewskiej do redakcji „Kontaktów”

List przesłany do redakcji łomżyńskiego tygodnika społecznego „Kontakty” w odpowiedzi na konkurs. Zgłoszenie ma formę wiersza. Bronisława Łuniewska zwraca uwagę czasopisma na poezję jednego z wysiedlonych na Syberię mieszkańców okolic Zaleszczyk. Wiersz opisuje transport zesłańców – od nocy 10 lutego 1940 r. przez miesiąc spędzony w podróży aż po dotarcie do celu. Sybiracy najpierw przewożeni byli pociągiem, potem samochodem, a na koniec saniami. Nie wszystkim udało się przeżyć. Przesiedlonych zakwaterowano w barakach, w lesie, z dala od innych osad i zabudowań.

publikacje

Wróć do listy

Rok 1918–1939

W dokumencie autorka opisuje losy swojej rodziny przebywającej na terenach Kresów Wschodnich. Swoją opowieść zaczyna od przywołania wydarzeń z 1920 r., kiedy to mieszkała z rodzicami w Sokalu, tuż nad Bugiem. Miała wtedy cztery lata i pamiętała, jak w ich miasteczku pojawili się bolszewicy, gdyż wtedy w jej domu nocował oddział żołnierzy. Jak podkreśla, wojskowi wyglądali „żałośnie”: byli obszarpani, głodni, brudni, mieli broń powiązaną sznurkami.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Anny Kłosowskiej

Autorka pochodziła z Zadwórza (35 km od Lwowa). Swą opowieść autorka zaczyna od wydarzeń tuż po bitwie pod Zadwórzem podczas wojny polsko-bolszewickiej 17 sierpnia 1920 r. Anna była wtedy małą dziewczynką. Pewnego dnia, gdy szły z mamą do ciotki, zauważyły leżącego w rowie polskiego żołnierza. Był we krwi, miał okaleczone ręce. Wraz z przechodzącym mężczyzną pomogły wstać rannemu. Pomagający mężczyzna chciał zaprowadzić żołnierza na stację, do punktu Czerwonego Krzyża, jednak nadjechał Kozak na koniu i kazał chłopu uciekać, a rannego zastrzelił. Nie było to odosobnione zdarzenie.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Heleny Koćmil

Autorka opisuje losy swoje i swojej rodziny w czasie II wojny światowej. Urodziła się w 1911 r. w Sobiesękach k. Kalisza w rodzinie Mikołaja Kiełtyki. W latach 20. przenieśli się do Białowieży. Tam Helena wyszła za mąż za Mariana Koćmila. Oboje pracowali w tartaku Białowieża-Grudki: on jako księgowy, ona jako pomiarowa-ekspedytor. Dyrektorem tartaku był Roman Barancewicz, a po wejściu Rosjan – Białorusin, Aleksander Kożuro. Dzieci jeszcze nie mieli. W styczniu 1940 r. Helena została zatrzymana na stacji w Czerlonce pod zarzutem chęci wyjazdu do niemieckiej strefy okupacyjnej.

publikacje

Wróć do listy

List Aurelii Kosarzewskiej do Archiwum Wschodniego

List adresowany do osoby z komisji konkursowej. Aurelia Kosarzewska chce w nim dopowiedzieć to, czego nie udało jej się opisać we wcześniejszej korespondencji z Archiwum Wschodnim. Wspomina czasy wojny i postać swojego dziadka, Mikołaja Bończy-Tomaszewskiego. Opisuje sytuację tuż po wkroczeniu Rosjan na tereny dzisiejszej Białorusi. W 1939 r. jej dziadek wracał do Nowogródka z okolic Wilna, z majątku, którego był administratorem. Podczas przeprawy przez las został zatrzymany przez patrol radziecki. Uznano go za szpiega i wydano na niego wyrok śmierci.

publikacje

Wróć do listy

Stanisław Kaszubski inżynier elektryk

Autorka opisuje wojenne losy swojego męża, Stanisława Kaszubskiego. Urodził się w 1913 r. w Krakowie, do 1939 r. mieszkał we Lwowie i w Samborze, w którym jego ojciec był starostą. W lipcu 1939 r. został powołany na ćwiczenia wojskowe jako kapral podchorąży rezerwy w batalionie elektrotechnicznym w Nowym Dworze. Brał udział w kampanii wrześniowej. Wzięty do niemieckiej niewoli na Wołyniu znalazł się w obozie jeńców w Radomiu, skąd uciekł i powrócił do Lwowa. W listopadzie wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, a w marcu 1940 r. został aresztowany przez NKWD.

publikacje

Wróć do listy

Uczniowie augustowskiego gimnazjum też mieli za swoje!

Autorka opisuje losy uczniów augustowskiego gimnazjum w czasie okupacji sowieckiej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Augustowa we wrześniu 1939 r. Rosjanie zaczęli wprowadzać swoje porządki. Na miejsce dyrektora gimnazjum, p. Wołasiewicza, który w porę uciekł z rodziną, zjawił się towarzysz Jermolenko (rozstrzelany w 1943 r. przez Niemców za odmowę pracy), a jego zastępcą mianowano woźnego Michała Magalasa. Uczniów cofnięto do niższej klasy, a język rosyjski i białoruski stały się obowiązkowe.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Haliny Juszczyk

Autorka opisuje losy swojej rodziny. Urodziła się w osadzie Niechniewicze (ziemia nowogródzka) w rodzinie byłego legionisty. Ojciec, Jan Kojder, urodził się w Łańcucie w 1896 r. Jako młody chłopak, nie kończąc szkoły handlowej, wstąpił do Legionów i przebył z nimi całą kampanię. Zdemobilizowany w randze chorążego, osiadł w Niechniewiczach, gdzie otrzymał działkę wojskową. Potem od jednego z osadników odkupił drugą działkę, w Adampolu.

Strony