Halina Martin do Katarzyny Sali, 15.05.2002
List Haliny Martin do Katarzyny Sali, która miała odwiedzić ją w Londynie. Dom autorki od wielu lat był otwarty dla przybyszów z Polski, znajdowali tam schronienie bliżsi i dalsi znajomi, ich dzieci i znajomi, a w okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej także działacze opozycyjni. Z listu nie dowiadujemy się w jakim celu Sala miała przybyć do Londynu, ale w liście jest mowa o szkole. Ze zgromadzonych w teczce materiałów można wywnioskować, że chodziło m.in. o kurs językowy. W chwili pisania listu kobiety jeszcze nie znały się osobiście, dlatego Katarzyna odczuwała tremę, o czym pisał wcześniej w liście jej znajomy Dariusz. Mężczyzna ten uzgadniał z Haliną kwestię przyjazdu Katarzyny (w teczce znajduje się jego list z 12 marca 2002 r., w którym podaje Halinie dane osobowe swojej znajomej i ustala daty swojego i jej pobytu w Londynie). Halina uspokajała Salę, zapewniała, że nie po raz pierwszy miała gościć u siebie „dyletantów”, jak nazywała polskich opozycjonistów. Była pewna, że znajdzie wspólny język z kobietą. Martin była pewna, że Dariusz opowiedział, czego mogła się spodziewać w jej domu. Dodała, że najważniejszy był dla niej spokój, harmonia i nastrój przyjaźni. Pisała, że wszystkie zasady ustalą sobie na początku jej pobytu.