publikacje

Wróć do listy

Ewakuacja

Autorka relacjonuje wydarzenia związane z ewakuacją obozu koncentracyjnego Buchenwald do obozu pracy w Liebenau (ob. Lubrza, woj. lubuskie) w 1945 r. W drugiej połowie marca ewakuowano 1,620 mężczyzn, na miejsce dotarło stu pięćdziesięciu ośmiu więźniów. Większość zginęła z wycieńczenia w trakcie marszu. Codziennie Niemcy wybierali dwadzieścia pięć osób i rozstrzeliwali na poboczu lub w lesie. Kobieta przedstawiła listę zmarłych, która składała się z pięćdziesięciu dziewięciu imion i nazwisk. Ułożyła ten spis na podstawie informacji uzyskanych od ocalałych.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Berty Lichtig o obozie w Pustkowie

Berta Lichtig opisała sytuację żydowskich więźniów w obozie pracy przymusowej w Pustkowie. Stwierdziła, że sama nazwa „budzi dreszcz grozy”, a „normalny umysł nie jest w stanie wymyślić takich sposobów do torturowania bliźnich”. Autorka przywołuje metody znęcania się nad więźniami, m.in.

publikacje

Wróć do listy

Bunt w krematorium

Według Hanny Kampel we wrześniu 1944: „Lager żył swoim normalnym trybem. Dzień podobny jeden do drugiego. Apele, praca, śmierć pobicia”. Ale więźniowie i więźniarki wyczekiwali zbliżającego się frontu oraz bombardowania Auschwitz-Birkenau. Jednocześnie widzieli nowe transporty napływające do obozu.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Stanisławy Horak z domu Ziemba

Stanisława Horak opowiada o okupacji radzieckiej oraz o aresztowaniu i więzieniu na Syberii. Od urodzenia mieszkała w Arłamowskiej Woli, razem z rodzicami, córką Danutą oraz braćmi: Janem (ur. 1902 r.) i Emilem (ur. 1904 r.). Ich domem był częściowo odbudowany dawny dwór, jedyny murowany dom w okolicy. Mieli budynki gospodarcze, duży sad, trochę pola i dużą pasiekę, którą zajmował się ojciec. On z racji swoich zainteresowań udzielał miejscowej ludności pomocy lekarskiej (felczerskiej). Byli jedyną polską rodziną w tej miejscowości. Pozostali mieszkańcy uważali się za Ukraińców-Rusinów.

publikacje

Wróć do listy

Relacja Adeli Kaczorowskiej z Wołynia

Autorka opisuje różne zdarzenia, do których doszło w latach 1942-43 w gminie Ludwipol, powiat kostopolski. Cieszy się, że po wielu latach ma możliwość opowiedzieć o tym, ile cierpienia i strachu przeżyli Polacy na Wołyniu w czasie wojny i po jej zakończeniu.

Wymienia następujące przypadki, podając dokładne daty i liczbę ofiar:

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Janiny Jaślikowskiej

Janina Jaślikowska opisuje losy swojej rodziny w czasie II wojny światowej. Jej rodzice pochodzili z różnych stron. Matka urodziła się w ubogiej rodzinie w Sarzynie. Najmowała się do prac sezonowych, aż w końcu wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Ojciec mieszkał k. Hrubieszowa, woj. lubelskie. By uniknąć wzięcia do wojska zaborców, również wyemigrował do Ameryki. Tam rodzice się poznali i założyli rodzinę. Urodzili im się dwaj synowie. Po odzyskaniu niepodległości powrócili do Polski. Kupili ziemię w rodzinnych stronach ojca i się pobudowali. Sporą sumę dali na rozbudowę kraju.

publikacje

Wróć do listy

Świadectwo o Litwie

Dokument stanowi oskarżenie autorki w stosunku do Litwinów, którzy w czasach II wojny światowej współpracowali z reżimem hitlerowskim przeciwko Polakom. Pisze, że „budując Litwę”, zmieniali Polakom nazwiska poprzez dodawanie do nich litewskich końcówek. W mieszanych małżeństwach wychowywali dzieci „po litewsku”. Gdy Stalin "oddał" im Litwę, rzucali w Polaków kamieniami i nie pozwalali im na śpiewy w kościołach. Kiedy sprzymierzyli się z Hitlerem, zaczęli mordować Polaków.

publikacje

Wróć do listy

Lata dziecięce –1945-1948

Autorka opowiada o dzieciństwie spędzonym na Rzeszowszczyźnie, poświęcając szczególną uwagę epizodom związanym z działalnością ukraińskich nacjonalistów. Tuż po wojnie mieszkała z matką, babcią i wujkiem (bratem matki) we wsi Głogów. Byli tzw. „komornikami”.

publikacje

Wróć do listy

Rok 1943, lipiec, Wołyń

Dokument przedstawia wspomnienie autorki z wydarzeń na Wołyniu w 1943 r. Historie, które przedstawia, miały miejsce w Kisielinie i pobliskich wsiach. W niedzielę 11 lipca miejscowa ludność zebrała się na mszy św. Była to druga eucharystia od czasu otwarcia kościoła; przedtem Niemcy nie pozwalali na organizację zgromadzeń. Pod koniec nabożeństwa do budynki weszli uzbrojeni Ukraińcy i odczytali (autorka nie podaje, z jakiego dokumentu), że Polacy są coś winni Niemcom i ponoszą za to karę. Zaraz potem napastnicy zaczęli strzelać do wiernych.

publikacje

Wróć do listy

Wspomnienia Krystyny Hordyńskiej

Krystyna Hordyńska opowiada o „mordach ukraińskich” na Polakach w 1943 r. Mieszkała z rodzicami w Bóbrce k. Lwowa. Miejscowość była zamieszkana przez Polaków, Ukraińców, Żydów i rodziny mieszane. Z początku stosunki ukraińsko-polskie były raczej dobre, rodziny zapraszały się na święta i różne uroczystości. Z czasem powstały osobne kluby, gdzie odbywały się spotkania ukraińskie, na które nie zapraszano Polaków. Wioski sąsiadujące z Bóbrką zamieszkiwane były przez samych Ukraińców, np. Manasterz.

Strony